W klasztorze sióstr Msze ÅšwiÄ™te odprawiali księża z sÄ…siadujÄ…cych parafii. W jeden dzieÅ„ zdażyÅ‚o siÄ™, że dyżurujÄ…cy ksiÄ…dz znalazÅ‚ siÄ™ w szpitalu, wiÄ™c proboszcz poprosiÅ‚ o odprawienie mszy goÅ›cia z Afryki. Gość caÅ‚y dzieÅ„ spÄ™dziÅ‚ na miejskich spacerach a o umówionej, popoÅ‚udniowej godzinie, zapukaÅ‚ do drzwi klasztoru. Nie byÅ‚ ubrany jak ksiÄ…dz, zwyczajny t-shirt, jeansy. Siostra odpowiedzialna za furtÄ™, oczekujÄ…c ksiÄ™dza, szybko otworzyÅ‚a drzwi. Jakże byÅ‚o jej zdziwienie, gdy zamiast ksiÄ™dza z parafii, zobaczyÅ‚a zwyczajnego czÅ‚owieka. Nie dajÄ…c szans na jakiekolwiek wyjaÅ›nienia, szybko staraÅ‚a siÄ™ go odprawić. „Przepraszam nie możemy Ci pomóc” -mówiÅ‚a siostra z furty –„Mamy teraz mszÄ™, przyjdź w innym czasie”. KsiÄ…dz bez wyjaÅ›nienia podziÄ™kowaÅ‚ i odszedÅ‚ bez sÅ‚owa. KilkanaÅ›cie minut później na plebanii zadzwoniÅ‚ telefon. OczywiÅ›cie dzwoniÅ‚y siostry z proÅ›bÄ… o informacje, bo wciąż czekajÄ… na ksiÄ™dza i msze. Możemy sobie wyobrazić ich zdziwienie, gdy dowiedziaÅ‚y siÄ™, że ksiÄ…dz już u nich byÅ‚ a one odesÅ‚aÅ‚y go z niczym.
 
SÅ‚uchajÄ…c tej historii możemy zapytać, dlaczego siostry z klasztoru straciÅ‚y szansÄ™ na mszÄ™, na którÄ… oczekiwaÅ‚y. Nie byÅ‚o to spowodowane tym, że sÄ… one zÅ‚ymi ludźmi. Raczej odpowiedź znajdziemy gdzieÅ› indziej. OczekiwaÅ‚y one innej osoby, niż tej która przybyÅ‚a. Ich oczekiwania byÅ‚y inne od tego co zastaÅ‚y przy klasztornej furcie. Nie rozpoznaÅ‚y w zwyczajnie ubranym czÅ‚owieku tego, który miaÅ‚ im odprawić MszÄ™ ÅšwiÄ™tÄ…. Å»ydzi z Kafarnaum też oczekiwali na Mesjasza. I też nie rozpoznali go w osobie Jezusa. I też raczej nie byli zÅ‚ymi ludźmi. StÄ…d też pytanie sÅ‚yszane w Ewangelii: „Jak On może nam dać swoje ciaÅ‚o do spożycia?”. Dzisiejszej niedzieli rozważamy kolejny fragment Wielkiej Mowy Eucharystycznej Jezusa. Sytuacja z siostrami i problem Å»ydów z Kafaranum z czasów Jezusowych skÅ‚ania i nas do postawienia sobie zasadniczego pytania tyczÄ…cego mojej postawy wobec Eucharystii. Kogo i czego oczekujÄ™ podczas niedzielnych spotkaÅ„ na Mszy ÅšwiÄ™tej? Czy rzeczywiÅ›cie pragnÄ™ by ona mnie przemieniÅ‚a?
 
Bóg, podczas każdej Mszy Świętej, przemawia do nas w swoim słowie i daje nam siebie w komunii. Wiedzą o tym ci, którzy traktują ją jako obowiązek, zwyczaj, zwykłe ludzkie wydarzenie. Ale pamietają o tym też ci, dla których jest to spotkanie z prawdziwym i żywym Jezusem. A dla wszystkich jest to spotkanie z Chrystusem, w czasie której kieruje On pytanie, na które jest tylko jedna możliwa odpowiedź: tak lub nie. I w każdej Eucharystii stajemy na przeciwko Niego, jak dwoje ludzi na wąskiej, górskiej ścieżce z której nie można zboczyć ani się wyminąć. Owszem, ten Bóg daje wskazówki jak szczęśliwie dojść do posiadania życia, które nie przemija. Podnosi na duchu, abyśmy nie zniechęcali się mimo trudów drogi, ofiaruje siebie jako pokarm wspierający nas i nasze siły. Ale jednocześnie żąda, byśmy wierząc Jego słowu, przeczyli swoim zmysłom i doświadczeniu, na którym się opieramy, a przyjęli biały Chleb jako Jego samego. Przypomina, że przyjąć Go można tylko z czystym sercem, a to pociąga za sobą spowiedź i wyrzeczenie się grzechu. Zobowiązuje do takiego myślenia i działania, jakby On sam będąc na moim miejscu myślał i czynił, pragnąc dla siebie całego mnie, na zawsze.
 
Wielu słów Jezusa: „Jeżeli nie bÄ™dziecie spożywali CiaÅ‚a Syna CzÅ‚owieczego i nie bÄ™dziecie pili Krwi Jego, nie bÄ™dziecie mieli życia w sobie.” nie przyjęło. Nie wytrzymaÅ‚o trudów zaproszenia do przemiany. Z piÄ™ciu tysiÄ™cy ogarniÄ™tych uniesieniem ostali siÄ™ tylko nieliczni. PiÄ™kna Mowa Eucharystyczna z Janowej Ewangelii stawia przed nami trudne dylematy i pytania, przed którymi trzeba stanąć. Droga jest tylko jedna. Można jÄ… przyjąć albo odrzucić. Nie ma siÄ™ gdzie uchylić. Odrzucenie Chrystusa to droga Å‚atwiejsza, ale wiodÄ…ca do odrzucenia wiecznego szczęścia. PrzyjÄ™cie Go jest trudniejsze, bo wymagajÄ…ce. Ale wiodÄ…ce do życia, do przemiany, do tego co Bóg chce nam dać. Do przyjÄ™cia Jego życia, sÅ‚owa i ciaÅ‚a, które nam daÅ‚ dla życia wiecznego.
 
Ks. Dawid Adamczak SDS