logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
My z wioski Amiszów cz.I
Janusz Pyda OP
Świat nie zamyka chrześcijanom ust. Świat chce, żeby chrześcijanie mówili dokładnie to, czego on chce słuchać. Mogą nawet głosić swoją naukę, ale w tych jej aspektach, które nie zdenerwują świata. Można mówić o miłosierdziu, ale nie o sprawiedliwości. Trzeba głosić miłość, ale nie odpowiedzialność...
 
My z wioski Amiszów cz.II
Janusz Pyda OP
Możemy jako chrześcijanie gotować światu zupy i robić nalewki, piwa i sery, ale nie wolno nam bronić poczętych dzieci. Jeśli się na to zgodzimy, zostaniemy uznani za jeden z podklubów ogromnego klubu świata. Nie zostaniemy wykluczeni. Tylko, że mamy być solą tej ziemi, a nie jego centrum festynowo-rozrywkowym...
 
Człowiek kapłanem stworzenia
Janusz Pyda OP
Istnieją języki, w których zmiana akcentu pociąga za sobą zmianę znaczenia wypowiadanego słowa. Być może w bez mała pół wieku po soborowej reformie liturgii widzimy coraz jaśniej, iż właśnie ten język, którym posługuje się chrześcijańska celebracja jest niezwykle czuły na wszelkie zmiany w rozłożeniu i przestrzeganiu akcentów. Zawsze, rzecz jasna, powiedzieć można, iż nie odkrywamy tu niczego nowego, a jedynie stosujemy zasadę znaną już chrześcijańskiej starożytności, zasadę, która głosiła lex orandi lex credendi.
 
Powierzmy się Maryi
Janusz Serafin CSsR
Każde pokolenie odkrywa dla swojego życia z postaci Maryi coś nowego, bo patrzy na Nią z perspektywy swojej epoki i jej problemów. Na przykład w I tysiącleciu chrześcijaństwa, kiedy to zmagano się teologicznie z kwestią wyjaśnienia tajemnicy Boga-Człowieka i Trójcy Świętej, podkreślano rolę Maryi we Wcieleniu, Jej Boże rodzicielstwo i dziewictwo, widziano w Niej "nową Ewę".  Z Grzegorzem Bartosikiem OFM Conv, przewodniczącym Polskiego Towarzystwa Mariologicznego i kierownikiem Centrum Studiów Mariologicznych UKSW "Kolbianum" w Niepokalanowie, rozmawia Janusz Serafin CSsR
 
Człowiek pragnie czegoś, co go przerasta
Janusz Serafin CSsR
Prawdziwa duchowość jest zawsze darem, któremu towarzyszy świadomość łaski otrzymanej we wspólnocie Kościoła. Prawdziwa duchowość jest też doświadczeniem wiary, czyli zawierzeniem Bogu oraz posłuszeństwem wiary wobec nauczania Kościoła. Tymczasem mentalność współczesnego człowieka wydaje się podchodzić do rzeczywistości, w tym również do religii, jak do supermarketu... Z ks. prof. Wojciechem Zyzakiem rektorem Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie rozmawiał Janusz Serafin CSsR
 
Mężczyzna - istota samotna
Jarek Kumor
Kontrą dla tematu niniejszego tekstu częstuje mnie sam Bóg, mówiący w Księdze Rodzaju: "Nie jest dobrze, aby mężczyzna był sam" (Rdz 2,18). Trudno, bym nie zgadzał się z moim Stwórcą. Jednakowoż ten sam Bóg najpierw umieścił mnie w Edenie samego. Dopiero po czasie dał mi odpowiednią dla mnie pomoc. Czy zrobił to przypadkowo? Nie sądzę. 
 
Mężczyzno! Daj się poprowadzić!
Jarek Kumor
Pan Bóg budzi męskie serca – to jest fakt. Problem zaczyna się wtedy, gdy z tym obudzonym sercem trzeba coś zrobić. Chcemy się angażować w męskie grupy, ale rzadko chcemy dać się w tym poprowadzić. By prawdziwie wejść we wspólnotę, doświadczyć w niej zmiany, inicjacji, trzeba mieć w sobie dużo pokory i posłuszeństwa. Wtedy Pan Bóg może zmienić to obudzone męskie serce. Z Mariuszem Marcinkowskim, teologiem, trenerem rozwoju, Liderem Głównym męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników, rozmawia na ten temat Jarosław Kumor. 
 
Do nieba tylko po znajomości
Jarek Kumor
Rynek pracy jaki jest, każdy wie, a już my mężczyźni szczególnie. Najlepiej mieć znajomości. Inaczej klepiesz biedę. Taka to opinia w Polsce pokutuje. Wydźwięk ma raczej pejoratywny, bo jak po znajomości, to nieuczciwie. A w takiej Turcji na przykład nikły odsetek pracuje bez znajomości. Po prostu - o rodzinę trzeba dbać również w życiu zawodowym. 
 
Mężczyzna - istota heroiczna (czasami)
Jarek Kumor
Pewnym odzwierciedleniem specyfiki męskiego serca jest obraz budującego się Kościoła, gdzie mamy multum pomocników - facetów, którzy wiedzą, że mogą się tu na coś przydać. Gdy Kościół jest już ukończony, pojawiają się kilka razy, dumni, że przyłożyli do tego swoją rękę. Potem się gdzieś rozpływają. Widzą, że tu już ich rola się skończyła. Bo niestety słynne 3xS (stój, słuchaj, śpiewaj) nie jest naszą domeną.
 
Trzy kilo woli Bożej
Jarema Piekutowski
Wyobraźmy sobie niedzielny poranek w jednym z prowincjonalnych, polskich miast. Szaleje bezrobocie, panowie pod sklepem piją tzw. wino zwykłe za 3 złote i 60 groszy. Między ratuszem a supermarketem smętnie pluska niewielka fontanna. A w parafii obok, na Mszy Świętej, zażywny ksiądz proboszcz tonem co najmniej biskupim głosi kazanie: "Umiłowani bracia i siostry!"...
 
 
1  
...
215  
216  
217  
218  
219  
220  
221  
222  
223  
...
 
Polecamy
Daphne K.

Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.

 
Zobacz także
ks. Przemysław Bukowski SCJ

W życiu człowieka wierzącego zagadnieniem zasadniczym, to znaczy takim, do którego sprowadzają się w gruncie rzeczy wszystkie jego pytania, pragnienia i poszukiwania, jest sprawa zbawienia, czyli życia na wieki w dającej szczęście bliskości Boga. Kiedy deklaruje się on jako niewierzący, cały egzystencjalny trud wkłada właściwie w odkrywanie lub nadawanie życiu określonego sensu.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS