Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Gdy dzieci dorastają rola rodziców się zmienia. Dorosłe dzieci szukają w nas raczej towarzyszy niż nauczycieli, osób wspierających niż mówiących, jak powinny żyć. Jak zatem budować dobre relacje z dorosłymi dziećmi, wtedy gdy ich decyzje i codzienne wybory budzą naszą dezaprobatę? Czy pouczać? Dawać rady? A może życzliwie wspierać i po prostu być blisko?