To nie był spokojny wieczór. Jezus wiedział, że od kilku dni Żydzi, Jego współwyznawcy, chcieli Go zabić. Bezpośrednią przyczyną miało być oskarżenie o bluźnierstwo. Że On, będąc człowiekiem, Boga nazywał Ojcem, a przez to czynił się Mu równym. Atmosfera gęstniała od kilku dni. Zamiary dojrzewały. Gdy na szczęść dni przed Paschą był w Betanii, arcykapłani już dawno zdecydowali o zabiciu Jezusa. I On miał tego świadomość, gdy mówił, że Maria namaściła Go na pogrzeb.
Miłość jest relacją. Tworząc bliskie relacje, wciąż doświadczamy ich dynamiki. Relacja to proces, na który składają się małe i duże sukcesy, chwile stabilizacji oraz momenty chaosu, zmiany i dysharmonii. Dojrzała relacja wymaga wzajemnego zaufania, oddania i zaangażowania. W małżeńską więź niejako wpisane jest doświadczenie straty i poczucie bycia zawiedzionym. Pary, które doświadczają jedności i wspólnego szczęścia to te, które potrafią przejść przez stratę, doświadczenie chaosu i pomieścić w swojej historii to, co trudne.