logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bernadety, Julii, Benedykta, Biruty, Erwina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Charles Armijon
Koniec świata doczesnego i tajemnice życia przyszłego – część 1
Wydawnictwo Flos Carmeli
 


o. Charles Armijon
Wydawca: Flos Carmeli
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-6172-729-3
Format: 125x185
Stron: 194
Rodzaj okładki: miękka

 
Kup tą książkę

 


Sędzia i miejsce Sądu Ostatecznego

W jakim miejscu odbędzie się Sąd Ostateczny?

Nikt tego nie wie na pewno, ale ogólne przeczucie Ojców, jak również świętego Tomasza, wskazuje na Dolinę Jozafata. Pismo Święte nazywa tak miejsce, przez które przepływa rzeka Cedron. Otacza ona Jerozolimę i Kalwarię i rozciąga się aż do Góry Oliwnej. Czyż nie jest słuszne, aby Jezus Chrystus pojawił się w swojej chwale tam, gdzie żył i umierał, gdzie objawił się cierpiący i poniżony? Tak właśnie odpowiadają aniołowie uczniom, gdy do nich mówią: Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba! (por. Dz 1,11).

Czyż nie jest słuszne, aby ten skrawek ziemi, na którym został stworzony[1] pierwszy człowiek, gdzie Syn Boży dokonał odkupienia i zbawienia ludzi, był również tym, na którym święci zbiorą w chwale owoce Jego Męki i Śmierci, wezmą udział w Jego chwalebnym Wniebowstąpieniu i tym, gdzie Jezus Chrystus wymierzy sprawiedliwość swoim oprawcom i tym wszystkim, którzy odmówili obmycia swojej duszy w Jego Świętej Krwi?

To dlatego prorok Joel woła: Pan zagrzmi na Syjonie i Jego głos rozlegnie się w Jeruzalem, i dalej: Zgromadzę też wszystkie narody i zaprowadzę je na Dolinę Jozafat i tam sąd nad nimi odbędę (por. Jl 4,16; 4,2). Jest więc niewątpliwą prawdą, że sąd odbędzie się w dolinie Jozafata.

Przeciwnicy wysuwają argument, że dolina Jozafata, jako mniejsza od większości dolin alpejskich, nie może pomieścić miliardów istot ludzkich, które były i jeszcze będą żyły na ziemi. Święty Paweł w swoim liście do Tesaloniczan rozwiązuje tą trudność. Przypomina nam, że w dniu Sądu, ci którzy powstaną z martwych, nie będą zgromadzeni na ziemi, ale uniosą się na spotkanie Jezusa Chrystusa w powietrzu (por. 1 Tes 4,17).

Nasz Pan, Jezus Chrystus, zstąpi nad Dolinę Jozafata i tam, w otoczeniu swoich aniołów, zasiądzie na tronie swojego Majestatu. Wypada, aby Sędzia, z racji swojej dostojności, był wywyższony ponad wszystkimi, w miejscu wzniesionym, skąd będzie mógł być widzianym i słyszanym przez wszystkich ludzi.

Powiedziano więc, że Sąd będzie miał miejsce w Dolinie Jozafata. Jezus Chrystus wzniesie tam swój tron i będzie to miejsce, gdzie Bóg zgromadzi wszystkie narody.

Któż będzie sądził?

Jezus Chrystus będzie sądził narody jako Syn Boży, który przyjął ciało i został nazwany Synem Człowieczym. Jest powiedziane u świętego Jana: Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Przekazał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym (J 5,22.27).

W rzeczywistości Jezus Chrystus jako Bóg jest równy swojemu Ojcu, jest obrazem Jego najwyższej mocy i posiada, tak jak dwie pozostałe Osoby Boskie, prawo sądzenia. Z tego punktu widzenia Jezus Chrystus, przez sam fakt bycia Człowiekiem, otrzymał od Ojca władzę sądzenia ludzkości.

W innym wersecie święty Jan mówi nam, że Jezus Chrystus otrzymał także moc wskrzeszania umarłych: Nadchodzi godzina, gdy wszyscy ci, którzy spoczywają w grobie, usłyszą głos Syna Bożego (por. J 5,25). Z tego fragmentu wynika, że moc wskrzeszania, powierzona Synowi Człowieczemu, wypływa z Jego władzy sądzenia. Aby wezwać winnych i doprowadzić ich przed Trybunał, trzeba by ich wskrzesił.
Sąd, mówi święty Tomasz, mający dokonać się nad ludźmi, musi być dostosowany do zdolności i wymagań ich natury. Aby człowiek mógł być osądzony z życzliwością i sprawiedliwie, winien być sądzony przez Człowieka sprawiedliwego, przez istotę posiadającą ciało, której twarz mógłby zobaczyć i głos usłyszeć! Święty Jan tak mówi: Przekazał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym (J 5,27); Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu (por. J 5,22-23).
Poza tym konieczne jest, aby sędzia był widziany przez wszystkich wezwanych na sąd. Jezus Chrystus będzie miał postać ludzką i będzie widziany jednocześnie przez dobrych i złych, będąc zaś w Postaci Bożej, ukaże się w swej Istocie tylko wybranym.

Bóg Ojciec w swej dobroci powierzył sąd Jezusowi Chrystusowi, ponieważ jest człowiekiem. Chciał tym samym złagodzić jego surowość, o czym Kościół śpiewa w hymnie liturgicznym: Jakiż będzie płacz i łkanie, / Gdy dzieł naszych Sędzia stanie, / Odpowiedzieć każąc za nie![2].

Gdyby Jezus pojawił się w całej pełni swej świętości i niebiańskiej chwały, jaka istota ludzka mogłaby udźwignąć ciężar Jego majestatu i ogień Jego spojrzenia? Dlatego ukaże się z twarzą, którą miał podczas swojego ziemskiego życia. Krzyż i inne znaki Jego poniżenia będą Go zapowiadać. Ukaże ślady po swoich ranach na stopach i dłoniach. Potępieni nie ośmielą się już zaprzeczyć Jego sprawiedliwości, a sprawiedliwi poczują się przyciągani do Niego żywym zaufaniem. Serce świętego Pawła rozpływało się z radości i nadziei: wiedząc, że Chrystus będzie jego Sędzią, czuł, że znikają jego obawy i wszystkie jego nieufności: Kto będzie oskarżycielem wybrańców Boga? Bóg ich broni. Kto ich potępi? Jezus Chrystus, który nie tylko umarł, ale powstał z martwych i który siedzi po prawicy Ojca i wstawia się za nami? (por. Rz 8,31-34).

Co do sposobu tego ponownego przyjścia, będzie ono podobne do pierwszego. Będzie to ten sam Chrystus, ten sam człowiek. Ci, którzy widzieli Go i z Nim rozmawiali za Jego śmiertelnego życia, wystarczy, że na Niego spojrzą, by Go rozpoznać.

Drugie przyjście nie będzie już miało miejsca w cierpieniu i poniżeniu, będzie to przyjście w Majestacie i chwale. Zaprawdę - powiedziane jest u świętego Mateusza - powiadam wam, zobaczycie Syna Człowieczego i przychodzącego na obłokach nieba (por. Mt 24,30). Innymi słowy, Jezus Chrystus pojawi się otoczony chwałą Boskiego królestwa. Wybrani w chwale i nieskończone zastępy aniołów utworzą dookoła Jego tronu orszak tak wspaniały, że żaden umysł nie jest w stanie sobie tego wyobrazić. Ci, którzy walczyli z największą wytrwałością, którzy byli przy Nim w Jego cierpieniach, będą najbliżej Jego osoby: Pojawią się - mówi Księga Mądrości - z czołem jasnym i pogodnym, z wielką pewnością wobec tych, którzy byli tyranami za ich życia (por. Mdr 5,1).

Można wyobrazić sobie żal i rozpacz potępionych. Rozżaleni i z sercem złamanym od smutku, zakrzykną: To są więc ci, którzy dla nas - głupich - byli pośmiewiskiem i przedmiotem szyderstwa; których osądziliśmy za godnych największej hańby, o których mówiliśmy, że życie ich było szaleństwem, a śmierć bez godności. Jednakże to oni zostali wyniesieni do godności dzieci Bożych i podzielą los świętych. Zeszliśmy więc z drogi prawdy. Światło sprawiedliwości nie oświeciło nas i nie wzeszło dla nas słońce (por. Mdr 5,4-6).

Apostołowie, męczennicy, Doktorzy i tysiące sprawiedliwych, którzy walczyli dla chwały Boga i w obronie wiary, zjednoczą się, aby opiewać świętość Jego wyroków i słuszność Jego sądów.


[1] Twierdzenie, że Adam został stworzony na Kalwarii nie jest prawdą wiary, ale wierzeniem opartym na dawnej tradycji.
[2] Przyp. red.: Tłumaczenie hymnu "Dies irae (Dzień gniewu)", w: Liturgia Godzin, t. IV, s. 461.


Zobacz także
Krzysztof Dyrek SJ
Już 40 lat temu John Courtney Murray SJ, jeden z czołowych teologów amerykańskich, pisał, że trzy śluby zakonne mogą być znakiem szczególnej miłości do Boga, ale także mniej lub bardziej świadomym wyrazem unikania trzech zasadniczych i podstawowych spotkań człowieka: z płcią odmienną, z pracą i niepewnością, jaka ona ze sobą niesie, oraz z wolnością i możliwością wolnego wyboru. Jak to jest możliwe? 
 
Bernadeta Gozdowska
Prawdą bardzo smutną i niepokojącą. Nie da się ukryć, że Uroczystość Wszystkich Świętych - podobnie zresztą jak inne święta - uległa pewnej komercjalizacji. Robimy zakupy i idziemy na cmentarz tak, jakbyśmy szli na spacer. Przykładamy większą wagę do formy, a nie do treści.

Rozmowa z ks. kan. dr. Janem Szrejterem.
 
Jan Proch
Podobno kat obozu Oświęcimia tuż przed swoją śmiercią na szubienicy wykrzyczał: Chryste wybacz! Czy dosięgnie go zbawienie? Ja twierdzę, że tak, bo dowodzi tego inna szubienica – szubienica krzyża i przykład tzw. dobrego łotra. Moim zdaniem, to jedno wyznanie winy i prośba o przebaczenie – o ile była szczera i z serca pochodziła, wystarczyła...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS