logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Halina Grajek
Grzech pierworodny?
materiał własny
 


Skąd wziął się grzech?

Skoro wszystko, co stworzył Pan Bóg było bardzo dobre? I pomyśleć, że wszystko zaczęło się w niebie. Lucyfer został stworzony przez Boga, też jako dobry i piękny Anioł a jego imię oznacza niosący światło i to niesienie światła dla ludzkości było jego misją, której nie spełnił. Wypowiedział posłuszeństwo Bogu. Jego miłość własna, chęć równania się z Bogiem, jego pycha była tak duża, że odrzucił prawdziwą Miłość. On widział Boga i Jego Majestat i nie miał wątpliwości, czy rozterek, nie musiał wierzyć, on widział i wiedział, że Bóg istnieje i była to świadoma decyzja jego woli i rozumu. On wybrał zło.

W wyniku nieposłuszeństwa, został strącony na ziemię, gdzie pociągnął za sobą wszystkich zbuntowanych aniołów.

Bezsilny wobec Boga, pragnie ze wszystkich sił zawładnąć człowiekiem a przede wszystkim jego duszą. W ten to oto sposób, przez człowieka, walczy z Bogiem. Staje się jego śmiertelnym wrogiem. Posługuje się całą swoją inteligencją i sprytem, robi wszystko, aby przeszkodzić człowiekowi w jego zbawieniu. Szatan, to nie jest abstrakcja, to konkretny duch i to w liczbie bardzo, bardzo mnogiej, który wypowiedział wojnę człowiekowi. Prawa autorskie grzechu pierworodnego należą do niego.

Z gotowym pomysłem przychodzi do Raju. Wie, co jest najcenniejsze dla człowieka i głównym celem jego ataku jest zerwanie więzi łączącej człowieka z Bogiem.

Od czego zaczyna?

Od zafałszowania i zniekształcenia obrazu Boga. Kłamstwo, oszczerstwo, wypaczenie prawdy, zasianie ziarna zwątpienia, czasami wystarczy jedno słowo, znak zapytania, a nawet, niewinne z pozoru, uniesienie brwi. Jest mistrzem kłamstwa i półprawdy. On to rzekł do niewiasty: "Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu? (Rdz 3,1b). Nie, to nie jest prawdą. Bóg tak nie powiedział, ale raz usłyszane kłamstwo zaczyna kiełkować. Wkrada się zwątpienie: …a może Bóg ukrył coś przed nami? Nie, niemożliwe… a może jednak? nie powiedział nam całej prawdy?... To, co najlepsze zachował dla siebie? itd.

Ziarno zwątpienia zostaje zasiane, autorytet Boga podważony.  I oto chodziło. Grunt jest dobry, czas na następny stopień kuszenia

Czas na "reklamę"


Teraz trzeba stworzyć iluzję, roztoczyć wizje fałszywego dobra i skupić na nim całą uwagę człowieka i odwracać ją stale od tego, co jest dla niego najważniejsze.

otworzą się wam oczy (Rdz 3,5) To jest obietnica i zachęta do otwarcia się. Otwarcia się na wszystko co "nowe" na nowe teorie, nauki, nowe możliwości, doskonalenia, umiejętności, rozszerzenie świadomości, tajemnice, sensacje, na coś lepszego, na coś więcej i więcej …i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło (Rdz 3,5). Tu już zaczyna być widać konkretne korzyści. Można je nieomalże dotknąć ręką, zacząć marzyć, snuć plany, kalkulować. Tak, to coś dla mnie.
 
Zobacz także
Patryk Lubryczyński

Lubię w nim to, że był człowiekiem z krwi i kości. Podobno w gniewie uderzył w twarz Ariusza podczas soboru w Nicei w 325 r. To jasne, że pięść to najgłupszy argument w sporze o objawioną Prawdę, ale z całą pewnością nie ma tu cienia świętoszkowatej letniości. Najsilniej jednak na moją wyobraźnię działa legenda o trzech złotych kulach. To jest dokładnie to, co św. Jan Paweł II nazywał wyobraźnią miłosierdzia. Św. Mikołaj, zanim został biskupem, był zamożnym młodzieńcem z Miry...

 

W otoczeniu św. Mikołaja cuda to codzienność... - mówi dr Dariusz Karłowicz, prezes Fundacji Świętego Mikołaja, w rozmowie z Patrykiem Lubryczyńskim.

 
Patryk Lubryczyński
To prawda, że w rodzeniu i wychowywaniu dzieci dajemy najlepszy i najwspanialszy upust naszym twórczym potrzebom, ale efektem wszystkich zabiegów nie jest coś, co możemy nazwać naszym dziełem. Jesteśmy jak artyści, którzy niby tworzą, ale tak naprawdę nic nowego nie wychodzi spod ich pędzla – żadne nowe dzieło...
 
Krzysztof Wons SDS

Nie ma człowieka, który by nie zgrzeszył i nie ma człowieka, który by nie cierpiał z powodu grzechu. Nie ma grzechu, który nie powoduje zranienia. Symptomy ludzkiego bólu z powodu grzechu są w pewnym stopniu podobne u wszystkich: narastający smutek, uczucie przygnębienia, niepewność, moralne, psychiczne i duchowe zagubienie. Te lub inne symptomy zawsze są obecne. Mogą natomiast być tłumione...

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS