logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jan Paweł II
Jutrznia. Poranna modlitwa Kościoła.
Wyd Marianow
 


Wydawnictwo Księży Marianów
Warszawa 2003-2004
 
Ilość stron:
(t.I) 104
(t.II) 104
(t.III) 96
(t.IV) 96
 
ISBN:
(t.I) 83-7119-405-X
(t.II) 83-7119-411-0
(t.III) 83-7119-427-7
(t.IV) 83-7119-428-5
 
Format: 125x195 mm

 
TRZECI TYDZIEŃ
 
Psalm 86 - O pomoc w przeciwnościach
 
Błogosławiony Bóg, który nas pociesza
 w każdym naszym utrapieniu (2 Kor 1,3.4)
 
Nakłoń swego ucha i wysłuchaj mnie, Panie, *
bo biedny jestem i ubogi.
 Strzeż mojej duszy, bo jestem pobożny, *
 zbaw sługę Twego, który ufa Tobie.
Ty jesteś moim Bogiem, †
Panie, zmiłuj się nade mną, *
bo nieustannie wołam do Ciebie.
 Uraduj duszę swego sługi, *
 ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę.
Tyś bowiem, Panie, dobry i łaskawy, *
pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
 Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją *
 i zważ na głos mojej prośby.
W dniu utrapienia wołam do Ciebie, *
ponieważ Ty mnie wysłuchasz.
 Nie ma wśród bogów równego Tobie, Panie, *
 ani Twemu dziełu inne nie dorówna.
Przyjdą wszystkie ludy przez Ciebie stworzone †
i Tobie, Panie, oddadzą pokłon, *
będą sławiły Twe imię.
 Bo Ty jesteś wielki i czynisz cuda, *
 tylko Ty jesteś Bogiem.
Naucz mnie, Panie, Twej drogi, †
bym postępował według Twojej prawdy, *
nakłoń me serce, by lękało się Twego imienia.
 Będę Cię wielbił z całego serca, Panie mój i Boże, *
 i na wieki będę sławił Twoje imię.
Bo wielkie było dla mnie Twoje miłosierdzie, *
a życie moje wyrwałeś z głębin Otchłani.
 Boże, pyszni przeciw mnie powstali †
 i zgraja zuchwalców czyha na me życie, *
 a nie mają oni względu na Ciebie.
Ale Tyś, Panie, Bogiem łaski i miłosierdzia, *
do gniewu nieskory, łagodny i bardzo wierny.
 Wejrzyj na mnie i zmiłuj się nade mną, †
 siły swej udziel słudze Twojemu, *
 ocal syna swojej służebnicy!
Daj mi znak dobroci, †
aby ujrzeli ze wstydem ci, którzy mnie nienawidzą, *
żeś Ty, Panie, mnie wspomógł i pocieszył.
 

1. Odczytany przed chwilą Psalm 86 [85], który będzie przedmiotem naszej refleksji, daje nam sugestywną definicję modlącego się człowieka. Przedstawia się on Bogu w następujących słowach: jestem “sługą Twoim” oraz “synem Twojej służebnicy” (por. w. 16). Oczywiście, wyrażenie to może należeć do języka ceremoniału dworskiego, ale posługiwano się nim również na oznaczenie służącego adoptowanego jako syna przez głowę rodziny lub plemienia. W tym świetle psalmista, określający się również jako “pobożny” (por. w. 2), czuje się związany z Bogiem nie tylko więzią posłuszeństwa, lecz również zażyłości i komunii. Dlatego też w całym jego błaganiu przebijają ufne zawierzenie i nadzieja.
Przyjrzyjmy się teraz tej modlitwie, proponowanej nam przez Liturgię Jutrzni na początku dnia, który prawdopodobnie przyniesie ze sobą nie tylko prace i zmęczenie, ale także niezrozumienia i trudności.
 
2. Psalm rozpoczyna się od gorącej prośby, jaką modlący się człowiek kieruje do Boga, pokładając ufność w Jego miłości (por. ww. 1-7). Na końcu wyraża on ponownie przekonanie, że Pan jest “Bogiem łaski i miłosierdzia, do gniewu nieskorym, łagodnym i bardzo wiernym” (w. 15; por. Wj 34,6). Te powtarzane zapewnienia o zaufaniu – wypowiadane z przekonaniem – świadczą o nieskazitelnej i czystej wierze, która zdaje się na “Pana dobrego (...), pełnego łaski dla wszystkich, którzy Go wzywają” (por. Ps 86 [85],5). W centrum Psalmu wznosi się hymn, łączący uczucia wdzięczności z wyznaniem wiary w zbawcze dzieła, które Bóg objawia narodom (por. ww. 8-13).
 
3. Modlący się głosi absolutną jedyność Boga, wbrew wszelkim pokusom bałwochwalczym (por. w. 8). Następnie wyrażona zostaje odważna nadzieja, że pewnego dnia “wszystkie ludy” sławić będą Boga Izraela (w. 9). Ta wspaniała perspektywa znajdzie swoje urzeczywistnienie w Kościele Chrystusa, ponieważ posłał On swych apostołów, by nauczali “wszystkie narody” (Mt 28,19). Nikt nie może ofiarować pełnego wyzwolenia, poza Panem, od którego wszyscy zależą jako stworzenia i do którego należy zwracać się w postawie adoracji (por. Ps 86 [85],9). On bowiem objawia we wszechświecie oraz w dziejach swoje wspaniałe dzieła, świadczące o Jego absolutnym panowaniu (por. w. 10).
W tym momencie psalmista na chwilę staje przed Bogiem z gorącą i szczerą prośbą: “Naucz mnie, Panie, Twej drogi, bym postępował według Twojej prawdy, nakłoń me serce, by lękało się Twego imienia” (w. 11). Piękna jest ta prośba o możliwość poznania woli Bożej, a także o dar “prostego serca”, podobnego do serca dziecka, które bez obłudy i wyrachowania powierza się w pełni Ojcu, by iść drogą życia.
 
4. I tak na ustach wiernego pojawia się pieśń chwały, wielbiąca miłosiernego Boga, który nie pozwala, by pogrążył się w rozpaczy i otchłani śmierci, zła i grzechu (por. ww. 12-13; Ps 16 [15],10-11).
Psalm 86 [85] ceniony jest przez judaizm, który włączył go do liturgii jednego z najważniejszych świąt Yôm Kippur, czyli dnia przebłagania. Księga Apokalipsy natomiast zaczerpnęła z niego jeden wiersz (por. w. 9), umieszczając go w chwalebnej liturgii niebieskiej w obrębie “hymnu Mojżesza, sługi Bożego, oraz hymnu Baranka”: “Przyjdą wszystkie narody i padną na twarz przed Tobą”. Apokalipsa dodaje: “Bo ujawniły się słuszne Twoje wyroki” (Ap 15,4).
 
Św. Augustyn poświęcił rozważanemu przez nas Psalmowi długi i wnikliwy komentarz w swoich Objaśnieniach Psalmów, przekształcający go w pieśń Chrystusa i chrześcijanina. Łacińskie tłumaczenie, zgodnie z wersją grecką Septuaginty, w wierszu 2. zamiast “wierny” (“pobożny” w tłum. pol.) używa słowa “święty”: “Strzeż mojej duszy, bo jestem święty”. W rzeczywistości jedynie Chrystus jest święty. Jednakże, jak myśli św. Augustyn, również i chrześcijanin może odnieść do siebie te słowa: “Jestem święty, ponieważ uświęciłeś mnie. Dlatego, że otrzymałem, a nie dlatego, że miałem. Ty udzieliłeś, a nie, że ja zasłużyłem”. Dlatego “każdy chrześcijanin niechaj powie, co więcej, niechaj całe ciało Chrystusa powie, woła, zewsząd znosząc utrapienie, przeróżne doświadczenia i niezliczone zgorszenia, niech woła: «Strzeż duszy mojej, ponieważ jestem święty. Zbaw sługę twego, Boże mój, nadzieję pokładającego w Tobie». Oto ów święty nie jest pyszny, ponieważ ufa w Panu” (Objaśnienia Psalmów. Ps 78 – 102, ATK, Warszawa 1986, s. 91-92).
 
5. Święty chrześcijanin otwiera się na powszechność Kościoła i modli wraz z psalmistą: “Przyjdą wszystkie ludy przez Ciebie stworzone i Tobie, Panie, oddadzą pokłon” (Ps 86 [85],9). A oto komentarz Augustyna: “Wszystkie ludy w jednym jedno stanowią, oto jest jedność. Podobnie jak Kościół i Kościół, owe Kościoły, które są Kościołem, tak ów naród, który stanowią narody. Poprzednio narody, liczne narody, obecnie jeden naród. Dlaczego jeden naród? Ponieważ jedna wiara, jedna nadzieja, jedna miłość, ponieważ jedno oczekiwanie. Więc dlaczego nie jeden naród, skoro jedna ojczyzna? Ojczyzna jest niebieska, ojczyzną jest Jeruzalem. Kto nie jest obywatelem jej, nie przynależy do tego narodu. Kto tam jest obywatelem, należy do jednego narodu Boga. Naród ten od Wschodu po Zachód, od Północy i od morza rozciąga się na wszystkie cztery strony świata” (tamże, s. 100).
W tym powszechnym świetle nasza modlitwa liturgiczna staje się wyznaniem chwały i pieśnią uwielbienia dla Pana, w imieniu wszystkich stworzeń.

Zobacz także
ks. Stanisław Groń SJ

Każdego roku w noc wielkosobotnią i w poranek wielkanocny rozbrzmiewa radosne Alleluja! – chwalmy Pana! W kościołach dzwonią dzwony, a wierni idą z zapalonymi świecami w procesji wielkanocnej, śpiewając: Wesoły nam dzień dziś nastał. To rezurekcja, obchód wspomnienia zmartwychwstania Jezusa, przeżywany w liturgii Kościoła bardzo uroczycie.

 
John Merren OCD
Tak więc chodzenie jest jakby strukturą, planem mojego dnia. Staram się przejść dziennie około 25 km; to staje się dla mnie celem, towarzyszy modlitwie. Innymi słowy chodzenie jest aktywnością pełną pokoju, posiadającą swój naturalny rytm, przebywaniem pośród przyrody, jej odgłosów, zapachów…, pośród piękna Bożego stworzenia. Stanowi ono naturalną pomoc w modlitwie, by być w jedności z Panem. 

Z Georgem Walterem, amerykaninem, samotnym wędrowcem pielgrzymującym po świecie, rozmawiał John Merren OCD
 
 
ks. Tomasz Jaklewicz
Czy śmierć Jezusa była konieczna? Czy Bóg nie mógł zbawić świata inaczej? Jako pierwsza nasuwa się odpowiedź: „Bóg nic nie musi, może wszystko”. Oczywiście, człowiek ma prawo pytać. Czy jednak naprawdę chce słuchać odpowiedzi? Czy nie sadzamy Boga na ławie oskarżonych? Tam, gdzie myśl chce dominować, tam, gdzie człowiek zbyt natarczywie domaga się, by Bóg mu się ze wszystkiego wytłumaczył, tam pojawia się niebezpieczeństwo rozminięcia się z Jego przesłaniem i Nim samym.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS