logo
Sobota, 20 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Agnieszki, Amalii, Teodora, Bereniki, Marcela – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Józef Augustyn SJ
Każdego ranka gotuję się do walki
Przewodnik Katolicki
 


Dopóki do ciebie nie strzelają...
 
Gdy próbujemy się modlić, nie jesteśmy sami. Bóg, nasza Opoka, zaprawia nasze ręce do walki, a palce do wojny (por. Ps 144, 1). On w naszych zmaganiach osłania nasze głowy swoją potężną mocą (por. Ps 140, 8).
 
Życie Jezusa opisane jest w Ewangeliach w kluczu zmagania i walki, od Wcielenia aż po modlitwę w Ogrójcu i śmierć na krzyżu. I nie jest to najpierw walka ze skorumpowanymi faryzeuszami, ale z kruchością własnej ludzkiej natury. Bo choć był Synem Bożym, nie skorzystał ze sposobności, by stać się równym Bogu, ale uniżył samego siebie i przyjął postać pokornego sługi, zmagającego się – jak każdy człowiek – z ludzką słabością (por. Flp 2,8)
 
Jezus jest kuszony „na serio”. Pokusa ma przystęp do Niego jak do każdego. Był do nas podobny we wszystkim prócz grzechu, czyli ulegania pokusie. Pokusy Jezusa mają charakter „próby” Jego mesjańskiej misji, stąd też zaczynają od słów: „Jeżeli jesteś Synem Bożym” – przemień te kamienie w chleb, rzuć się w dół, zstąp z krzyża.
 
Jezus kuszony i zwyciężający z walce ukazuje nam drogę naszego zmagania i walki.  Podkreślamy, że „zepsuty świat” stanowi zagrożenie dla naszej wierności Bogu. Ale przecież same pokusy nigdy nie zagrażają naszej wierności, one jedynie odsłaniają, jaka ona naprawdę jest. Ojcowie pustyni mówili, że to właśnie w pokusach człowiek poznaje siebie i dlatego uważali pokusy za konieczne. „Zabierz pokusy, a nikt nie będzie zbawiony” – pisał Ewagriusz z Pontu. Prowadziłem kiedyś spotkanie dla żołnierzy wracających z misji zagranicznych. Wielu z nich doświadczyło bezpośredniego zagrożenia życia. Jeden z nich powiedział znamienne słowa: „Dopóki do ciebie nie strzelają, nie wiesz, kim jesteś; ile jest w tobie lęku, a ile odwagi”.
 
Pięć rad Jezusa na chwile kuszenia 
 
Czytając dzienniki duchowe świętych i mistyków, widzimy, jak musieli zmagać się o swoje życie: walczyć z pokusami, ułomnościami, zagrożeniami. Ofiarne powierzanie się Bogu, pełna hojności służba bliźnim także im nie przychodziły łatwo. Św. Augustyn w Wyznaniach wracając do chwil swego nawrócenia pisze o zamęcie walki, jaką stoczył w najbardziej odosobnionej komnacie, czyli w swoim sercu. Z niepokojem pytał wówczas swego przyjaciela Alipiusza: „Na co my czekamy? (...) Powstają prostaczkowie  i zdobywają niebo, a my, z całą naszą bezduszną uczonością, tarzamy się w ciele”.
 
Św. Faustyna Kowalska w Dzienniczku wyznaje: „O Panie, widzę dobrze, że życie moje od pierwszej chwili, kiedy dusza moja otrzymała zdolność poznania Ciebie jest ustawiczną walką i to coraz zaciętszą. Każdego poranku w czasie rozmyślania gotuję się do walki na cały dzień”. Oto kilka bezcennych wskazówek, jakie Jezus dał siostrze na czasy kuszenia (Dzienniczek 1560).
 
„Po pierwsze: nie walcz sama z pokusą, ale natychmiast odsłoń ją spowiednikowi, a wtenczas pokusa straci całą swą siłę”. Ojcowie pustyni, wielcy mistrzowie życia duchowego doradzali, aby „złe myśli” wyznawać przed Starcami. Udawali się nieraz w daleką drogę, by móc przed wybranym Starcem wyznać pokusy i otrzymać słowo umocnienia. Lękowe ukrywanie swoich pokus, a tym bardziej grzechów, to wielkie zagrożenie dla życia duchowego.
 
Po drugie – radzi Jezus Faustynie – „w tych doświadczeniach [pokusy] nie trać pokoju, przeżywaj Moją obecność, proś o pomoc Matkę Moją i Świętych”. Jezus powtarza Faustynie to, co za swojego życia ziemskiego powiedział apostołom: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”. „W czasie pokusy używaj krótkiej, ale intensywnej modlitwy” – podpowiada z kolei Ewagriusz z Pontu. Modlitwa w pokusie, to przede wszystkim przywołanie słowa Bożego, jak czynił to Jezus na pustyni. Nasza codzienna medytacja Słowa jest najlepszą gwarancją duchowego zwycięstwa w każdej pokusie. Im bardziej czujemy się kuszeni, tym usilniej winniśmy medytować Słowo. 
 
Po trzecie – poucza Jezus swoją Sekretarkę – „miej pewność, że Ja na ciebie patrzę i wspieram cię”. W żadnej pokusie nigdy nie jesteśmy sami. Im trudniejsze przeżywamy chwile, tym bliżej nas jest Jezus.
 
Po czwarte: „nie lękaj się ani walk duchowych, ani żadnych pokus, bo Ja cię wspieram, byleś ty sama chciała walczyć, wiedz, że zawsze zwycięstwo jest po twojej stronie”. Św. Ignacy Loyola w regułach rozeznania duchowego podkreśla, że zły duch postępuje podobnie jak wódz, który oblegając miasto, atakuje je w miejscu, w którym jest ono bronione słabo. I my przyglądając się wielu naszym pokusom, moglibyśmy zauważyć, jak nasze wahania nasilały i wzmagały pokusy.
 
„Piąte – mówi Jezus siostrze Faustynie – wiedz, że przez mężną walkę oddajesz mi wielką chwałę, a sobie skarbisz zasługi. Pokusa daje ci sposobność okazania mi wierności”.

Józef Augustyn SJ
Przewodnik Katolicki 12/2015

fot. Rona Proudfoot Edgewater sunset silhouettes 
Flickr (cc) 
 
Zobacz także
Magdalena Wojaczek
Pieszo, na rowerze, a nawet na rolkach – każdy sposób jest dobry. Wystarczą chęci, odrobina samozaparcia i wiara, że uda się dotrzeć do celu. Pielgrzymowanie przed oblicze Czarnej Madonny to niezapomniane rekolekcje w drodze.  Młodzi, starsi, dzieci, nawet te najmniejsze w wózkach i nosidełkach, intelektualiści i ludzie prości, bogaci i biedni, szczęśliwi i ci, którym ciągle jest pod górkę, wierzący i poszukujący, tysiące pielgrzymów każdego roku podejmują ogromny wysiłek.
 
Jadwiga Martyka
Pan Antoni był ogólnie lubiany. Miły, dowcipny, towarzyski mężczyzna o ciekawej aparycji, gromadził wokół siebie wiele osób. Młodzi ludzie po przyjściu z pracy nie mieli innych obowiązków, więc spotykali się przy kieliszku. Antoni nawet nie zauważył, jak popijanie trunków przerodziło się u niego w nałóg. "Ocknął się" po kilkunastu latach, na szczęście nie było za późno...
 
ks. Marek Dziewiecki
Często młodzi ludzie rozumieją wprawdzie świat wokół siebie, ale nie rozumieją samych siebie. Nie wiedzą, kim są ani po co żyją. Boją się nawet postawić sobie tego rodzaju pytania. Uważają je za „nienaukowe”, a naukę traktują jako ostateczną wyrocznię prawdy o człowieku. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS