logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Karl Barth
Jedna chwila - jedno spojrzenie
Wydawnictwo M
 


Format: 140/200 mm; s. 108
ISBN: 83-7221-477-8
Cena: 19,90 PLN
 
Kup tą książkę

 
Chwała Bogu na wysokościach (Łk 2,14)
 
Jego wysokość
 
W odróżnieniu od wszystkich bogów, Bóg wyznawany przez chrześcijan nie jest ludzkim wynalazkiem, nie jest skończony ani przez nas odkryty. Nie jest spełnieniem tego, czego człowiek sam potrafiłby szukać i co mógłby znaleźć. My chrześcijanie mówimy o Tym, który po prostu wkracza na miejsce tego, co zazwyczaj nazywa się „Bogiem”. Który wyrzuca wszystkie tamte rzeczy i sam tylko chce być Prawdą. Gdzie Bóg sie ukaże, tam rozpadają się w proch i w pył wszyscy bogowie. On jest Tym, który przebywa ponad nami. Także ponad naszymi najwyższymi i najgłębszymi uczuciami, aspiracjami i intuicjami oraz ponad wytworami ludzkiego ducha – nawet tymi najwznioślejszymi. Wiąże się z tym to również, że Bóg jest nie tylko niedowodliwy i niezbadany, lecz także niepojęty. „Bóg na wysokościach” znaczy: Ten, który po prostu w sobie samym ma przyczynę swego istnienia i dlatego jest rzeczywistością oraz Tym, który sam tylko może nam siebie objawić i ukazać. I właśnie ten Bóg na wysokościach, jako taki, zbliżył się do człowieka. „Bóg na wysokościach” nie znaczy: całkowicie nam obcy, niemający z nami nic do czynienia. Znaczy: Ten, który zstępuje z wysokości i przychodzi do naszej niskości. Bóg na wysokościach to Bóg, który się nam objawia jako Bóg prawdziwy. Zatem jako Ten, którego żadną miarą nie trzymamy w naszych rękach, a który mimo to i w taki właśnie sposób zajął się nami.

Zobacz także
ks. Józef Tischner

Nie znamy rodowodu idei wolności. Nawet o to nie pytamy. Toczymy spory z przeciwnikami wolności, ale do początków nie sięgamy. Myślę, że jest w tym jakiś brak - znak ciasnoty naszych horyzontów myślowych. Aby wyjść poza ów brak, proponuję "wmyśleć się" w najgłębszy sens pytania "skąd wolność?" i "zarazić się" tkwiącym w nim niepokojem. Bo pytanie wyrasta z niepokoju. 

 
Siostra Milena
Każdy z nas może stać się ewangelicznym Samarytaninem w obecności chorego, przelewając na innych swoją miłość do bliźniego, wyrażającą się w trosce o dobro drugiego. Miłość jest twórcza. Wystarczy użyczyć swych rąk, nóg, oczu i rozumu... Ta samarytańska posługa chorym i cierpiącym, jest posługą przez którą wyraża się miłość i czułość do chorego, która sprawia, że dany człowiek czuje się kochany.
 
ks. Jan Hadalski SChr
Moim oczom ukazał się monument, który w blasku słońca i na bezchmurnym tle błękitnego nieba robi imponujące wrażenie. Jest ono spowodowane nie tylko rozmiarami figury Chrystusa, ale jeszcze bardziej pewnym spokojem, który od Niego promieniuje.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS