logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Karl Barth
Jedna chwila - jedno spojrzenie
Wydawnictwo M
 


Format: 140/200 mm; s. 108
ISBN: 83-7221-477-8
Cena: 19,90 PLN
 
Kup tą książkę

 
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego (Ps 23,1)
 
Zadowolenie
 
Wszystko ma naprawdę ten tylko, kto ma Boga. Raczej nie będzie to tak, jak by chciał sam człowiek, tym pewniej jednak będzie tak, jak chce tego Bóg. On zaś chce, żeby miał wszystko, a więc tak, żeby czuł się zadowolony. Niech człowiek pozwoli, żeby go zadowalał tylko Bóg. Człowiek nie ma swej własnej chwały, która by mogła dać mu zadowolenie. Nie jest samowystarczalny. Dlatego też nie może żadną miarą znaleźć zadowolenia w sobie samym. Jest to tak samo pewne jak to, że jest tylko człowiekiem, a nie Bogiem – ba, z Bogiem pozostaje nawet w niezgodzie! Kto jednak, będąc we wszystkim i przez wszystko zagrożony, podnosi oczy ku chwale Boga, ten w całym tym swoim zagrożeniu znajdzie rzeczywistą i trwałą pociechę. I ta pociecha znaleziona w chwale Bożej jest rzeczywistym zadowoleniem. A chwała Boża sprowadza się do tego, że pełni swej boskości Bóg nie zatrzymuje dla siebie samego, lecz wykazuje nam i mówi, że swoje własne zadowolenie znajduje w tym i przez to, że jest naszym pasterzem. Tam, gdzie słyszy się to i widzi, odpowiedź może być tylko jedna: „Nie brak mi niczego!”. Jedyną przyczyną wszelkiego braku jest zawsze zamknięcie się na chwałę Bożą, a więc nasz sprzeciw wobec Bożego pasterzowania. Chwała Boża to nic innego jak Boża miłość. Jak to możliwe, żebyśmy byli tak krnąbrni, że się przed nią zamykamy? Niczego mi nie zbraknie! Jest to równie pewne jak to, że Pan jest moim pasterzem. Nie zabraknie też tego, że okażę się zamknięty i krnąbrny.

Zobacz także
Dariusz Piórkowski SJ

Dzisiejsza przypowieść (Mt 22, 1-14) traktuje właśnie o tym, jak nie pomieszać spraw ważnych z pilnymi, nie mówiąc już o błahych. Bo bywa i tak, że potrafimy przyczepić do rzeczy drugorzędnych jak rzep do psiego ogona. I długo nie możemy się od nich odczepić. Kiedyś uderzyło mnie, jak to spora grupa ludzi, przy jednym z supermarketów, koczowała całą noc, żeby dostać odtwarzacz DVD za parę złotych. Chciało się. Nie było zimno. Najwidoczniej ocenili, że bardzo potrzebują takiej rzeczy. Czy wystaliby tyle w kościele, by w końcu przyjąć Pana Jezusa do swoich serc?

 
Ks. Mieczysław Ozorowski
Posłuszeństwo jest ważną rzeczą i mówi się o nim od początku założenia Kościoła. Ktoś mógłby powiedzieć, że zawsze z nim były kłopoty i że współcześnie, w świecie mającym obsesję na punkcie wolności, wręcz nie ma sensu mówić o posłuszeństwie. Wydaje się, że wszystko musi podlegać demokratycznej procedurze głosowania i wolnego wyboru...
 
o. Wojciech Jędrzejewski OP
Boże Narodzenie wprowadza nas w oszałamiającą tajemnicę: On moje życie uczynił częścią swojego życia. I to nie tylko intensywnie myśląc o mnie, współczując, ale znacznie bardziej. To, co się stało, przerosło nasze oczekiwania. Wszedł z nami w niesłychaną jedność. Wyszedł naprzeciw ludzkiemu pragnieniu spotkania, głębokiej i uwalniającej zależności, oddania, wierności, zespolenia.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS