Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Posłuchaj Radyjka
- Aborcja, Eutanazja
- Biblia
- Bóg, wiara, rozum
- Cierpienie, Chorzy
- Cuda
- Czaty
- Dekalog
- Dogmaty
- Duch Święty
- Duchowość
- F.A.Q.
- Filozofia
- Grzech
- Historia Kościoła
- Inne religie
- Jezus Chrystus
- Katechezy
- Kościół
- Maryja
- Misje
- Modlitwa
- Moralność
- Muzyka, kultura, sztuka
- Nawrócenie
- Powołanie
- Prawo kościelne
- Rodzina, Małżeństwo
- Rozważania, opowiadania
- Sakramenty
- Seksualność
- Sekty, okultyzm
- Sens życia
- Spowiedź święta
- Szatan, piekło
- Świadectwa
- Świat wokół nas
- Święci, Świątobliwi
- Tradycje, Liturgia
- Wywiady
- Życie wieczne
A
A
A
Siostry Augustianki
Inne już stworzenie
Człowiek rzekł: „Niech stanie się miasto” – i stało się miasto.
Homo politicus zobaczył, że miasto jest dobre i oddzielił biednych od bogatych; szlachtę i lud. Prawo do istnienia nazwał taryfą a prawo do życia podatkiem. Nazwał również prawo do podróżowania biletem a prawo do korespondencji znaczkiem.
Człowiek widział, że to jest dobre. Minął wieczór i poranek.
To był pierwszy dzień.
Homo politicus zobaczył, że miasto jest dobre i oddzielił biednych od bogatych; szlachtę i lud. Prawo do istnienia nazwał taryfą a prawo do życia podatkiem. Nazwał również prawo do podróżowania biletem a prawo do korespondencji znaczkiem.
Człowiek widział, że to jest dobre. Minął wieczór i poranek.
To był pierwszy dzień.
Człowiek rzekł: „Niech staną się pałace dla uczczenia Boga” – i tak się stało.
Homo religiosus utworzył „miasto o stu dzwonach”. Był bardzo zadowolony.
Prawo pałacowe nazwał dziesięciną a prawo do wstępu kwestą. Nazwał również opłatą prawo do małżeństwa i do umierania. Następnie rzekł: „Niech będą istoty zamieszkujące te miejsca” – i tak się stało. Utworzył wielmożów, eminencje, przewielebnych, świątobliwości, księciów i arcykapłanów.
Człowiek widział, że to jest dobre. Tak upłynął wieczór i poranek.
To był drugi dzień.
Homo religiosus utworzył „miasto o stu dzwonach”. Był bardzo zadowolony.
Prawo pałacowe nazwał dziesięciną a prawo do wstępu kwestą. Nazwał również opłatą prawo do małżeństwa i do umierania. Następnie rzekł: „Niech będą istoty zamieszkujące te miejsca” – i tak się stało. Utworzył wielmożów, eminencje, przewielebnych, świątobliwości, księciów i arcykapłanów.
Człowiek widział, że to jest dobre. Tak upłynął wieczór i poranek.
To był drugi dzień.
Człowiek rzekł: „Niech zbudują się pałace dla uczczenia człowieka” – i tak się stało. Wyrosły zamki, dwory, ratusze i parlamenty.
Homo aristocratus rzekł: „Niech powstaną byty by zamieszkać te miejsca” – i tak się stało. Utworzył panów, książęta, majestaty, baronów i funkcyjnych. Nazwał prawo do mieszkania czynszem, prawo do mycia opłatą za wodę, prawo do ciepła opłatą za ogrzewanie, prawo do porozumiewania się opłatą za telefon.
Człowiek widział, że to wszystko było dobre. Tak upłynął wieczór i poranek.
To był trzeci dzień.
Homo aristocratus rzekł: „Niech powstaną byty by zamieszkać te miejsca” – i tak się stało. Utworzył panów, książęta, majestaty, baronów i funkcyjnych. Nazwał prawo do mieszkania czynszem, prawo do mycia opłatą za wodę, prawo do ciepła opłatą za ogrzewanie, prawo do porozumiewania się opłatą za telefon.
Człowiek widział, że to wszystko było dobre. Tak upłynął wieczór i poranek.
To był trzeci dzień.
Człowiek rzekł: „Niech zbudują się pałace dla uczczenia sprawiedliwości” – i tak się stało. Ukazały się pałace sprawiedliwości, sądy miejskie, więzienia, sądy dla nieletnich i domy poprawcze.
Homo legalis rzekł: „Niech zaistnieją byty i zajmą te miejsca” – i tak się stało.
Utworzył sędziów, adwokatów, prawników, policjantów, strażników, portierów i więźniów. Prawo do obrony nazwał opłatą adwokata, a prawo do wolności mandatem.
Człowiek widział, że wszystko było dobre. Tak upłynął wieczór i poranek.
To był dzień czwarty.
Homo legalis rzekł: „Niech zaistnieją byty i zajmą te miejsca” – i tak się stało.
Utworzył sędziów, adwokatów, prawników, policjantów, strażników, portierów i więźniów. Prawo do obrony nazwał opłatą adwokata, a prawo do wolności mandatem.
Człowiek widział, że wszystko było dobre. Tak upłynął wieczór i poranek.
To był dzień czwarty.
Człowiek rzekł: „Niech zbudują pałace dla uczczenia władzy” i tak się stało.
Wyrosły banki, kasy giełdy i spółki międzynarodowe.
Homo avidus rzekł: „Niech lud śni także o pałacach” – i tak się stało.
Otworzył stadiony, teatry, kasyna, pola wyścigów, domy handlowe. Prawo do marzeń nazwał loterią, prawo do kuszenia reklamą a prawo do bankructwa kartą kredytową.
Człowiek widział, że wszystko było dobre. Tak upłynął wieczór i poranek.
To był piąty dzień.
Wyrosły banki, kasy giełdy i spółki międzynarodowe.
Homo avidus rzekł: „Niech lud śni także o pałacach” – i tak się stało.
Otworzył stadiony, teatry, kasyna, pola wyścigów, domy handlowe. Prawo do marzeń nazwał loterią, prawo do kuszenia reklamą a prawo do bankructwa kartą kredytową.
Człowiek widział, że wszystko było dobre. Tak upłynął wieczór i poranek.
To był piąty dzień.
Człowiek rzekł: „Zróbmy komputer na nasz obraz i podobieństwo” – i tak się stało.
Zobacz także
Krzysztof Osuch SJ
Egzamin z wolności każdy z nas zdaje codziennie. Tak jak nie można nie oddychać i żyć, tak nie można nie podejmować decyzji. Wolność jest nam dana i zadana. Bez niej człowiek nie byłby tym, kim jest jako Bogu podobny. Drugi wielki „fakt” naszego życia: co dzień, bez możliwości zatrzymania się czy cofnięcia, zbliżamy się do Boga. Dokładniej mówiąc, przybliża się godzina spotkania z Nim „twarzą w twarz”...
Krzysztof Osuch SJ
Cóż to znaczy, że Bóg przychodzi do nas jako prawdziwe dziecko, w uniżeniu, w ubóstwie, znajdując pierwsze schronienie w stajni dla owiec? – Zapewne, Bóg chce nam odsłonić to, co w Nim najmniej znamy; to mianowicie, że jest On pokorny, że nie chce przesadnych dystansów, że chce usunąć lęk, zazwyczaj odczuwany wtedy, gdy grzeszne stworzenie staje wobec Świętego Boga... Bóg objawiający się w Dziecięciu w Betlejem, rzeczywiście, nie wzbudza lęku, pokonuje wszelki niedobry dystans, stając się nieprawdopodobnie bliski, wręcz bezradny i zdany całkowicie na człowieka... Bóg-Dziecię ośmiela i przyciąga!
Ewelina Gładysz
Jasne, stworzył je Pan Bóg. A co było później? Co się wydarzyło w momencie, kiedy już przeprowadziły się z małej miejscowości na skraju Nieba o nazwie „Boże Plany” do ciut większego miasteczka o nazwie „Brzuch Mamy”? Wtedy zaczęła się ich przygoda, ich kobiece stawanie się.
