logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marek Dziewiecki
Jak wygrać przyjaźń?
Edycja Świętego Pawła
 


format: 15x15 cm; 84 strony
oprawa twarda
Redakcja: Ewa Glińska
Korekta: Anna Srokosz-Sojka
ISBN 83-7168-803-2
 
Edycja Świętego Pawła, 2004
ul. Siwickiego 7, 42-221 Częstochowa
tel. (034) 362.06.89 · fax (034) 362.09.89

 
Rozmowa z autorem książki
 
Ewa: Czy przyjaźń jest podstawową formą miłości, czy raczej poprzedza miłość, jest wstępem do miłości?
 
Marek Dziewiecki: Jest formą niezwykłe dojrzałej miłości, a nie jedynie fazą poprzedzającą.
 
Ewa: Czy dlatego szukamy przyjaźni, bo człowiek nie może żyć bez miłości? Czy raczej dlatego, że lubimy dzielić z kimś radość, smutek, że potrzebujemy akceptacji, że jesteśmy istotami towarzyskimi?
 
Marek Dziewiecki: Szukamy przyjaźni, bo nie możemy żyć bez miłości. Natomiast inne z wymienionych potrzeb mogą być zaspokojone po części przez więzi, które nie muszą być przyjaźnią, np. kontakty oparte na wzajemnej sympatii czy na zauroczeniu emocjonalnym.
 
Ewa: Słuszne wydaje się stwierdzenie, że "przyjaźń to coś więcej niż uczucie", ale i przyjaźń wiąże się z silnymi uczuciami, przynosi radość, pogodę ducha.
 
Marek Dziewiecki: Oczywiście, ale ważne, by wiedzieć, co w przyjaźni jest decydującym kryterium. Książka jest po to, by precyzować, otwierać oczy, wzbudzać dyskusje. Jednoznaczne stwierdzenie, że "przyjaźń to coś więcej niż uczucie", jest w naszych czasach konieczne. Zbyt wielu ludzi, z którymi się kontaktuję, ogromnie cierpi, bo pomylili przyjaźń z miłym nastrojem czy zakochaniem.
 
Ewa: Obawiam się, że stwierdzenie: "Nie można mówić o przyjaźni między dorosłym a dzieckiem", wywoła zdecydowany sprzeciw! Wszak postuluje się, żeby np. rodzice starali się być przyjaciółmi swych dzieci.
 
Marek Dziewiecki: Rodzice tak, ale nie dzieci wobec rodziców. Dzieci z definicji dojrzałej przyjaźni nie są jeszcze do niej zdolne. One są emocjonalnie zauroczone w rodzicach i budują na tej więzi swoje poczucie bezpieczeństwa. A gdy chodzi o współczesne postulaty pedagogiczne, to do większości należy zachować dystans, gdyż często są one wynikiem politycznie poprawnego populizmu w odniesieniu do wychowania.
 
Ewa: Czy rzeczywiście przyjaźń stawia taką wysoką poprzeczkę? Rozumiem, że wobec kandydata na małżonka takie wymogi (owa symetria dojrzałości) są konieczne, bo to więź na całe życie, ale wobec przyjaciela?
 
Marek Dziewiecki: Oczywiście między niedojrzałymi ludźmi może być duża życzliwość i wsparcie, ale to nie jest taka przyjaźń, która spełnia najwyższe kryteria dojrzałości, a w tej książce opisuję, co trzeba zrobić, żeby taką optymalną przyjaźń wygrać, a nie zremisować.
 
Ewa: Czy przyjaźń, aby była prawdziwa, musi być wieczna, nieodwołalna? Przyjaźń zakłada przecież, że przyjaciel może odejść. Nic sobie nie ślubowaliśmy...
 
Marek Dziewiecki: Trudno mi uwierzyć, że przyjaciel (z wygranej przyjaźni - a o takiej jest książka) może po prostu odejść. Np. moje niektóre więzi przyjaźni są rozluźnione co do częstotliwości kontaktów, ale obie strony w każdej sytuacji są pewne, że mogą nadal liczyć na konkretne znaki przyjaźni (słowo, obecność, wsparcie), gdy zajdzie taka potrzeba. "Staję się na zawsze odpowiedzialny za tego, kogo oswoiłem, a nie tylko za tego, kogo poślubiłem" - powiedziałby Mały Książę, a tym bardziej Pan Jezus.
 
Ewa: Jeżeli dla przyjaciela "jestem tak cenny, jakbym był jedyną osobą na świecie", to posiadanie przyjaciół nie dałoby się pogodzić z byciem małżonkiem.
 
Marek Dziewiecki: W dojrzałej miłości nie ma konkurencji. Kochając naprawdę daną osobę, mam tym większą szansę, by dojrzale kochać innych, których spotykam. "Bycie jedyną osobą" oznacza stopień ważności tej osoby dla mnie, a nie wyłączność miłości do niej czy że cały czas poświęcam tylko jej. Przyjaciel, to ktoś, kto w danym momencie daje mi całą swoją miłość, ale nie próbuje być całym moim światem.
 
Ewa: Czytając książkę o przyjaźni, czytelnik może odnieść wrażenie, że przyjaźń to jest to samo, co miłość.
 
Marek Dziewiecki: I to jest prawda, którą potwierdza Ewangelia: Jezus kocha wszystkich ludzi i dlatego ogłasza się naszym Przyjacielem, który tak bardzo nas kocha, że życie swoje oddaje za przyjaciół. On nas zaprasza do życia w miłości, czyli w przyjaźni z Nim i z ludźmi. Wtedy stajemy się przyjaciółmi Boga i człowieka.

Zobacz także
 
Mówią, że jest matką głupich i że umiera ostatnia. Najczęściej jednak życzą, by była. Ale skąd ją wziąć? Okazuje się, że można ją sobie zrobić. Wyciąć z kartonu dobrych myśli, poskładać i posklejać bliskością, na koniec, lekko spoglądając w górę, pokolorować zaufaniem. 
 
Jacqueline Coutellier
W życiu św. Teresy z Avila widzimy, że znalezienie dobrego kierownika nie było rzeczą łatwą, ale ona nigdy z tego nie rezygnowała. Tak napisała: "Bardzo więc wiele zależy na wyborze przewodnika roztropnego, to jest takiego, który by i rozum miał wytrawny i doświadczenie; jeśli przy tym będzie miał naukę, tym lepiej. Lecz w braku takiego, który by łączył w sobie te trzy warunki, głównie o to chodzi, by posiadał pierwsze dwa"...
 
Monika Białkowska

Na groby nie idziemy po to, żeby płakać. Idziemy, żeby otrzeć łzy. I nie chodzi tylko o nadzieję zmarwychwstania, ale o siłę do codziennego życia. Chodzi o siłę, którą daje nam obcowanie świętych niekanonizowanych: naszych bliskich. Badania wskazują, że przebywanie w samotności szkodzi zdrowiu tak samo, jak wypalenie piętnastu papierosów dziennie, bardziej niż otyłość czy brak aktywności fizycznej.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS