logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Rok B - II Niedziela Wielkiego Postu

Kim jest człowiek?
Ks. Rafał Masarczyk SDS 2009-03-08
Rdz 22,1-2.9-13.15-18; Rz 8,31-34; Mk 9,2-10
Czasopismo „Focus” w artykule o inteligencji ptaków podaje wiele ciekawych informacji. Japońskie wrony, aby ułatwić sobie życie rzucają orzechy na jezdnię pod koła jadących samochodów. Kiedy pojawia się czerwone światło i samochody się zatrzymują zbierają rozjechane orzechy. Nie muszą się więc męczyć z ich rozłupywaniem. Gawrony w Anglii by dostać się do zamkniętych pojemników ze śmieciami przy autostradach zbierają się w grupę i współpracując ze sobą forsują zamknięcie tych pojemników. Dlatego stwierdzenie o ptasim móżdżku jakoś do tych stworzeń nie pasuje. Wielkość mózgu nie zawsze decyduje o poziomie inteligencji.
 
Naukowcy zastanawiają się, dlaczego ewolucja wyposażyła jedne zwierzęta w większy mózg i większą inteligencję. Posiadanie mózgu większego wiąże się z większym zapotrzebowaniem na pokarm, dlatego, że mózg zużywa dość duży procent energii. Jeżeli więc zwierzę za pomocą mięśni może w prosty sposób ratować swoje życie to nie potrzebuje wielkiego mózgu tylko silne nogi.
 
Małpy listno - żerne mają mniejszy mózg o małp owocożernych, liście są bardziej dostępne do znalezienia niż owoce i wymagają mniejszej inteligencji. Małpa listnożerna nie musi zapamiętać aż tylu informacji jak owocożerna.
Niewątpliwie takie informacje są dość ciekawe, świadczą one o bogactwie przyrody a także o wielkości i mądrości Stwórcy. Bóg posługując się ewolucją obdarzył wiele stworzeń inteligencją. Św. Augustyn już zwrócił uwagę, że zwierzęta posiadają swoją mądrość.
 
Problem natomiast zaczyna się, gdy zaczynamy się zastanawiać nad człowiekiem. Niektórzy uważają, że człowiek jest tylko bardziej inteligentnym zwierzęciem. Nie mamy więc prawo uważać siebie za lepszych od zwierząt. Taki postulat ładnie brzmi jest on jednak dość niebezpieczny bo pociąga za sobą dość niebezpieczne konsekwencje. Jeżeli różnica inteligencji między nami a zwierzętami jest tylko ilościowa, to człowiek jest tylko zwierzęciem. Nie obowiązuje go wtedy moralność. nikt nie zarzuca przecież zwierzętom brak moralności nawet gdy jedno zabija drugie.
 
Można posłużyć się słowami Psalmu 8 „Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?” Pod względem cielesności jest jak inne zwierzęta, ale w tym się nasze człowieczeństwo nie wyczerpuje. Starożytna definicja człowieka mówi, że człowiek jest zwierzęciem rozumnym. Różnica między rozumem człowieka a zwierząt jest nie tylko ilościowa, ale także jakościowa. Św. Augustyn zwraca uwagę, że nie zdarzyło się, aby zwierze oswoiło człowieka, a człowiek potrafi oswoić nawet silniejsze od siebie zwierzę. Inteligencja zwierząt polega na umiejętności docierania do celu, który zwierze pożąda na zasadzie popędu. Natomiast człowiek musi sam za pomocą swojego rozumu znaleźć cel i ocenić czy ten cel jest sam w sobie dobry. Nie chodzi tu tylko o użyteczność danej rzeczy dla nas, ale jej wartość moralną. Czyli odpowiedzenie sobie czy dążenie do tego celu jest moralne czy nie?
 
Inteligencja człowieka różni nas od zwierząt zdolnością wytwarzania narzędzi. Oczywiście, że zwierzęta używają różnych przedmiotów w celu ułatwienia sobie życia. Ptaki np.: za pomocą patyczków wydłubują owady z otworów, małpy za pomocą kamieni rozbijają orzechy, jednakże nie czynią z nich narzędzi. Tylko człowiek czyni z przedmiotów narzędzia. Kiedy pierwotny człowiek użył kamienia do rozbijania orzechów, to kamień ten wziął ze sobą by następnie go obrobić tak by wygodniej go można było trzymać i by lepiej nadawał się do tych czynności. A przede wszystkim zachował go na przyszłość, nadając mu statut narzędzia.
 
Argumentów na inność naszego umysłu można by przytoczyć więcej. Aby jednak nie przedłużać należy zauważyć, że ta inność człowieka ma swoje źródło w tym, że człowiek ma duszę rozumną, która jest nieśmiertelna. Stąd bierze się niezwykłe miejsce człowieka wobec otaczającej go przyrody. Tu ma źródło jego godność, która domaga się od innych ludzi afirmacji, czyli kochania.
 
Przejdźmy na chwilę do Objawienia się Jezusa na górze Tabor. Jezus ukazuje swoim uczniom swoją Boskość. Apostołowie, którzy towarzyszyli Jezusowi widzieli znaki i cuda jakich dokonywał, na tej podstawie mogli wywnioskować kim Jezus jest. Chrystus ukazując im swoją boskość jakby chciał im potwierdzić, że ich wnioskowanie jest poprawne i umocnić ich wiarę na czas próby jaką będzie chwila jJego męki na krzyżu.
 
Podobnie jeżeli chodzi o duszę człowieka to możemy o jej istnieniu wywnioskować na podstawie tego kim człowiek jest czyli, że jest istotą rozumną. Natomiast nie mamy bezpośredniego doświadczenia naszej duszy. Św. Augustyn modlił się o łaskę poznania Boga i własnej duszy. Podobnie jak Pismo Św. potwierdza bóstwo Chrystusa, potwierdza także istnienie duszy człowieka, dzięki której człowiek będzie żył po śmierci.
 
ks. Rafał Masarczyk SDS