logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jean-Marc Bot
Koniec świata. Duch czasów ostatecznych
Wydawnictwo Święty Wojciech
 


Wydawca: Wydawnictwo Święty Wojciech
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-7516-284-4
Format: 140x210
Stron: 120
Rodzaj okładki: Miękka
 
 
Kup tą książkę

 
CZASY OSTATECZNE


Wobec wstrząsającej wizji czasów ostatecznych zarysowującej się w świetle praw rządzących historią mamy do wyboru przybranie postawy optymistycznej lub pesymistycznej. Z perspektywy religii oczekiwanie na to, co ma nastąpić, sprowadza się do nieustannego oscylowania między dwiema emocjami: grozą, jaką wywołują przepowiednie nadchodzącego kataklizmu, i nadzieją na cudowne ocalenie (które również zostało przepowiedziane). Pesymiści dywagują nad "szklanką do połowy pustą"; optymiści - nad "szklanką do połowy pełną". Teologalna nadzieja jest bardziej realistyczna: wiedziona nadzieją zwycięstwa, odważnie i z pokorą podejmuje walkę, dla której podłoże stanowi Chrystusowa obietnica. Bo czyż nie zapowiedział On swoim uczniom:

"Powiedziałem wam to, abyście we Mnie mieli pokój. Świat będzie was uciskał, lecz ufajcie, Jam zwyciężył świat"
[36]?

Można by tu oczywiście poruszyć kwestię przeznaczenia. Skoro jesteśmy więźniami praw dziejowych, to czy siłą rzeczy nie powinniśmy przyjąć postawy fatalistycznej? Jaki margines swobody pozostawiają nam biblijne proroctwa? Odpowiedź - zawarta w paradoksalnym związku pomiędzy czasem ludzkim i Bożą wiecznością - pojawi się w dalszej części naszych rozważań. Jednego możemy być całkowicie pewni: w swoich osobistych wyborach człowiek jest wolny - w tym względzie, jego przyszłość nie została z góry wyznaczona przez wszechmocne przeznaczenie. Jednak z równą pewnością możemy stwierdzić i to, że spoza czasu Bóg widzi wszystkie wydarzenia przeszłe, teraźniejsze i przyszłe i może - za pośrednictwem proroków - umożliwić nam fragmentaryczny bodaj wgląd w swoje tajemnice. Nie po to jednak, by pozbawiać nas wolnej woli lub odebrać nam możliwość wyboru, lecz po to, by oświetlić nam drogę. Nie dziwi zatem fakt, że nasze osobiste wybory mogą podążać - i podążają - w dwóch odmiennych kierunkach. Tym samym nieuchronnie generują prawa rządzące zbiorową ewolucją. Zatem przeznaczenie wpływa nie tylko na naszą wolność jednostkową, lecz na zbiorowy los ludzkości. To właśnie ów zbiorowy los podlega prawom. Każdy człowiek, który pragnie nadać sens swemu życiu, ma prawo dokonywania osobistych wyborów. Stąd też głęboka refleksja Jacquesa Maritain'a:

"Tak oto możemy stworzyć sobie pojęcie o dramacie historii - czy raczej o dramacie jej wyższych, świętych wymiarów. Abstrahując od ogromnego znaczenia całej widzialnej rzeczywistości (substancji), która warunkuje historię świata natury, historię tę tworzy przede wszystkim nieustanne współistnienie, zderzanie się i konflikt wolności stworzonej z wolnością niestworzoną. W każdej chwili czasu historia jest niejako tworzona przez zgodne lub rozbieżne koncepcje owych dwóch wolności. Jednej - wywodzącej się z czasu i drugiej - wywodzącej się spoza niego: tej, która z wyżyn wieczności - gdzie obecna jest każda bez wyjątku cząstka czasu - obejmuje jednym spojrzeniem całą kolejność zdarzeń. Chwała wolności Bożej polega na tym, że jej dzieło jest tym bardziej piękne i doskonałe, im bardziej wolność stworzona dąży do jego unicestwienia - bowiem jedynie Bóg potrafi z ogromu zniszczenia wysnuć obfitość bytu. Jednak my wszyscy, którzy zaludniamy tkaninę [dziejów], widzimy tylko jej lewą, ciemną stronę; splot nici, który zaciska się na naszym sercu"[37].

Wciąż pozostając w kręgu pytań o "koniec rzeczy", rozważymy teraz ostatnią kwestię, którą podejmiemy w jednym z kolejnych rozdziałów. O jakim "końcu" właściwie mówimy? Końcu świata, końcu czasów, końcu - jako takim, końcu rzeczy, Dniu Pańskim, dniu ostatnim? Spotykamy ostatnio coraz więcej osób - w tym także chrześcijan - które mówią o dwóch różnych wersjach końca dziejów, nadając każdej z nich odmienną nazwę. Katolicy, którzy przyjmują tę wizję, usprawiedliwiają swoją postawę wiarą w proroctwa głoszone przez wizjonerów. Protestanci utrzymują, że znaleźli ją w Biblii. Nie-chrześcijanie opierają się na swych własnych osądach. Niektórzy z nich - na przykład Fukuyama[38]  - brną w mętną terminologię stanowiącą spuściznę XIX wieku. Inni, jak na przykład wielki kreator mody Paco Rabanne, lubują się w urojeniach New Age'u [39].

Powiedzmy to od razu: w Ewangeliach nie ma mowy o niczym podobnym. Nie ma tam najmniejszej choćby sugestii, jakoby miały nastąpić dwie odmienne wersje końca czasów. Ilekroć Jezus porusza ten temat, zawsze mówi o końcu ostatecznym, po którym świat ulegnie przemianie, wkraczając w życie wieczne. Także Credo nicejsko-konstantynopolskie pozostaje w tej kwestii absolutnie jednoznaczne, formułując wspólne stanowisko Kościoła na temat powtórnego przyjścia Chrystusa następująco:
 
"i powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a Królestwu Jego nie będzie końca".
 
Koniec świata, koniec czasów, dzień ostatni, dzień Pański i powtórne przyjście Chrystusa w chwale dające początek nowemu stworzeniu są jednym i tym samym. Nie ma czegoś takiego, jak era pośrednia - między końcem dziejów a Sądem Ostatecznym. Ale utopie bywają niezwykle żywotne!


Przypisy:


 [36] J 16,33.
 [37] Jacques Maritain, Pour une philosophie de l'histoire, ?uvres compl?tes, vol. X, Éd. universitaires, Fribourg (Suisse), Éd. Saint-Paul, Paris 1985, s. 714.
 [38] Francis Fukuyama, Koniec człowieka: konsekwencje rewolucji biotechnologicznej, przekł. Bartłomiej Pietrzyk, Znak, Kraków 2004.
 [39] Paco Rabanne, La fin des temps. D'une ?re ? l'autre, Michel Laffont, 1993. Autor nie kryje, że zbudował swoją teorię w oparciu wielu różnych źródeł, w tym także swoich własnych wizji (!): "Książki, które czytałem, stopniowo wprowadzały mnie w świat ezoteryki, ucząc rozumienia świętych, profetycznych przekazów" (s. 23). Podnosząc kwestię końca czasów, uściśla: "Tak, nie mówię o końcu świata, lecz o końcu czasów, czasów, w których aktualnie żyjemy. Bowiem od razu musimy wyjaśnić pewne nieporozumienie. Nie chodzi o koniec wszystkich czasów - który histerycznie głoszą fałszywi kaznodzieje, siejąc popłoch wśród swoich wyznawców. Bądźmy spokojni! Koniec świata, na którym zbijają kokosy producenci filmów katastroficznych i czarnowidze, nie nastąpi jutro. Świat ma się dobrze - na szczęście. Ale Ziemia rzeczywiście jest chora. I ta jej choroba każe nam przypuszczać, że stoimy u progu przełomu. I przełom ten, jeśli nie będziemy dość czujni, może nastąpić w najgorszych z możliwych okolicznościach" (s. 25).
Niektórzy być może pamiętają kompromitację, na jaką w mediach naraziła się ta przedziwna osoba, głosząc swe fałszywe proroctwa na rok 2000…




 
Zobacz także
Ks. Mieczysław Piotrowski TChr
Złe duchy potrafią z niezwykłą inteligencją i przebiegłością tak aranżować pokusy, aby wzbudziły w człowieku przekonanie, iż grzech jest rzeczywiście źródłem przyjemności i szczęścia, których niestety Pan Bóg zabrania. I tak na przykład dla żonatego mężczyzny pokusa romansu z inną kobietą pociąga obietnicę zrealizowania najskrytszych egoistycznych pragnień. Pokusa żądzy posiadania będzie ukazywała perspektywę szczęścia w zdobywaniu jak największej fortuny...
 
ks. Krzysztof Porosło
Trzy święte dni Triduum łączy wspólny mianownik: w centrum jest to, co robi Bóg. To Nim mamy się zająć, aby ocalić siebie. Nie sposób w jednym artykule opowiedzieć o całym bogactwie celebracji Triduum Chrystusa Ukrzyżowanego, Pogrzebanego i Zmartwychwstałego. Dlatego też zatrzymamy się dłużej tylko przy kilku z nich. 
 
Rafał Huzarski SJ
O samotności krótkotrwałej, a mimo to rujnującej, ale i o takiej, z której płynie wiele dobra. O takiej, którą się czuje, choć wokół pełno ludzi, i o takiej, której się nie czuje wcale, choć jest. Inni ją widzą, a sam człowiek zaczyna marnieć, nic nie czując. „Bez tej miłości można żyć, mieć serce puste jak orzeszek” – w podstawówce taki wiersz Szymborskiej recytowaliśmy na komunistycznych akademiach. Dziś z różnymi osobami – o wielu barwach samotności.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS