logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok B - Adwent - 1 niedziela

Uważajcie i czuwajcie...
Ks. Tomasz Chudy SDS 2005-11-27
Iz 63,16-17.19;64,3-7; 1 Kor 1,3-9; Mk 13,33-37

Idzie nowe... te słowa można było ostatnio usłyszeć dość często. Zadajemy sobie pytania: Jak będzie? Co nas czeka? Czy to „nowe” spełni nasze oczekiwania? Często stoimy z boku i przyglądamy się, wypowiadamy swoje oceny, krytykujemy w końcu narzekamy, gdy nasze marzenia się nie spełniają. Pomimo zmieniających się okoliczności naszego życia Bóg jest Tym, który się nie zmienia. To chyba dobry punkt wyjścia, by zastanowić się, co nowego może przynieść nam rozpoczynający się właśnie Adwent i Nowy Rok Liturgiczny.

Modlitwa dzisiejszej I Niedzieli Adwentu zachęca nas, byśmy zwrócili uwagę na nasze dobre uczynki, które mogą nas przygotować na spotkanie przychodzącego Chrystusa. W zasadzie chyba każdy z nas stara się wedle swoich możliwości dobrze postępować. Jest to przecież zadanie chrześcijanina. Dlaczego więc dziś znów to przypomnienie?

Przysłuchajmy się, co takiego mówi nam dziś Słowo Boże: Prorok Izajasz opowiada o Bogu, który pozwala niekiedy człowiekowi „błądzić z dala od Twoich dróg, tak iż serce staje się nieczułe na bojaźń przed Tobą”. To jedna strona medalu. Znamy to dobrze. Czasem schodzimy z drogi dobra i przejawia się to w naszych złych czynach, grzesznym postępowaniu. Dzieje się tak przeważnie wtedy, gdy zapominamy, jak wiele zawdzięczamy Bogu, jaką obfitość łaski otrzymujemy codziennie od Niego, gdy codzienność staje się szara i utkana w rutynę. A druga strona medalu? „Wychodzisz naprzeciw tych, co radośnie pełnią sprawiedliwość i pamiętają o Twoich drogach”. Taki jest właśnie Bóg. Jak więc Go spotkać będąc na opłotkach życia, wiedząc, że czeka zawsze, co więcej wychodzi nam naprzeciw? Podpowiedź znajdziemy w drugim czytaniu biblijnym: „W Nim to bowiem zostaliście wzbogaceni we wszystko: we wszelkie słowo i wszelkie poznanie (…), tak iż nie doznajecie braku żadnej łaski”. Tak więc ów blask prawdy Bożej jest w nas zawsze, choć niekiedy przyćmiony przez grzechy. Już niedługo ustawią się znów, dłuższe niż zwykle, kolejki do konfesjonałów, by z pomocą Sakramentu Pokuty, na nowo wydobyć piękno ludzkiej duszy. Znów bardziej wyraźnie zobaczymy Boże drogi w naszym życiu, znowu poczujemy się lepiej, przeżywając z czystą duszą nadchodzące święta.

Ale... ale czy dożyjemy do następnych świat, do następnego Adwentu? „Myśmy gliną, z Ty naszym twórca” – przypomina nam Izajasz. W tym kontekście zupełnie zrozumiale brzmią słowa z dzisiejszej ewangelii: „Uważajcie i czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie”. To nie jest zapowiedź horroru, byśmy musieli się lękać. Jest to zaproszenie, by coś zmienić. Początek Roku Liturgicznego, Adwent mogą stać się świetną okazją do tego, by zastanowić się nad naszymi religijnymi praktykami i tym wszystkim co z nich powinno wynikać. A jest to szeroko rozumiane dobro, którego spełnianie wespół z Bożą łaską ma wartość nadprzyrodzoną i sprawia, że w każdej chwili jesteśmy gotowi na spotkanie z Bogiem.

I jeszcze jedno: uważna analiza naszego życia, szczera wola zmiany tego co w nim złe nie pozwala stać obok i przypatrywać się tylko. We współpracy z Bogiem uzdalnia nas do dojrzewania dobra w nas i wokół nas. Pozwólmy więc tym wszystkim dobrym pragnieniom, adwentowym postanowieniom rozwinąć skrzydła, które zapewne dobrze się poczują w powiewach Bożego Ducha. „Łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa”.

Ks. Tomasz Chudy SDS