To jest taki paradoks modlitwy, adoracji, bycia i trwania przy Jezusie i dla Niego. Po pierwsze dając wtedy siebie, jeszcze więcej otrzymujemy. Bóg oczyszcza nasze serca, umacnia je, by bardziej być dla innych. A więc adorując, i słuchając Jezusa zmienia się nasze patrzenie na świat, na rzeczywistość. Zaczynamy patrzeć tak jak On. Tak klarownie i przejrzyście, a jednocześnie z miłością i miłosierdziem wobec drugiego człowieka.
Co roku przez media przetacza się temat I Komunii świętej. Redakcje zamieszczają opisy obyczajów we współczesnej Polsce, odnotowując trendy i mody, stroje, przyjęcia i prezenty. "Komunia jak mały ślub" – czytamy na dużym portalu. Jak zostanie przeżyta Komunia święta dziecka – jako zanurzona w komercji "impreza", czy autentyczne przeżycie duchowe, zależy od katechezy Kościoła, która wymaga coraz większego wysiłku i mobilizacji księży, rodziców i katechetów.