logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Francisco Fernandez Carvajal
Kierownictwo duchowe i jego zadania
Mateusz.pl
 


Wszyscy potrzebujemy słowa otuchy, kiedy na drodze do Boga nachodzi nas zniechęcenie. Może się ono ukazać w jakiejkolwiek postaci. Potrzebujemy wtedy przyjacielskiego głosu mówiącego nam: Do przodu! Możesz! Nie musisz ustawać, ponieważ nie brak ci łaski Bożej potrzebnej do przezwyciężenia wszystkich trudności! Mówi Duch Święty: Bo gdy upadną, jeden drugiego podniesie. Lecz samotnemu bieda, gdy upadnie, a nie ma drugiego, który by go podniósł (Koh 4, 10).

Dzięki tej pomocy odnawiamy się wewnętrznie, znajdujemy siły, chociaż wydawało się nam, że już żadna moc nam nie pozostała, i idziemy do przodu. Podobnie jak niewidomy nie może iść prosto drogą bez prowadzącego go chłopca, tak – mówi św. Augustyn – nikt nie może kroczyć bez przewodnika (Kazania 1 12).

Potrzebujemy kierownictwa duchowego, ponieważ na bezkresnych przestrzeniach życia wewnętrznego możemy kiedyś zagubić drogę lub zatracić się w ciemnościach. Wtedy będziemy musieli zapytać: "Którędy idzie się do Boga?".

— Ponieważ oko dobrze widzące rzeczy zewnętrzne, gorzej radzi sobie z widzeniem siebie samego. A jeśli nie znamy samych siebie, nie będziemy mogli walczyć, bez walki zaś nie ma świętości

— Ponieważ pycha, duma, lenistwo, zmysłowość i inne uczucia dążą do zniekształcenia rzeczy, powinniśmy poznać prawdę w całej rozciągłości. Chodzi o to, aby nie stało się z nami to, co z człowiekiem przebywającym dłuższy czas w zamkniętym pomieszczeniu. Nie zdaje sobie sprawy, że powietrze jest zepsute, podczas gdy ktoś wchodzący z zewnątrz łatwo to dostrzega.

— Ponieważ własna dusza nie jest najlepszym doradcą ani właściwym sternikiem, który mógłby prowadzić cię przez wichry i burze, pomiędzy rafami życia wewnętrznego. Dlatego z woli Bożej kierownictwo okrętu powierzone zostało Mistrzowi, który dzięki swej wiedzy i jasności widzenia doprowadzi nas do bezpiecznej przystani (Droga, nr 59).

— Ponieważ będziemy odnosić rany, być może poważne, potrzebujemy specjalisty, który by nas wyleczył. Będzie on potrzebował czasu, aby z bliska śledzić nasz rozwój, dlatego nie wystarczy tylko okazyjny lekarz.

Owoce

Bóg oczekuje na owoce naszej pracy, ponieważ Jego łaski są przeobfite. Tymczasem stale czyha na nas niebezpieczeństwo bezpłodności, niebezpieczeństwo dokonywania czynów niezgodnych z Bożymi oczekiwaniami, brak wielkoduszności – dla tej rodziny, w tej pracy, w tych okolicznościach, tutaj i teraz – takiej, jakiej chce Bóg.

Logiczne myślenie podpowiada nam, że nie możemy pozbawić się rady, pomocy i pociechy. Przynajmniej wtedy, kiedy chcemy żyć blisko Boga. Nie możemy zdać się na łaskę naszego własnego ja, odczuć, wrażeń osobistych, albo opinii z czasopism. Nie możemy oczekiwać specjalnego oświecenia, jeśli nie chcemy używać środków znajdujących się w zasięgu naszej ręki, środków, które Bóg w sposób naturalny i zwykły pozostawił do naszej dyspozycji. Nie możemy zamknąć się w nas samych. Powiada S. Vincente Ferrer że, „nasz Pan, bez którego nic uczynić nie możemy, nigdy nie udziela swojej łaski temu, który mając do swojej dyspozycji osobę zdolną do pouczania i kierowania, nie docenia tego najskuteczniejszego środka uświęcenia, wierząc, że sam sobie wystarczy i o własnych siłach umie szukać i znaleźć to wszystko, co potrzebne jest do zbawienia... Gdyby miał kierownika i był mu posłuszny bez zastrzeżeń, doszedłby do celu z dużo większą łatwością, niż gdyby był sam, chociażby był bardzo inteligentny i miał mądre książki na temat życia duchowego...” (De vita spirituali, cz. II, r. I).

Jeśli woda nie płynie swoim korytem i zatrzymuje się, często ulega zepsuciu. Święta Teresa — z wielką mądrością ludzką i nadprzyrodzoną mówiła, że wszystkie dusze potrzebują „odwadniającego kanału”.

Mocni przyjaciele

Będziemy potrzebować kierownictwa duchowego, ponieważ im większe jest ubóstwo czasów w których żyjemy, tym silniejszych przyjaciół zsyła Bóg, aby podtrzymać słabych (św. Teresa). Wszyscy uświadamiamy sobie nasze słabości. Każdy bez trudu zrozumie, że aby zdobyć szczyt, potrzebny jest przewodnik; podobnie dzieje się w życiu duchowym, chociaż chodzi tu o coś jeszcze ważniejszego: unikać sideł zastawionych przez szatana bardzo zainteresowanego tym, abyśmy nie pięli się w górę (R.Garrigou — Lagrange, Trzy okresy życia duchowego).


Francisco Fernandez Carvajal
tłum. ks. Antoni Kajzerek
 
poprzednia  1 2 3 4 5
Zobacz także
o. Raniero Cantalamessa OFMCap
Postrzegano go nawet jako wroga ruchu charyzmatycznego. Wszystko zmieniło się po kongresie Odnowy w Duchu Świętym w Kansas City. Jego przyjaciele mówili: Wysłaliśmy do Stanów Zjednoczonych Szawła, a wrócił Paweł...
 
 
O swoim spotkaniu z Odnową w Duchu Świętym opowiada o. Raniero Cantalamessa OFMCap, kaznodzieja papieski.  
 
o. Mirosław Pilśniak OP
Romano Guardini pisze, że człowiek staje się chrześcijaninem wtedy, gdy osobiście spotyka Chrystusa. Nie wtedy, gdy poznaje Jego naukę i Jego uczniów, ale właśnie wtedy, gdy spotyka Go osobiście. Problem w tym, że Pan Jezus urodził się jakieś dwa tysiące lat temu. Żyło wówczas wielu ludzi, którzy osobiście Go znali, czasy te jednak dawno minęły...
 
Jan Halbersztat
W ciągu ostatnich dwustu lat rozwój techniki posunął się tak dale­ko, że dzisiaj czysto fizyczna praca stanowi zaledwie około połowy działalności człowieka (resztę robią za nas maszyny...). Dziś, na początku dwudziestego wieku, nikogo już nie dziwi (przynajmniej w naszym kręgu cywilizacyjnym i kulturowym), że kobiety podobnie jak mężczyźni pracują zawodowo, zara­biają na życie swoje i bliskich. Wciąż jednak w świadomości większości lu­dzi, to mężczyzna jest tym, który na dom zara­bia i go „utrzymuje”. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS