logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Paweł Trzopek OP
Judasz i ewangelie gnostyków
List
 


 Piątek, 7 kwietnia 2006 r. Biorę do ręki izraelski dziennik „Haaretz”. Na pierwszej stronie wielki tytuł krzyczy: „Czy Kościół będzie musiał zmienić swoje nauczanie?”. W „Jerusalem Post” to samo. Podobnie w „Jedijot Achoronot” i w muzułmańskim „Al-Quds”. Internetowe portale, stacje telewizyjne i radiowe – wszyscy przekazują sensacyjną wiadomość o odkryciu i wydaniu dokumentu, który „ma szansę całkowicie zrewidować doktrynę chrześcijańską”
 
Rzadko się zdarza, by informacja o odkryciu starożytnego papirusu stała się w tym samym momencie jedną z najważniejszych wiadomości we wszystkich mediach świata. Tak niezwykłe zainteresowanie mediów wzbudził znaleziony na egipskiej pustyni, a pochodzący z III w. plik papirusowych kartek, zapisany koptyjskim pismem.
 
Dla profesjonalistów Ewangelia Judasza, bo o niej tu mowa, nie była żadną nowością, wiedziano o jej istnieniu od bardzo dawna. Ok. roku 180 po Chr. pisał o niej Ireneusz, biskup Lyonu. Znał ją Euzebiusz z Cezarei, jeden z pierwszych poważnych historyków Kościoła, który na początku IV w. napisał nawet jej krótkie streszczenie. Jednak później tekst Ewangelii Judasza zaginął. Dopiero odkrycie koptyjskiego manuskryptu kilka lat temu i jego publikacja wiosną 2006 r. pozwoliły poznać znaczną część tego dzieła. Nadal jednak nie znamy całego tekstu, gdyż papirusowe karty rękopisu były bardzo zniszczone już w momencie ich odnalezienia. Następnie przez wiele lat były przechowywane w niewłaściwy sposób – m. in. w zamrażarce handlarza staroci w Nowym Jorku – i niszczały coraz bardziej.
 
Dobry Jezus i zły Jahwe
 
Ewangelia Judasza jest dziełem gnostyckiej sekty kainitów. Ruch gnostycki ukształtował się w pierwszym wieku po Chrystusie. Czerpał swe idee zarówno z religii żydowskiej, z pierwotnego chrześcijaństwa, jak i z religii egipskiej, perskiej, wierzeń mezopotamskich i hellenistycznych kultów misteryjnych. Sama nazwa wywodzi się od greckiego słowa gnosis, które oznaczało wiedzę.
 
Doktryny poszczególnych grup gnostycznych różniły się od siebie bardzo wyraźnie. Niektóre były zbliżone do nauczania chrześcijańskiego, korzystały z pism Starego i Nowego Testamentu. Inne z kolei całkowicie lub częściowo je odrzucały. Ich nauczanie zawsze pretendowało do bycia „ukrytą wiedzą”, pochodzącą z objawienia przekazanego przez jakąś wybraną postać. W grupach gnostyckich, które inspirowały się nauczaniem biblijnym, takim objawicielem był zazwyczaj Jan Chrzciciel lub Jezus z Nazaretu. Niektóre elementy nauczania były zaczerpnięte wprost z Biblii lub z niepisanej tradycji o Janie czy Jezusie; inne były wytworem założyciela grupy.
 
W starożytności istniały dwa podstawowe typy gnozy. Pierwszy – monistyczny – twierdził, że za niedoskonałość świata był odpowiedzialny jedyny Bóg. Taka idea była popularna w grupach działających na terenie Syrii i Egiptu. Drugi prąd, popularny w Iranie, był dualistyczny – świat był przestrzenią odwiecznego zmagania dwóch istot: Ormuzda i Arymana.
 
Gnostycki pogląd na świat był wyraźnie dychotomiczny. Rzeczywistość duchowa, niebiańska, była dobra, a wiedza o niej przyniesiona przez objawiciela miała dawać zbawienie. Zbawienie „od” świata było konieczne, gdyż świat – w tym i cielesność – był rzeczywistością złą, ciemną, usypiającą i niszczącą. Jego twórcą nie był bowiem dobry Bóg, lecz zły Demiurg. To on właśnie miał sprawić, że czyste i nieskalane dusze istniejące w sferze niebiańskiej spadły w sferę materialną, zostały uwięzione w ludzkich ciałach i pozbawione wiedzy (gnosis). Dlatego Mądrość (Soia) musiała posłać swego Objawiciela, by obudził dusze i przypomniał im prawdziwą wiedzę. Dzięki niej dusza miała szansę uwolnić się z cielesności i powrócić do Pełni.
 
Posiadając takie wyobrażenie o świecie, gnostycy odrzucali bardzo często objawienie Starego Testamentu, uważając je za dzieło złego bóstwa, które chciało zasłonić i zniszczyć prawdę. Dlatego też opowieści hebrajskiej Biblii odczytywali „na odwrót”. Tak było właśnie w przypadku sekty kainitów. Według nich należało czcić i naśladować te postaci, które w Biblii zostały potępione – Kaina, mieszkańców Sodomy i Gomory... Byli oni bowiem ukarani przez złego Demiurga, objawiciela Starego Testamentu, za to, że chcieli przekazać innym ludziom prawdziwą gnozę. Łatwo sobie wyobrazić, jakie konsekwencje w życiu codziennym i w sprawach moralnych mogło mieć takie przekonanie.
 
 
1 2 3  następna
Zobacz także
ks. Edward Staniek
Nikogo z ludzi Chrystus tak nie pochwalił jak Jana syna Elżbiety i Zachariasza. Nawet o swojej mamie nie wypowiedział publicznie tak pięknych i ciepłych słów jak o nim. Łączyło ich nie tylko pokrewieństwo, lecz i przyjaźń. Znał jej tajniki ich wspólny uczeń Jan, syn Zebedeusza, autor czwartej Ewangelii. Jan obserwując wzrost popularności Jezusa cieszy się i – jak przystało na dobrego przyjaciela – dobrowolnie ustępuje Mu miejsca. 
 
Piotr Bryła
Dzieje Św. Rafała Kalinowskiego - wcześniejszego Józefa - to losy Polski i jej narodu, opis czasów i historia zwyczajnego świętego, tak zwyczajnego jak każdy z nas, którego niespokojne serce długo szukało Boga i przygotowywało się na wielkie dzieła na Chwałę Boga. Pamiętaj, że nie było mu łatwo „nie geniusz… nie olbrzym… nie mocarz…. A jednak walczył, nie poddawał się...
 
Zbigniew Kubacki SJ
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wielu teologów katolickich na tytułowe pytanie odpowiedziałoby jednoznacznie: Chrześcijanie nie potrzebują innych religii. Czyż nie wierzymy, że w Jezusie Chrystusie Bóg objawił się ludzkości w sposób pełny i ostateczny? Czyż nie wierzymy, że od czasów przyjścia Chrystusa na ziemię chrześcijaństwo jest jedyną zbawczą i chcianą przez Boga religią?  
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS