logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Dariusz Madejczyk
Jezus naszej drogi
Przewodnik Katolicki
 


Znak dla stojących z boku

Coroczne wędrowanie ulicami miast w procesjach eucharystycznych na Boże Ciało, i potem w czasie oktawy, wpisało się głęboko w polską tradycję. Trzeba sobie jednak zadać pytanie, na ile sami wykorzystujemy szansę publicznego wyznania wiary.

Boże Ciało, zwłaszcza zaś sama procesja, która przechodzi ulicami miast i wsi, to z jednej strony znak dla stojących z boku i przyglądających się radosnym tłumom, podążającym za Jezusem w Najświętszym Sakramencie, z drugiej natomiast to także wielka szansa dla nas samych. Zwłaszcza gdy zdamy sobie sprawę, jak bardzo nasze życie bywa wyzute z tego, co Boże.

Przeciw prywatności

Boże Ciało pozostaje pośród naszych świąt swoistym fenomenem, przede wszystkim ze względu na bardzo mocne wejście z wiarą i jej zewnętrznymi przejawami w codzienne życie albo, uściślając, w świat, który stara się zamknąć wiarę w murach kościoła. Niemniej trzeba sobie też powiedzieć, że pewien folklorystyczny aspekt całego wydarzenia zdaje się czasami zaciemniać to, co najważniejsze – wymiar świadectwa.

Poruszają nas i robią na nas wielkie wrażenie tłumy ludzi uczestniczacych w procesjach, zwłaszcza w dużych miastach. Jednak trzeba sobie wciąż przypominać, że ta droga z Jezusem jest bardzo konkretnym zobowiązaniem. Obecność na procesji to publiczna deklaracja: „jestem człowiekiem wierzącym, tej wiary się nie wstydzę”… Pytanie jednak, co z tego wynika dla naszego codziennego życia?

Z tej procesji, która ma nade wszystko wymiar symboliczny i przypomina, że nie można zamknąć swojej wiary ani w kościele, ani w czterech ścianach własnego mieszkania, trzeba wrócić do zwyczajnych zajęć domowych, szkolnych czy zawodowych. Tam właśnie jest czas na „dokończenie” tego, co rozpoczęło się na ulicy. Procesja i wszystko, czego nas uczy Boże Ciało, musi mieć bowiem swoje konsekwencje w tych właśnie miejscach, gdzie na co dzień jesteśmy – żyjemy, uczymy się i pracujemy. Jest to po prostu zaproszenie do przejścia od wiary prywatnej do wiary, która przemienia nie tylko nas, ale i innych.

Jan Paweł II O wymowie procesji Bożego Ciała

Szczególnie doniosłym, tradycyjnym wyrazem ludowej pobożności eucharystycznej są procesje z Najświętszym Sakramentem, które podczas dzisiejszej uroczystości odbywają się w Kościołach lokalnych we wszystkich regionach świata. Są one niezwykle wymownym świadectwem prawdy, że Pan Jezus, ukrzyżowany i zmartwychwstały, nadal idzie po drogach świata i przez tę swoją «wędrowną» obecność przewodzi pielgrzymce kolejnych pokoleń chrześcijan: umacnia wiarę, nadzieję i miłość; pociesza w utrapieniach; podtrzymuje w dążeniu do sprawiedliwości i pokoju.

Jakże nie radować się w tym dniu przedziwną solidarnością Boga z ludźmi? W Eucharystii Jezus przyłącza się do nas – tak jak przyłączył się do uczniów zmierzających do Emaus – gdy pielgrzymujemy przez dzieje, w miastach i wioskach, na Północy i na Południu świata, w krajach o tradycji chrześcijańskiej i w krajach pierwszej ewangelizacji. Chrystus głosi wszędzie to samo orędzie: «Miłujcie się wzajemnie, jak ja was umiłowałem», a w Eucharystii ofiarowuje samego siebie jako duchową moc, która pozwala wypełniać to Jego przykazanie i budować cywilizację miłości
(14.06.1998 r.)

 
1 2  następna
Zobacz także
Paweł Szpyrka SJ

Św. Dominik umierał otoczony wianuszkiem współbraci. Zachęcał ich, aby nie opłakiwali jego śmierci, ale raczej jeszcze gorliwiej oddali się służbie głoszenia słowa. Wskazał na cztery ważne elementy tej służby: na wspólnotę, świadectwo, poszukiwanie mądrości i troskę o każdą duszę...

 
Ks. Mariusz Pohl
Wielki Tydzień nie przypadkiem nosi przydomek „Wielki”. Poczucie tej wielkości i wyjątkowości powinno w nas wzrastać i wewnętrznie nas przemieniać. Dobre przeżycie Triduum Paschalnego nie przychodzi jednak samo. Wymaga wysiłku, skupienia i dyscypliny. Dlatego też powinniśmy szukać motywów i uzasadnienia dla głębszego przeżywania tego wspaniałego czasu, zwłaszcza poprzez liturgię. Wtedy będziemy mogli doświadczyć niezwykłej podniosłości, dzięki której celebracje liturgiczne wprowadzą nas w inny wymiar życia – wieczność. 
 
ks. Edward Staniek

Bywa, że opinia publiczna dla udowodnienia swej racji posługuje się przemocą. Może doprowadzić do tego, iż ci, którzy się jej sprzeciwią, tracą nawet życie. Z tym trzeba się liczyć. Jezus i na taką sytuację przygotowuje swoich uczniów. „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą”. A więc cierpienie fizyczne, a nawet śmierć w obronie wielkich wartości stanowią część ewangelicznej drogi.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS