Jak Chleb |
O. Andrzej Prugar OFMConv 2009-08-23 |
Joz 24,1-2.15-17.18; Ef 5,21-32; J 6,54.60-69 |
Przez pięć niedziel rozważaliÅ›my szósty rozdziaÅ‚ Ewangelii wedÅ‚ug Å›w. Jana. Jezus dokonaÅ‚ cudu rozmnożenia chleba; cudu, który jest znakiem wskazujÄ…cym na Niego; przeprowadziÅ‚ uczniów od pytania: „skÄ…d kupimy chleba, aby oni siÄ™ posilili?” (J 6,5) – czyli od koniecznoÅ›ci spożywania posiÅ‚ku fizycznego, aż do koniecznoÅ›ci pokarmu duchowego, który daje życie: „… kto Mnie spożywa, bÄ™dzie żyÅ‚ przeze Mnie” (J 6,57). Nie tylko chodzi o życie tu na ziemi, przynoszenie owoców, które radujÄ… Boga (por. J 15, 1-10), ale chodzi o życie wieczne „kto spożywa moje CiaÅ‚o i pije mojÄ… Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszÄ™ w dniu ostatecznym” (J 6,54). Niebagatelna jest to droga, ukazana w szóstym rozdziale z konsekwencjami w wiecznoÅ›ci. Jezus staje siÄ™ Chlebem, Jego CiaÅ‚o daje życie. Chodzi o Jego CiaÅ‚o zmartwychwstaÅ‚e, uwielbione. On żyje, Jego obecność i miÅ‚ość jest nam przekazywana w eucharystii. Dlaczego? Pragnie byÅ›my żyli w Nim i z Nim dla innych. Jezus MiÅ‚ość pragnie przemieniać nas w MiÅ‚ość. To jest droga, dlatego pragnie naszej decyzji, wyboru, aby On mógÅ‚ dziaÅ‚ać. On może i che tego dokonać. Wobec koniecznoÅ›ci podjÄ™cia takiej decyzji wielu sÅ‚uchaczy odeszÅ‚o od Jezusa: „OdtÄ…d wielu uczniów Jego siÄ™ wycofaÅ‚o i już z Nim nie chodziÅ‚o” (J 6, 66). Nawet najbliżsi musieli podjąć decyzjÄ™: „Czy i wy chcecie odejść?” (J 6,67). ApostoÅ‚owie nie zatrzymali siÄ™ w pół drogi, wybrali Jego SÅ‚owa, które dajÄ… Ducha (por. 6,63) i ostatecznie spożyjÄ… Jego CiaÅ‚o w Wieczerniku, które daje życie wieczne. Przed nimi pozostaje droga Paschy, droga oczyszczenia, aby życie ich staÅ‚o siÄ™ życiem Jezusa. Choć przeszli tÄ™ drogÄ™ z trudnoÅ›ciami, ostatecznie tak siÄ™ stanie. Wybrali.
Najważniejsze sÅ‚owa na Mszy Å›wiÄ™tej to sÅ‚owa konsekracji, które wypowiadać może tylko kapÅ‚an. SÅ‚owa te sprawiajÄ…, że zwykÅ‚y chleb staje siÄ™ CiaÅ‚em Jezusa, a wino Jego KrwiÄ…: „Jezus wziÄ…Å‚ chleb w swoje rÄ™ce, bÅ‚ogosÅ‚awiÅ‚, Å‚amaÅ‚ i mówiÅ‚: to jest moje CiaÅ‚o, to czyÅ„cie na moja pamiÄ…tkÄ™…”. SÅ‚owa te mogÄ… również oznaczać drogÄ™ – proces formowania Jego uczniów, formacji trudnej wymagajÄ…cej, bo w dÅ‚oniach Pana jak chleb (J.P. Flores), który On – Mesjasz – przemieni w siebie. To droga Å›wiÄ™toÅ›ci, droga, której kresem jest objawienie Å›wiatu uzdrawiajÄ…cej obecnoÅ›ci Jezusa i Jego Å‚aski w Å›wiecie. Liturgia dzisiejszej niedzieli kÅ‚adzie duży nacisk na decyzjÄ™: „Rozstrzygnijcie dziÅ›, komu chcecie sÅ‚użyć?” (Joz 24,15). Rozwijamy siÄ™ poprzez konkretne decyzje. Decyzje wiary otwierajÄ… możliwość dziaÅ‚aniu Boga w nas. Jezus mógÅ‚ wziÄ…Å‚ w swoje rÄ™ce chleb, ale bez naszej decyzji nie zacznie nas formować i prowadzić drogami Å‚aski. Dopiero wtedy, kiedy siÄ™ zgodzimy (codziennie) może nad nami wypowiadać bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo (bÅ‚ogo + sÅ‚awić czyli dobrze mówić, Jego sÅ‚owa to Duch i życie!), dopiero wtedy możemy zrozumieć sens Å‚amania czyli oczyszczania nas poprzez różnorodne sytuacje, również te bolesne. Oczyszczenie jest potrzebne, bo im poważniejsza misja tym gÅ‚Ä™bsze oczyszczenie ucznia. Wtedy stajemy siÄ™ Jego CiaÅ‚em, KoÅ›cioÅ‚em, który ogÅ‚asza – Jego miÅ‚ość i obecność. Tajemnica spożywania Jego CiaÅ‚a, rzeczywistość bardzo intymna, staje siÄ™ widzialna dla innych. Pytam dziÅ› - was i siebie: czy chcÄ™ odejść, czy podążyć dalej za miÅ‚oÅ›ciÄ…, za Jezusem? Rozstrzygnij dziÅ›… PiÄ™kne i trudne jest woÅ‚anie i wzywanie miÅ‚oÅ›ci, które przekazaÅ‚ Khalil Gibran w poemacie „Prorok”. To echo biblijnego i ewangelicznego woÅ‚ania Boga: „Gdy miÅ‚ość skinie na was, podążcie za niÄ…, Chociaż jej drogi sÄ… strome i trudne. A kiedy jej skrzydÅ‚a osÅ‚oniÄ… was, poddajcie siÄ™ jej, Chociaż miecz ukryty w jej skrzydÅ‚ach może was zranić. A kiedy mówi do was, uwierzcie jej, Choć jej gÅ‚os może rozwiać wasze sny, jak północny wiatr pustoszy ogród. Bo tak jak miÅ‚ość wieÅ„czy was, tak też i krzyżuje. Jak sprzyja waszemu wzrostowi, tak też przycina was. I choć wspina siÄ™ na wasz wierzchoÅ‚ek i pieÅ›ci wasze najdelikatniejsze gaÅ‚Ä…zki, które drżą w sÅ‚oÅ„cu, Tak też zstÄ…pi do waszych korzeni i wstrzÄ…Å›nie nimi, chociaż wrastajÄ… w ziemiÄ™. Jak snopy zboża przygarnia was do siebie. Młóci, by was doszczÄ™tnie ogoÅ‚ocić. Przesiewa, by oczyÅ›cić was z Å‚usek, Miele was do biaÅ‚oÅ›ci. Ugniata was, aż siÄ™ poddacie; A wtedy wrzuca was w Å›wiÄ™ty ogieÅ„, abyÅ›cie stali siÄ™ Å›wiÄ™tym chlebem na Å›wiÄ™tÄ… ucztÄ™ Boga. To wszystko miÅ‚ość wam czyni, abyÅ›cie poznali tajniki swego serca, a majÄ…c tÄ™ wiedzÄ™ stali siÄ™ czÄ…stkÄ… serca Å»ycia. Lecz jeÅ›li w waszej trwodze bÄ™dziecie szukać jedynie spokoju w miÅ‚oÅ›ci i przyjemnoÅ›ci w miÅ‚oÅ›ci, Wtenczas bÄ™dzie lepiej, jeÅ›li okryjecie swÄ… nagość i przejdziecie z klepiska miÅ‚oÅ›ci Na Å›wiat pozbawiony pór roku, gdzie bÄ™dziecie siÄ™ Å›miać, lecz niepeÅ‚nym Å›miechem, i pÅ‚akać, lecz nie wszystkimi Å‚zami. MiÅ‚ość nic wam nie daje poza samÄ… sobÄ… i nic nie zabiera prócz siebie. MiÅ‚ość nie posiada ani nie chce być w niczyim posiadaniu; Gdyż miÅ‚ość wystarcza miÅ‚oÅ›ci. Kiedy kochasz, nie powinieneÅ› mówić: "Bóg jest w twoim sercu", lecz raczej: "Ja jestem w sercu Boga".
I nie myÅ›lcie, że możecie kierować miÅ‚oÅ›ciÄ…, gdyż miÅ‚ość, jeÅ›li uzna was za godnych tego, pokieruje waszym postÄ™powaniem” (Khalil Gibran, Prorok). o. Andrzej Prugar OFMConv |