logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Marek Dziewiecki
Kapłan świadek miłości
Wydawnictwo eSPe
 


Nikt nie może rościć sobie prawa do tego, żeby być kapłanem. Kapłaństwo nie jest jednym z praw obywatelskich, które przysługują każdemu człowiekowi. Jest ono zaskakującym darem Bożej miłości. Ksiądz Marek Dziewiecki omawia podstawowe kryteria i znaki, świadczące o tym, że dana osoba jest powołana do kapłaństwa. Odpowiada też na pytanie, co należy do istoty bycia kapłanem i posługi kapłańskiej oraz jakiej formacji potrzebują współcześni seminarzyści, a także ci, którzy już są kapłanami.


Wydawca: eSPe
Rok wydania: Kraków 2005
ISBN: 83-89645-58-0
Format: 125 x 190
Stron: 220
Rodzaj okładki: Miękka
 
Kup tą książkę

 

Formacja w sferze seksualnej

Seksualność integralną częścią człowieczeństwa kapłana

Dojrzały kapłan jest świadomy tego, że nadal jest osobą obdarzoną sferą seksualną i że sfera ta powiązana jest ze wszystkimi innymi wymiarami jego człowieczeństwa. Ma ona związek ze sferą instynktów i popędów i właśnie dlatego szczególnie mocno daje o sobie znać wtedy, gdy dany kapłan ma niedojrzałą postawę wobec własnego ciała (np. zwracanie nadmiernej uwagi na wygląd, błędne odżywianie, brak odpowiedniego wysiłku fizycznego, uleganie lenistwu). Sfera seksualna ma też związek z płciowością i dlatego inaczej wyraża się u mężczyzn niż u kobiet. Sfera ta wiąże się ponadto ze stopniem dojrzałości intelektualnej, gdyż postawa w tej sferze w dużym stopniu wynika ze sposobu myślenia na temat więzi między kobietą a mężczyzną oraz ze sposobu rozumienia seksualności.

Dojrzały kapłan ma też świadomość, że istnieje bezpośredni związek między jego postawą w sferze seksualnej, a jego sytuacją emocjonalną. Im bardziej ktoś jest niespokojny i sfrustrowany w sferze uczuć i przeżyć, tym bardziej atrakcyjna wydaje mu się sfera seksualna i tym bardziej prawdopodobne są postawy błędne w tej dziedzinie. Natomiast kapłanowi, który przeżywa swoje życie z radością i który zachowuje pogodę ducha, znacznie łatwiej jest o odpowiedzialną postawę w sferze seksualnej.

Seksualność wiąże się ściśle ze sferą moralną. Zniekształcona wrażliwość w tej dziedzinie czy wypaczone sumienie w odniesieniu do zachowań seksualnych grozi popadnięciem w poważne trudności w tej sferze. Ponadto seksualność jest bezpośrednio powiązana z duchowością, czyli ze zdolnością człowieka do zrozumienia siebie i odkrycia sensu własnego istnienia. Ten, kto nie rozumie samego siebie i własnego powołania, ten wypacza również sens własnej seksualności.

Istnieje ścisły związek między sferą seksualną a hierarchią wartości, którą kieruje się dana osoba. Właśnie dlatego człowiek dojrzały jest w stanie postawić miłość, czystość, odpowiedzialność i wierność własnemu powołaniu wyżej niż przyjemność, karierę, a nawet życie. Podobnie istnieje ścisły związek między seksualnością a wolnością. Człowiek, który traci swoją wolność w jakimkolwiek wymiarze swego życia, traci panowanie także nad sferą seksualną. Seksualność staje się wtedy dla niego jeszcze jednym miejscem bolesnego zniewolenia. Natomiast ten, kto w innych dziedzinach życia okazuje się panem samego siebie, potrafi zachować czystość i odpowiedzialność w sferze seksualnej.

Dojrzały kapłan ma świadomość, że sfera seksualna wiąże się bezpośrednio ze sposobem kontaktowania się z innymi ludźmi. Ci, którzy są agresywni, prymitywni czy cyniczni w kontakcie z innymi, w podobny sposób przeżywają i wyrażają swoją seksualność. Natomiast ludzie dojrzali i szlachetni potrafią kierować swoją seksualnością zgodnie z zasadami Ewangelii.

Istnieje bardzo silny związek sfery seksualnej z religijnością danego człowieka. Ludzi, którzy mają dojrzałe i pogłębione więzi z Bogiem, cechuje zwykle znacznie większa dojrzałość w sferze seksualnej niż ateistów czy osoby obojętne religijnie. Wśród osób wierzących i praktykujących znacznie mniej jest erotomanii, patologii seksualnych, aborcji, prostytucji, gwałtów czy zachorowań na AIDS niż wśród tych ludzi, którzy nie są związani z Bogiem i nie uznają Dekalogu. Większa odpowiedzialność ludzi wierzących nie świadczy o tym, że sfera seksualna jest dla nich mniej atrakcyjna albo że tłumią oni swe popędy. Świadczy natomiast o tym, że dzięki osobistej więzi z Bogiem ludzie ci są w stanie kierować się właściwymi normami oraz dysponują taką dojrzałością emocjonalną, intelektualną i moralną, która umożliwia im zajęcie odpowiedzialnej postawy w odniesieniu do seksualności.

To właśnie z tego powodu kapłani, którzy żyją w obecności Chrystusa i są z Nim związani serdeczną przyjaźnią, potrafią okazywać czułość i serdeczność w kontakcie z ludźmi, a jednocześnie zachować czystość i odpowiedzialność w sferze seksualnej. Biblia mówi nam, że istnieje głęboki związek między spotkaniem z Bogiem a spotkaniem z człowiekiem, między miłością do człowieka a miłością do Boga. Rozdzielanie tych dwóch miłości zawsze – także w życiu kapłana – prowadzi do kryzysu człowieka i do kryzysu więzi międzyludzkich. Tylko w kontakcie z Bogiem można nauczyć się spotykania z samym sobą i z drugim człowiekiem w oparciu o miłość odpowiedzialną i czystą, bez której dojrzałość w sferze seksualnej jest niemożliwa.


Zobacz także
Krzysztof Osuch SJ
Zatrzymajmy się nieco przy tym zdaniu, tyle razy słyszanym: Weźcie Moje jarzmo na siebie. Czy nie jest zastanawiające, że Pan Jezus, przynajmniej tym razem, wcale nie mówi: «Niech każdy człowiek bierze na siebie swoje jarzmo»? Sądzę, że wcale by nas to nie zaskoczyło, gdyby tak powiedział... 
 
Fr. Justin
Czy papież zasięga opinii innych teologów, np. kardynałów, zanim wyda jakieś nieomylne orzeczenie? Jeśli naradza się nad czymś, to co powinniśmy myśleć o tych, którzy odradzają mu w sprawie, którą później orzeka w sposób nieomylny?
 
ks. Marek Dziewiecki
Jedną z głównych pokus, jaka czyha na człowieka w każdej epoce, jest pożądanie dóbr materialnych i mylenie bogactwa ze szczęściem. Miłe jest posiadanie wypchanego portfela, luksusowego domu, drogiego samochodu. Przyjemne jest pozwalanie sobie na wystawny tryb życia i na zaspokajanie każdej zachcianki. Już dzieci zauważają, że kto ma dużo pieniędzy, temu wygodniej jest żyć. Łatwo wtedy o wyciagnięcie błędnego wniosku, że im bogatszy jest człowiek, tym szczęśliwszy. Kto ulega temu naiwnemu przekonaniu, tego najważniejszym pragnieniem jest chęć zdobycia wielkiego majątku – najlepiej szybko i bez wysiłku. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS