To nie był spokojny wieczór. Jezus wiedział, że od kilku dni Żydzi, Jego współwyznawcy, chcieli Go zabić. Bezpośrednią przyczyną miało być oskarżenie o bluźnierstwo. Że On, będąc człowiekiem, Boga nazywał Ojcem, a przez to czynił się Mu równym. Atmosfera gęstniała od kilku dni. Zamiary dojrzewały. Gdy na szczęść dni przed Paschą był w Betanii, arcykapłani już dawno zdecydowali o zabiciu Jezusa. I On miał tego świadomość, gdy mówił, że Maria namaściła Go na pogrzeb.
Niekiedy nazywamy Ducha „Palcem Bożym”. Otóż wiemy, że pierwsze tablice Prawa, które Mojżesz otrzymał od Boga na Synaju, były napisane przez samego Boga. Czytając tekst zapisany na kamiennych tablicach, Izraelici mogli poznać Boże Prawo. A teraz, w czasach Nowego Testamentu, jeśli naprawdę pozwalamy Duchowi Świętemu, by nas prowadził, nie musimy ciągle zaglądać do katechizmu, by pełnić wolę Bożą, bo On wypisał Prawo Boże w naszych sercach...
Z Danutą Piekarz rozmawia Krzysztof M. Górski OCD