Świadek, który zaświadczył o Światłości |
Ks. Leszek Skaliński SDS 2014-12-14 |
Iz 61,1-2a. 10-11; 1Tes 5,16-24; J 1,6-8. 19-28 |
Ważne jest by spojrzeć na dzisiejszy fragment Ewangelii, jako część Prologu. Jan w tym rozdziale, chciaÅ‚ nam przedstawić Jezusa, a zrobiÅ‚ to poprzez znaki. Jezus ukazany jest jako SÅ‚owo, ÅšwiatÅ‚ość i Å»ycie. Spotykamy siÄ™ z opisem posÅ‚ugi Jana, który zostaÅ‚ posÅ‚any, aby zaÅ›wiadczyć o Å›wiatÅ‚oÅ›ci. On sam okreÅ›la siebie jako ten, który nie jest Å›wiatÅ‚oÅ›ciÄ…. Czasami widzimy Å›wiat i ludzi jakby w „krzywym zwierciadle”, a przez to mamy trudność w odpowiednim rozpoznaniu i zrozumieniu siebie. To z kolei może prowadzić do przechwalania siÄ™, aby lepiej zaistnieć w oczach drugiego i zrobić na kimÅ› wrażenie, a jednoczeÅ›nie z drugiej strony ukazać maÅ‚ość rozmówcy. Å»ydzi, czyli przedstawiciele wiary religijnej, wysyÅ‚ajÄ… delegacjÄ™ z pytaniami do Jana. PrzesÅ‚uchanie to moment niebezpieczny dla Jana. Musi on zdać egzamin z wiernoÅ›ci swemu posÅ‚annictwu, ryzykujÄ…c wÅ‚asnym życiem. Jan utożsamia siÄ™ z gÅ‚oszonym sÅ‚owem. Jest tym, kim siÄ™ ogÅ‚asza, nic wiÄ™c dziwnego, że czterokrotne pytanie dotyczy nie tyle jego dziaÅ‚alnoÅ›ci, co tożsamoÅ›ci: Kim jesteÅ›? O to samo, jak pamiÄ™tamy, podczas swojego procesu bÄ™dzie pytany Jezus. Najgorsze jest to, że ludzie, którzy zadajÄ… to pytanie i ci, którzy z tym pytaniem ich posÅ‚ali, nie sÄ… zainteresowani prawdziwym Å›wiadectwem Jana. SzukajÄ… jedynie podstaw, by wydać na niego wyrok. On stanowi zagrożenie dla ich dotychczasowej pozycji, okreÅ›lonej w postaci religijnych autorytetów. Do Jana nad Jordan zaczynajÄ… przychodzić tÅ‚umy, by otrzymać z jego rÄ…k chrzest oczyszczajÄ…cy z grzechów. Jan przyciÄ…ga prostych ludzi, znacznie bardziej niż dotychczasowi przywódcy. On dziaÅ‚a oddzielnie, a tylu ma zwolenników. Tu rodzi siÄ™ też pytanie. Jak zachowujÄ™ siÄ™ ja sam, gdy dotychczas miaÅ‚em wpÅ‚yw na innych, a obecnie ktoÅ› inny pozyskuje wiÄ™cej ludzi, może i nawet z grupy moich dotychczasowych zwolenników. To nie jest pytanie tylko do tych, którzy sprawujÄ… wÅ‚adzÄ™ w partiach politycznych. Wystarczy, że ktoÅ›, kto dotychczas byÅ‚ nam bliski, oddala siÄ™ od nas, otwierajÄ…c na innÄ… relacjÄ™. Ile może powstać w nas wtedy zawiÅ›ci. Wszystkie odpowiedzi Jana na pytania rozmówców można ująć krótko. Jan chciaÅ‚ pozostać gÅ‚osem dla nadchodzÄ…cego Mesjasza i pragnÄ…Å‚ wskazywać odpowiedniÄ… drogÄ™ do Niego, bo w oczekiwaniu na Mesjasza byÅ‚o wiele niewÅ‚aÅ›ciwego pojmowania. Tak jak w przypadku osób z delegacji, która przybyÅ‚a do Jana byÅ‚a też i chęć pozostania w swoich utartych i wygodnych ukÅ‚adach. Ci ludzie, jak wspomniano wyżej, wyraźnie byli zaniepokojeni, że ktoÅ› taki jak Jan, zakłóca ich dotychczasowy „spokój” i przywileje, przyciÄ…gajÄ…c ich dotychczasowych zwolenników. Takie postawy trzeba prostować, wskazywać dobre drogi, które wymagajÄ… korekty, a czasami caÅ‚kowitego burzenia dotychczasowych stosowanych rozwiÄ…zaÅ„. Jan przypomina, co jest najważniejsze, bo wie, że jest posÅ‚anym, aby przygotować drogÄ™ Emmanuelowi. On zna siebie i swoje zadanie. Jest jasny i prawdomówny w swoich wypowiedziach. Adwent jest czasem, gdzie Bogu powinniÅ›my podziÄ™kować za takich Å›wiadków jak Jan Chrzciciel, który wskazywaÅ‚ na Å›wiatÅ‚ość, jakÄ… byÅ‚ Jezus. A my dzisiaj, czy pamiÄ™tamy o przygotowaniu drogi dla Zbawiciela w ferworze zakupów, sprzÄ…tania i wybierania choinki w poÅ‚owie grudnia?! W takim zakupowym szaleÅ„stwie wielu z nas zatraca prawdÄ™, kim naprawdÄ™ jest, jako chrzeÅ›cijanin i czÅ‚owiek wierzÄ…cy, oczekujÄ…cy narodzin Zbawiciela i powtórnego przyjÅ›cia Mesjasza. A to przecież nie dokonuje siÄ™ w iloÅ›ci prezentów, myÅ›leniu o menu Å›wiÄ…tecznym i towarzystwie, w jakim spÄ™dzimy nadchodzÄ…ce Å›wiÄ™ta. Może pierwszym zadaniem dla niejednego z nas, jako ucznia Jezusa, który ma siÄ™ stać Å›wiadkiem, bÄ™dzie sprawdzenie czy nie powinienem zweryfikować i zmienić swojego sposobu przeżywania Adwentu? Gdy dzisiaj wsÅ‚uchujemy siÄ™ w ten adwentowy „gÅ‚os woÅ‚ajÄ…cego na pustyni”, gÅ‚os wzmocniony doÅ›wiadczeniem dwóch tysiÄ™cy lat chrzeÅ›cijaÅ„stwa, lepiej rozumiemy, że gdy Bóg przychodzi, nie można żyć po staremu. I dopóki nie bÄ™dziemy unikać „wszystkiego, co ma choćby pozór zÅ‚a”, ciÄ…gle bÄ™dÄ… kÅ‚opoty z powtórnym przyjÅ›ciem Chrystusa. ks. Leszek SkaliÅ„ski SDS Inne homilie na tÄ™ niedziele __________________________________________________________________________________________ Propozycje kazaÅ„ można wysyÅ‚ać na adres: redakcja@katolik.pl |