- Dzieci, które z was wie, co uczynił Pan Bóg po stworzeniu świata siódmego dnia?
- Siódmego dnia Pan Bóg poszedł na Mszę świętą - odpowiada mała dziewczynka.
***
W restauracji:
- Kelner, to wino, które pan podał, jest niewiele warte!
- Myli się pan. Oto rachunek.
nadesłala Agnieszka z Gdyni
***
Znany z ogromnej siły ciężarowiec prezentuje na przyjęciu swoje możliwości. Wyciska w ręku cytrynę, aż zostaje tylko sucha skórka.
- Kto wyciśnie z tej cytryny jeszcze kropelkę, temu daję 1000 dolarów - oświadcza ciężarowiec.
Podchodzi niepozorny starszy pan, bierze cytryne i... wyciska z niej jeszcze pół szklanki soku. Ciężarowiec bez mrugnięcia powieki wypłaca mu pieniądze. Po chwili jednak pyta z zaciekawieniem:
- Kim pan jest z zawodu?
- Komornikiem.
***
Idą dwie blondynki przez pustynie. Jedna rzecze do drugiej:
- Wiesz tu musiało być strasznie ślisko.
- Niby czemu?
- Bo tak grubo piaskiem posypali.
***
Bogaty prawnik z renomowanej kancelarii zaparkował swojego nowiutkiego mercedesa przed głównym wejściem biurowca. Kiedy wysiadał z niego, szykując się do zademonstrowania swojego cacka kolegom z pracy, tuż obok przejechała nagle wielka ciężarówka urywając całe drzwi... Mecenas błyskawicznie wyciągnął komórkę wzywając policję, a kiedy po chwili zajechał radiowóz, zaczął natychmiast opisywać policjantowi swoją szkodę:
- Czy pan wie, jaką poniosłem stratę?! Mój nowy samochód, dopiero co kupiony, został całkowicie zniszczony. Nigdy już nie będzie taki sam! Nieważne, ile roboty i pieniędzy pochłonie naprawa, nie będzie już nigdy pełnowartościowy...
Kiedy na chwilę przerwał, policjant wtrącił się:
- Wy, prawnicy, to jednak jesteście materialistami.
- Dlaczego pan tak uważa?
- Dlaczego? Przecież razem z drzwiami urwało panu też całe lewe ramię!
- Ooo nie, mój Rolex!
***
Nudystce
Przykryj ciało,
By działało.
Jan Sztaudynger
anegdoty można przysyłać na adres
Patron Dnia
św. Jan Nepomucen
kapłan i męczennik
Św. Jan z Nepomuka urodził się około roku 1350. Jako wikariusz generalny archdiecezji praskiej bronił praw Kościoła i naraził się królowi Wacławowi IV, który kazał go zabić i wrzucić do rzeki Wełtawy 20 marca 1393 roku. Relikwie św. Jana spoczywają w katedrze św. Wita w Pradze.
jutro: św. Rity