logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Beata Zajączkowska
Jan Paweł II - błogosławionym
Czas Serca
 


Byłam chora i nagle wyzdrowiałam

"Wciąż zadaję sobie pytanie, dlaczego to ja zostałam wybrana?" – mówi siostra Marie Simon Pierre, której niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia uzdrowienie z choroby Parkinsona uznano za cud potrzebny do beatyfikacji Jana Pawła II. Francuska zakonnica zauważa, że odpowiedź na pytanie "dlaczego?" pozostanie tajemnicą. "Bez wątpienia są inne osoby, inne dzieci bardziej chore wokół mnie" – mówi, podkreślając, że jej najbliżsi od początku byli przekonani, iż została cudownie uzdrowiona.

Należąca do Zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego zakonnica chorowała na Parkinsona, chorobę, która ostatecznie doprowadziła do śmierci Jana Pawła II. Pracując od lat w klinice położniczej, była zaangażowana w ochronę życia, problem tak drogi Ojcu Świętemu.

- Czuję się tak, jakbym narodziła się na nowo – wyznaje siostra Marie Simon Pierre. Metalowe okulary, a za nimi roześmiane oczy. Aż trudno uwierzyć, że kilka lat temu jej twarz wykrzywiał grymas, który wielu ludzi brało za nienaturalny uśmiech. Swą chorobę dzieliła z Janem Pawłem II. Od niego czerpała siłę i nadzieję. Jednocześnie patrzenie na cierpiącego Papieża sprawiało jej ból.

- Ukazywało mi, jaka będę za kilka lat. Nie było mi łatwo, bo jestem przecież młoda – wyznaje. Śmierć Jana Pawła II przyjęła jako stratę przyjaciela, który ją rozumiał i dawał jej siły. 

- Zawalił mi się świat. Czułam coraz większą pustkę, ale jednocześnie miałam pewność, iż był On nieustannie obecny – mówi. Po śmierci Papieża stan zakonnicy zaczął się gwałtownie pogarszać. Kiedy nie była już w stanie utrzymać się na nogach, poprosiła przełożoną, by zwolniła ją z pełnionych obowiązków. Ona nalegała, by jeszcze się nie poddawała. Dodała: "Jan Paweł II jeszcze nie powiedział ostatniego słowa".

13 maja Benedykt XVI otworzył proces beatyfikacyjny Jana Pawła II. Dzień później jej siostry ze wszystkich wspólnot we Francji i w Afryce modliły się za jego wstawiennictwem o uzdrowienie.

- Modlitwy trwały bez przerwy aż do chwili, kiedy stwierdzono, że jestem zdrowa – opowiada s. Marie Simon Pierre. Niewytłumaczalne z naukowego punktu widzenia natychmiastowe ustąpienie wszystkich objawów choroby Parkinsona nastąpiło dokładnie dwa miesiące po śmierci Papieża. Neurolog leczący od 4 lat siostrę Marie Simon Pierre nie mógł ukryć swego zdziwienia. Zdeklarowany agnostyk stwierdził, że znalazł się w obliczu "czegoś", czego posiadana przez niego wiedza nie jest w stanie wytłumaczyć. Ustąpienie choroby było natychmiastowe i trwałe. Obecnie po latach badań i szczegółowych konsultacji medycznych Kościół swym autorytetem potwierdził, że francuska zakonnica została cudownie uzdrowiona za wstawiennictwem Jana Pawła II. To zakończyło jego proces beatyfikacyjny.

Grób w kaplicy św. Sebastiana

Grób Jana Pawła II zostanie przeniesiony z Grot Watykańskich do bazyliki. Trumna nie zostanie otwarta. Oznacza to, że nie będą teraz pobierane relikwie, a zabalsamowane ciało bł. Jana Pawła II nie zostanie wystawione na widok publiczny.

Przenosiny ciała podyktowane są tradycją oraz względami praktycznymi, należy się bowiem spodziewać, że miejsce spoczynku bł. Jana Pawła II stanie się celem pielgrzymek na ogromną skalę. Trumna zostanie umieszczona pod ołtarzem w kaplicy św. Sebastiana.
Znajdujące się tam obecnie szczątki bł. papieża Innocentego XI zostaną przeniesione do leżącej w głębi bazyliki kaplicy Przemienia Pańskiego. O tej zamianie przesądził fakt, że kaplica św. Sebastiana znajduje się tuż przy wejściu do bazyliki, co ułatwi dostęp pielgrzymów. Jednocześnie leży w prestiżowym miejscu między słynną Pietą Michała Anioła a kaplicą Najświętszego Sakramentu. Trumna zostanie umieszczona za prostą marmurową płytą z łacińskim napisem: Beatus Ioannes Paulus II.

Beata Zajączkowska
(Rzym, Radio Watykańskie)

 
Zobacz także
Florence Briere-Loth

Dzieci dorastają coraz wcześniej, a dojrzewają coraz później. W wieku dziesięciu lat ubierają się jak dorośli, organizują imprezy i dzielą kłopoty swoich rodziców. W Stanach Zjednoczonych nazywa się je kids growing older younger (coraz młodsze dzieci, które coraz wcześniej stają się "stare"). Co się stało z ich dzieciństwem? Jak pomóc im przeżyć bezcenne lata dzieciństwa?

 
Florence Briere-Loth
"Szczęść Boże" tak jeszcze kilkadziesiąt lat temu witali się mieszkańcy terenów wiejskich, małych miasteczek, górale, rolnicy oraz górnicy. W ubiegłych wiekach ten głęboko zakorzeniony w polskiej kulturze zwrot powitalny, chwalący Boga były jeszcze częściej używany. Pierwotne używano zwrotu "Szczęść nam Boże", a oznacza on "daj nam szczęście", "daj radość" , "Błogosław Boże"...
 
ks. Stanisław Hołodok
Koronacja obrazów Najświętszej Maryi Panny jest jednym z przejawów czci Jej oddawanej. Szczególnie od Soboru Efeskiego (431), gdzie potwierdzono prawdę wiary, że Najświętsza Maryja Panna jest Matką Boga, Syna Bożego, Jezusa Chrystusa, zaczęto na Wschodzie i Zachodzie ukazywać w sztuce Maryję z koroną na głowie, czasami siedzącą na tronie.

 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS