logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Marek Dziewiecki
Kapłan świadek miłości
Wydawnictwo eSPe
 


Nikt nie może rościć sobie prawa do tego, żeby być kapłanem. Kapłaństwo nie jest jednym z praw obywatelskich, które przysługują każdemu człowiekowi. Jest ono zaskakującym darem Bożej miłości. Ksiądz Marek Dziewiecki omawia podstawowe kryteria i znaki, świadczące o tym, że dana osoba jest powołana do kapłaństwa. Odpowiada też na pytanie, co należy do istoty bycia kapłanem i posługi kapłańskiej oraz jakiej formacji potrzebują współcześni seminarzyści, a także ci, którzy już są kapłanami.


Wydawca: eSPe
Rok wydania: Kraków 2005
ISBN: 83-89645-58-0
Format: 125 x 190
Stron: 220
Rodzaj okładki: Miękka
 
Kup tą książkę

 

Znaki powołania do kapłaństwa

Przyjaźń z Chrystusem


Podstawowym znakiem świadczącym o powołaniu do kapłaństwa, a jednocześnie warunkiem koniecznym do tego, by szczerze i wielkodusznie pójść za głosem Boga, jest przyjaźń z Chrystusem. Chłopiec czy dorastający nastolatek, który nie jest zaprzyjaźniony z Chrystusem, nie jest w stanie usłyszeć głosu powołania i nie może zrealizować zamysłu, który Bóg ma wobec niego. Chrystus jest Tym, który powołuje, a Jego głos można usłyszeć tylko w czasie bezpośredniego spotkania z Nim. Nikt poza Chrystusem nie może nam objawić naszego powołania.

Co to jednak znaczy, że ktoś jest zaprzyjaźniony z Chrystusem i że się z Nim spotyka?

Przede wszystkim człowiek ten doświadcza, iż jest przez Chrystusa kochany miłością wierną, nieodwołalną i zbawiającą. W konsekwencji pragnie on spotykać się z Chrystusem w prywatnej modlitwie, a także w liturgii Kościoła, zwłaszcza w Eucharystii i w sakramencie pokuty.

Przyjaźń z Chrystusem oznacza ponadto szczere dążenie do wypełniania Bożych przykazań, do formowania swego sumienia w duchu Ewangelii oraz do coraz lepszego poznawania Boga w Osobach Ojca, Syna i Ducha Świętego. Pogłębione poznawanie Boga dokonuje się poprzez lekturę Pisma Świętego i książek religijnych, poprzez uczestnictwo w katechezie, liturgii, rekolekcjach parafialnych i młodzieżowych, poprzez uczestnictwo w pielgrzymkach i studium publikacji z zakresu teologii i duchowości, a także poprzez osobistą modlitwę i wypływanie na głębię człowieczeństwa. Przyjaźń człowieka z Chrystusem sprawia, że Chrystus rośnie w człowieku, a sam człowiek maleje (por. J 3, 30), czyli porzuca własny punkt widzenia, aby spojrzeć na samego siebie oczami Boga.

Jeśli ktoś nie nawiązał tak rozumianej przyjaźni z Chrystusem, ale ma przeczucie, że jest powołany do kapłaństwa, to przed podjęciem decyzji o wstąpieniu do seminarium powinien aktywnie włączyć się w życie swojej parafii oraz w jakiś katolicki ruch formacyjny dla młodzieży, aby pogłębić swą przyjaźń z Chrystusem i mieć możliwość dokonania wstępnej weryfikacji swego powołania.


Zobacz także
Ojciec Leon Knabit OSB

O. Leon Knabit urodził się 26 grudnia 1929 roku w Bielsku Podlaskim. W latach 1948-1954 odbył studia seminaryjne w WSD w Siedlcach, gdzie 27 grudnia 1953 roku przyjął święcenia kapłańskie. Jako kapłan diecezjalny wstąpił do benedyktynów w Tyńcu, gdzie 15 sierpnia 1963 roku złożył profesję wieczystą. Obecnie jest przeorem opactwa w Tyńcu...

 
Paweł Sawiak SJ
Odświętnie ubrany tłum czeka na rozpoczęcie liturgii. Monumentalne brzmienie organów rozpoczyna procesję ze świecami, powłóczystymi szatami i dostojeństwem. Organy grzmią, aż trzęsą się kościelne ściany i ławki. Ta podniosła atmosfera powoduje spięcie nie tylko u ceremoniarza odpowiedzialnego za przebieg Eucharystii, ale u każdego, kto na nią przybył. Nagle okazuje się, że nie jest to Msza odprawiana na Wawelu w czasach Jagiellonów, ale kilka dni temu, podczas kościelnej uroczystości w jednej z polskich katedr. Tylko dlaczego nie ma tam młodzieży? 
 
Robert Wilk
Znamienna jest reakcja uczniów Chrystusa: nie mogą rozpoznać swojego mistrza, bo rzeczywistość, która Go dotyczy, nie ma analogii w ich świecie. Życie ludzi w perspektywie eschatologii jest bowiem „już – jeszcze nie”. „Już” – ponieważ zostaliśmy zbawieni w Jezusie Chrystusie i innego zbawienia nie będzie. „Jeszcze nie” – gdyż jednocześnie nasza egzystencja zmierza ku Jego powtórnemu przyjściu, czyli paruzji.

Z Jerzym Uramem OFMCap o tym, jak rozumieć zbawienie, rozmawia Robert Wilk
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS