logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Andrzej Zwoliński
Grzechy Cudze
Wydawnictwo WAM
 


Andrzej Zwoliński
Wydawca: WAM
Rok wydania: 2009
ISBN: 978-83-7505-353-1
Format: 156x232
Stron: 408
Rodzaj okładki: miękka

 
Kup tą książkę

 

Milczeć na grzech cudzy


Prorok Ezechiel wzywał do odwagi przerwania milczenia wobec zła innych ludzi :

Gdyby zaś sprawiedliwy odstąpił od swojej prawości i dopuścił się grzechu, i gdybym zesłał na niego jakieś doświadczenie, to on umrze, bo go nie upomniałeś, z powodu jego grzechu; sprawiedliwości, którą czynił, nie będzie mu się pamiętać, ciebie jednak uczynię odpowiedzialnym za jego krew. Jeśli jednak upomnisz niesprawiedliwego, by sprawiedliwy nie grzeszył, i jeśli nie popełni grzechu, to z pewnością pozostanie przy życiu, ponieważ przyjął upomnienie, ty zaś ocalisz samego siebie (Ez 3, 20-21).

Prorok uczy, że odważne słowo upomnienia ratuje grzesznika, a jego brak prowadzi go do śmierci. Milczenie wobec zła jest prowadzeniem grzesznika i samego fałszywego świadka nikczemności po drodze zagłady. Kto widząc zgorszenie zamiast błądzącego z miłości albo z obowiązku i powołania upomnieć, skarcić, zgromić, albo przynajmniej przestrzec o tym jego przełożonych, milczy, tym samym staje się uczestnikiem grzechu bliźniego.

Ojciec Kościoła, św. Cyprian, biskup Kartaginy, w traktacie O upadłych, dokonał oceny zachowania tych, którzy poddali się dekretowi cesarza Decjusza z 249 r., nakazującemu, by wszyscy obywatele wobec specjalnej komisji złożyli ofiarę kadzielną i wzięli udział w tzw. libacji przed wizerunkiem "geniusza opiekuńczego" imperium oraz jego władcy. Po tym akcie czci religijnej mieli otrzymać pisemne zaświadczenie o politycznej lojalności. Odmowa pociągała za sobą różne przykre konsekwencje: wygnania, tortury, konfiskatę majątku, kary cielesne aż do śmierci męczeńskiej włącznie. Pochwala tych, którzy wytrwali w wierze; broni tych, którzy uciekli przed prześladowaniami ("kto choćby tylko nie wstawił się w czasie wyznaczonym na zaparcie się wiary, ten już tym samym wyznał, że jest chrześcijaninem"), lecz nie szczędzi gorzkich słów wyrzutu tym, którzy zaparli się Chrystusa. Jednocześnie wzywa, by nie pomijać milczeniem licznych zdrad i upadków, które miały miejsce: "Nie wolno nam, bracia, przemilczeć prawdy ani ukrywać podłoża i przyczyny naszej rany. Wielu uwiodła ślepa miłość majątku, bo też rzeczywiście trudno się zdecydować na ucieczkę ludziom, których mamona krępuje niby kajdany"[1]. Są to słowa potwierdzone świadectwem męczeństwa ich autora: Cyprian poniósł śmierć męczeńską w następnym prześladowaniu za Waleriana (253-260). Nie milczał, gdy podejmował w nauce problem zaparcia się wiary wielu współbraci, lecz nie milczał także wówczas, gdy słowa kosztowały bardzo wiele...

[1] Św. Cyprian, O upadłych, [w:] M. Michalski, Antologia literatury patrystycznej, Warszawa 1975, t. 1, s. 273.


Zobacz także
Jacek Stojanowski
Za nami radość Zmartwychwstania, poprzedzający ją Wielki Post, rekolekcje. I długie kolejki do spowiedzi. Niektórzy do konfesjonału idą z wielką chęcią oczyszczenia. Niektórzy mówią "Ostatecznie Wielkanoc, więc wypada pójść." I z ciężkim sercem ustawiają się w sporym ogonku. A u jeszcze innych rodzi się sprzeciw...
 
Jacek Stojanowski
Gdy w maju 1945 r. zakończyła się II wojna światowa, Rudolf Hoess - były komendant obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu-Brzezince, znalazł się w więzieniu. Miał czas na przemyślenia. Uderzyło go - jak sam później wyznał - ludzkie traktowanie przez polskie służby więzienne. Uwierzył w człowieka. To umożliwiło mu znalezienie drogi do Boga, dało dostęp łasce nawrócenia...
 
Zbigniew Ważydrąg
Było to pod koniec lat siedemdziesiątych. Wyrzucony dyscyplinarnie z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, miałem tzw. przerwę. Nie tylko w studiach, ale również w życiu, w bliskości z Jezusem. Straciłem wiarę. Prowadziłem szalone, grzeszne życie bez modlitwy i sakramentów. Od czasu do czasu wyjeżdżałem do Krynicy, by sprzedawać kuracjuszom rzeźby, a później bawić się tarzając się w alkoholu i grzechu...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS