logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
John Townsend, Henry Cloud
Granice w relacjach małżeńskich
Wydawnictwo Vocatio
 


John Townsend, Henry Cloud
Granice w relacjach małżeńskich 
Podtytuł:   Jak mówić NIE, które umacnia małżeństwo
Tytuł oryginału: Boundaries in Marriage
Przekład: Zbigniew Kościuk
Wydawca: Oficyna Wydawnicza Vocatio
Data i miejsce wydania:  Warszawa 2007
Format:   125 x 195 mm
Oprawa:   miękka, lakierowana
Liczba stron: 352
ISBN: 978-83-7492-005-6
 

 
Wolność
 
„To on jest odpowiedzialny za to, że moje życie zmieniło się w koszmar” – zaczęła Jen. Po tych słowach opowiedziała mi straszną historię o tym, jak przez wiele lat mąż skutecznie unikał przyjęcia dojrzałej postawy wobec życia, obciążając ją konsekwencjami swoich działań. Jen znosiła wiele cierpień z powodu jego postępowania w dziedzinie finansów i seksu.
 
Słuchając jej opowieści, zrozumiałem, że była więźniem własnego poczucia bezradności. Wiedziałem, że istniało całe mnóstwo sposobów uwolnienia się od niszczących wzorców zachowań jej męża. Jen mogła wybrać wiele sposobów dopomożenia samej sobie i ich związkowi. Tragiczne było to, że nie potrafiła dostrzec alternatywy, która dla mnie była tak oczywista.
– Dlaczego nie przestaniesz płacić za jego błędy i ratować go przed konsekwencjami? Dlaczego stale wyciągasz go z tarapatów, w które się pakuje? – zapytałem.
– Co masz na myśli? – odpowiedziała z wahaniem i zaszlochała. – Nie mogę niczego zrobić. On po prostu taki jest. Muszę się z tym pogodzić.
 
Nie wiedziałem, czy jest smutna z powodu sytuacji, którą uważa za beznadziejną, czy jest na mnie zła, ponieważ zasugerowałem, że ma wybór. W trakcie dalszej rozmowy odkryłem problem, który powodował, że Jen nie potrafiła dokonać innego wyboru. Nie uważała się za osobę wolną. Nigdy nie przyszło jej do głowy, że jest wolna i może zareagować jak zechce, że może dokonać własnego wyboru i ograniczyć wpływ, jaki wywiera na nią zachowanie męża. Uważała się za bezwolną ofiarę postępowania małżonka. Z podobnym problemem borykał się Joe i właśnie to powodowało, że tak gwałtownie reagował na zachowanie Caroline. Żona próbowała go zdominować, a on odczytywał te usiłowania jako przejaw faktycznej dominacji. W rzeczywistości Caroline nie miała nad nim żadnej władzy i gdyby zdał sobie z tego sprawę, nie odnosiłby się do niej z takim gniewem. Joe nie uważał się jednak za wolnego człowieka.
 
Bóg przeznaczył do wolności wszystkie byty stworzone. Nie zostaliśmy stworzeni, aby być niewolnikami innych – uczyniono nas, abyśmy byli wolni i darzyli się wzajemnie miłością. Bóg ukształtował nas w taki sposób, abyśmy mogli swobodnie wybrać, jak będziemy reagowali na świat i innych ludzi, na Niego i siebie samych. Kiedy człowiek odwrócił się od Boga, utracił wolność. Stał się niewolnikiem grzechu, egoizmu, bliźnich, poczucia winy i całego mnóstwa innych rzeczy.
 
Dzięki granicom możemy na nowo uświadomić sobie własną wolność. Posłuchajmy, w jaki sposób apostoł Paweł wzywa Galatów, aby określili granice chroniące przed władczym postępowaniem innych i odzyskali wolność:
Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli (Ga 5,1). Jen czuła się zniewolona zachowaniem męża i nie dostrzegała alternatywy dla swojego postępowania. Joe uważał się za bezwolną ofiarę żony, która próbowała go zdominować swoim narzekaniem. Bóg nakazuje nam jednak, abyśmy nie poddawali się dominacji ludzi, którzy starają się nas zniewolić.
 
Kiedy uświadomimy sobie, że nie jesteśmy niewolnikami współmałżonka czy innej osoby, otworzy się przed nami wiele możliwości. Dzięki granicom wiemy, gdzie rozpoczyna się i kończy władza innych ludzi. Granice w świecie relacji międzyludzkich są podobne do granic nieruchomości. Podobnie jak sąsiad nie może zmusić nas do pomalowania domu na fioletowo, nikt na świecie nie może nas skłonić do uczynienia czegokolwiek. Próba takiego postępowania stanowi pogwałcenie podstawowego prawa wolności, które Bóg ustanowił we wszechświecie. Warunkiem miłości jest to, aby każdy z małżonków zrozumiał, iż zarówno on, jak i partner jest wolnym człowiekiem.
 
Dzięki granicom możemy określić obszar własnej wolności oraz pole, w którym nam ona nie przysługuje. Małżeństwo nie jest niewolą – jest oparte na związku miłości głęboko zakorzenionym w wolności. Każdy z małżonków jest wolny od drugiego, a jednocześnie wolny do tego, aby obdarzyć go miłością. Tam, gdzie jest dominacja lub subiektywne przekonanie o jej istnieniu, tam nie ma miłości. Miłość może istnieć jedynie tam, gdzie jest wolność.

Zobacz także
Małgorzata Wyżlic
Małżeństwo jest wspólnotą naturalną, znaną w wielu kulturach od najdawniejszych czasów, zawsze też było związane z wyznawanymi przekonaniami religijnymi. Skąd jednak wiadomo, jakie powinny być elementy konstytuujące je, jakie cechy ważne są dla tej niewielkiej, ale ważnej wspólnoty?
 
Monika Odrobińska
Polski problem alkoholowy leży nie tylko w samym zjawisku uzależnienia wielu osób, ale w rozpowszechnionym pijaństwie, czyli nieumiarkowaniu w piciu. Uzależnionych w stopniu ciężkim jest około 600-700 tys., a pijących szkodliwie aż 3 mln. Badania pokazują, że jest kilkunastoprocentowa grupa Polaków, którzy piją, by się upić, lub w niedobrych okolicznościach. 
 
Z prof. Krzysztofem Wojcieszkiem, współorganizatorem Narodowego Kongresu Trzeźwości, rozmawia Monika Odrobińska.
 
Justyna Nowak
Adam Chmielowski Urodził się w rodzinie zubożałej szlachty 20 sierpnia 1845 r. w Igołomii koło Krakowa. Jako siedemnastolatek przyłączył się do powstania styczniowego. W bitwie pod Mełchowem odniósł ciężką ranę - granat strzaskał mu nogę. Odtąd nosił protezę. Trafił do niewoli, ale udało mu się z niej uciec. Wyjechał do Paryża. Po amnestii wrócił do Warszawy i rozpoczął studia malarskie...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS