Nasze doświadczenie Abba
Jezus tymczasem uczy, że Bóg jest bliżej nas niż my samych siebie — jest jeszcze głębiej w nas niż sięga nasz oddech, nasze myśli i decyzje, niż nasza samoświadomość. W Kazaniu na Górze, we fragmencie poświęconym modlitwie (Mt 6,6), Jezus uczy nas, że kiedy się modlimy, mamy się modlić do Abba — nie do Pana Zastępów czy do Boga surowej sprawiedliwości, ale do Boga, który pochyla się nad nami jak najczulsze z rodziców. Bóg, którego głosi Jezus, to każda miłość między ludźmi, którą cechuje piękno, dobro i prawda, pomnożona tryliony razy i złączona w jedno. Zgodnie z nauczaniem Jezusa stosunek Boga do nas cechuje nieustająca, ogromna troska i czułość oraz wszechogarniające przebaczenie, rozciągające się na wszystko w naszym życiu, od chwili naszego poczęcia aż po naszą śmierć.
Przekonanie o bliskości Boga zawiera się w wypowiedzi Jezusa, na temat tego, jak trzeba się modlić. Posługiwanie się słowem Abba świadczy o jak najbardziej intymnym sposobie zwracania się do Boga. Jak mówi św. Teresa z Avila: wielu ludzi modli się do Boga tak, jakby był nieobecny. Wyobraźmy sobie, że mówimy komuś o tym, czego najbardziej potrzebujemy lub pragniemy, sądząc, że go przy nas nie ma. Czy może być coś bardziej idiotycznego? Jezus, wołając na modlitwie: Abba, zdaje się mówić: „Gdy się modlisz zwracaj się do kogoś, kto nie tylko jest przy tobie, ale i słucha cię z miłością i uwagą”.
Jezus ustanowił tę ścisłą relację między Ojcem a nami, pociągając do siebie całą rodzinę ludzką. Przez swoje Wcielenie podzielił się z nami swą Boską godnością, podnosząc nas do godności synów i córek Boga. Kiedy apostołowie poprosili Jezusa, by nauczył ich modlić się, On nakazał im mówić: „Ojcze nasz, któryś jest w niebie” (por. Łk 11,2). Św. Paweł tak wyraża tę szczególną relację:
„Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: ‘Abba, Ojcze!’. Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa [...]” (Rz 8,14–17)”.
Ludzie zwracają się do Boga „nasz Ojcze” na skutek tego, że bliskość Boga, którą cieszył się Jezus, jest dostępna także im.