logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Matka od naszych codziennych spraw
Marcin Makohoński
Odpowiedzią na pytanie, kim jest Maryja, jest dla mnie testament z krzyża. „Oto Matka” – mówił umierający na krzyżu Jezus. Nie powiedział: „Oto królowa” tylko „Matka”. „Bardziej Matką niż Królową” nazywała również Maryję św. Teresa od Dzieciątka Jezus.  O codziennym poznawaniu Matki Bożej, Jej obecności w naszym życiu, miłości do niej i dobru, jakie za Jej wstawiennictwem otrzymujemy, z ks. Zygmuntem Grochowiakiem SDB, proboszczem parafii i kustoszem sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Kawnicach, rozmawia Marcin Makohoński 
 
Miłość Słowa i złość grzechu
Krzysztof Wons SDS
Doświadczenie przebaczenia Bożego należy do tych tematów, które nas pociągają i fascynują. Chętnie nad nim medytujemy. Może dlatego, że istnieje jakieś fundamentalne pragnienie tego doświadczenia w każdym z nas. Wydaje się, że w świecie, w którym się poruszamy (w rodzinie, w środowisku szkoły, pracy, we wspólnotach zakonnych, kościelnych) istnieje coraz większy „głód” doświadczania ludzkiego przebaczenia i miłosierdzia. Pragnienie przebaczenia i miłosierdzia jest integralną częścią naszej natury zranionej przez grzech. 
 
Wszystko albo nic – dlaczego kobiety nie chcą być singielkami?
Przemysław Radzyński
Jestem przekonana, że rolą psychologa jest wydobycie z mroku pewności, że to właśnie inni ludzie, więzi i przyjaźnie powodują, że nasze życie ma sens. Jedną z form pomocy psychologicznej jest zatem ukazanie tego problemu, wszystkich jego mechanizmów i pomoc w niwelowaniu dystansu od innych. Celem tej metody jest niedopuszczenie do tego, by dystans w stosunku do innych ludzi utrzymywał się i pogłębiał.  O przyczynach bycia singlem i warsztatach dla kobiet „Nie chcę już być singielką” opowiada ich współprowadząca – Monika Leśnikowska-Marciniak w rozmowie z Przemysławem Radzyńskim
 
Bóg miłosierny czy sprawiedliwy?
ks. prof. Mariusz Rosik
Utarło się przekonanie, że miłosierdzie jest swego rodzaju zawieszeniem działania sprawiedliwości. Tak rozumiana sprawiedliwość oznacza udzielanie nagrody za dobro, a kary za zło. Miłosierdzie miałoby przejawiać się w powstrzymaniu kary. Przyjmując taką koncepcję, niektórzy kaznodzieje od czasu do czasu straszą z ambony Bożą sprawiedliwością, żeby przypomnieć o obowiązkach chrześcijan i karze piekła ognistego.  
 
Wychowanie przez miłość
ks. Marek Dziewiecki
Wychowanie religijne to najważniejszy wymiar wychowania, gdyż dzięki więzi ze Stwórcą dziecko czy nastolatek może odkrywać, kim jest i po co żyje. Kto jest wychowywany bez religii, ten zostaje skazany na poszukiwanie prawdy o sobie po omacku i na postępowanie w oparciu o zawodną metodę prób i błędów. Kto – mimo swej oczywistej wyjątkowości w porównaniu ze światem przyrody – wierzy, że Bóg nie istnieje, ten musi uwierzyć w to, że jest dzieckiem materii i że nie różni się w istotny sposób od zwierząt. 
 
Bóg zawsze daje odpowiedź
Marta Brzezińska-Waleszczyk
Święty to nie jest odczłowieczony półanioł, który w momencie kanonizacji dostaje jako dowód aureolkę. To część Kościoła, do którego należę – można powiedzieć, że mój kolega z kościelnej ławki. Warto się z nim zaprzyjaźnić – jest w niebie, może mnie wspomóc w tym, czego po tej stronie potrzebuję albo nie wiem.  Z Szymonem Hołownią, autorem książki Święci codziennego użytku, o świętości naszej powszedniej, robionej „tu i teraz” rozmawia Marta Brzezińska-Waleszczyk
 
Szklanka do połowy pełna
Aneta Pisarczyk
Nieraz mówi się o nas Polakach, że narzekanie mamy we krwi. I rzeczywiście coś w tym jest. Bardzo często siedzi ono w nas samych. Wiele codziennych rozmów zaczyna się bądź jeszcze częściej kończy narzekaniem. Są osoby, dla których stało się ono swoistym stylem życia. Nie jest to bynajmniej dobre dla naszej kondycji psychicznej. I co istotne, nie ma też nic wspólnego z chrześcijańską ufnością i zawierzeniem. Narzekanie jest na wskroś niechrześcijańskie. 
 
Szlakiem wód oczyszczenia
Jacek Święcki
Jezus, który sam jest czysty, zanurza się w wodzie mętnej nie tylko z powodu rzecznego mułu, ale także od duchowej nieczystości wyznających swe grzechy Izraelitów. Na wielu dawnych ikonach przedstawiających tę scenę Jordan jest wręcz fioletowy, prawie czarny. Jezus sam jest bez grzechu, ale wchodzi w te wody, aby wypełnić całą sprawiedliwość (por. Mt 3,15)...
 
Chrystus Wieczną Wiosną
Justyna Majewska
Zajaśniej, o Panie, jak wtedy, kiedy w czasie Twojego narodzenia Twoi aniołowie nawiedzili pasterzy; niech Twoja chwała rozwija się jak kwiaty i liście na drzewach; przemień swoją potęgą ten widzialny świat w świat bliższy Bogu, świat, którego jeszcze nie widzimy; zburz to, co widzimy, aby przeminęło i przemieniło się w to, co wyznajemy.  
 
Moc błogosławieństwa
s. Leonia Przybyło CSSMA
Czy można przyjąć to Słowo, patrząc na świat polityki, na zazdrości, i złorzeczenia także w pracy, w rodzinach, sąsiedztwach…? A co z tymi, którzy walczą z Bogiem, którzy niszczą Biblię i przeklinają Słowo Boga? Czy Chrystus, który widzi błogosławieństwo w umywaniu nóg, w traceniu życia dla innych, w przyjmowaniu krzyża dla Jego Imienia, znajdzie jeszcze swoich naśladowców? Czy znajdzie tego naśladowcę we mnie? A przecież taki rodzaj miłości i błogosławieństwa wyróżnia tylko chrześcijan.
 
 
1  
...
297  
298  
299  
300  
301  
302  
303  
304  
305  
...
 
Polecamy
Joanna Mazur

Milczenie nie ma dziś dobrej prasy, a cisza wyraża co najwyżej niezręczną sytuację. Innego zdania byli ojcowie pustyni, mnisi żyjący od III w. na terenie Egiptu, Syrii i Palestyny. Ich „Apoftegmaty” (sentencje) kurzyły się na mojej półce już ładnych parę lat. Teraz odkurzyłam jeden z nich z numerem 174: „Pewien brat pytał abba Pojmena: «Czy lepiej jest mówić, czy milczeć?». Starzec mu odpowiedział: «Kto mówi dla Boga, dobrze robi; podobnie i ten, kto milczy dla Boga»”. Coraz więcej ludzi wybiera tę drugą opcje i milczą dla Boga, aby oddać Jemu głos.

 
Zobacz także
o. Mateusz Hinc OFMCap
Nasze czasy charakteryzuje nie tylko zabieganie, niepewność jutra, ale i spore pomieszanie w rozumieniu wiary i jej praktycznego stosowania w życiu. Jednym z widocznych tego przykładów jest pytanie o troskę o siebie: Czy chrześcijanin, dobry chrześcijanin, może troszczyć się o siebie? Czy troska o siebie nie jest przejawem egoizmu? Nie ma na nie prostej odpowiedzi. Jednak możemy niektóre kwestie wyjaśnić, a przy okazji dobrze, po chrześcijańsku, zacząć kształtować pełną odpowiedzialność za wszystkie dary, jakimi Pan nas obdarzył. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS