logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Artur Katolo
Kontrola urodzin w starożytności
Apologetyka
 


Stąd biorą się także objawy bałwochwalstwa, bo wiele nierządnic, chcąc się podobać, stosuje zaklęcia, ofiary, lubczyki i tysiące innych chwytów. A przecież po takiej sromocie, po morderstwach, po bałwochwalstwie, porubstwo wydaje się wielu mężczyznom rzeczą moralnie obojętną, nawet takim, którzy mają żony; stąd też zwielokrotnienie nieprawości. Wszak z tego powodu przygotowuje się trucizny, nie dla nierządnego łona, lecz dla skrzywdzonej żony”(12).
 
Interesującym faktem pozostaje to, że św. Jan Chryzostom praktyki antykoncepcyjne wiąże z bałwochwalstwem, czyli brakiem wiary w Jezusa Chrystusa. Ten brak wiary prowadzi do rozwiązłości obyczajów, a w konsekwencji do praktyk antykoncepcyjnych oraz aborcyjnych. Jednakowa odpowiedzialność za ten stan rzeczy spada zarówno na kobiety, jak i na mężczyzn.
 
Św. Hieronim (331/347-419) w Listach (22:13) określał kobiety stosujące środki antykoncepcyjne mianem „wdów”. Wdową stawała się kobieta nie z powodu śmierci męża, ale z powodu niechęci do dzieci, która to niechęć nakazywała uciekanie się do środków zapobiegających poczęciu lub nawet do zabijania dziecka poczętego.
 
Św. Augustyn (354-430) w De moribus Ecclesiae Catholicae et de moribus Manichees (18:65) oraz w Przeciwko Faustusowi (15:7 i 23:30) przypomina, że instytucja małżeństwa ma na celu prokreację i wychowanie nowego życia. W przypadku gdy małżonkowie unikają poczęcia dziecka na różne sposoby, wówczas kobieta w takim związku przyjmuje rolę kochanki zaspokajającej żądze własnego męża. Taki związek trudno jest określić mianem „małżeństwa”.
 
W De bono coniugali (11:12) św. Augustyn łączy praktyki antykoncepcyjno-aborcyjne z bałwochwalstwem. Unikanie poczęcia dziecka przez małżonków stanowi obrazę Boga Stwórcy, gdyż dochodzi do pogwałcenia Jego praw zapisanych w naturze aktu małżeńskiego. Podobną naukę można znaleźć w De adulterinis coniugiis (1:15:17).
 
Cezary z Arles (470-452) w Sermones (1:12) zaleca, że lepiej by było, gdyby kobieta unikająca poczęcia dziecka (stosując środki przeciwpoczęciowe lub aborcję) wstąpiła do zakonu za zgodą swojego męża. W ten sposób będzie miała możliwość odpokutowania za czyny przeciwne Bożemu prawu i uniknie wiecznego potępienia.
 
Jak można było zauważyć, stosowanie środków antykoncepcyjnych oraz aborcji – już w starożytności chrześcijańskiej było obce duchowi wyznawców Jezusa Chrystusa. Używanie środków przeciwpoczęciowych lub wczesnoporonnych wiązało się z kultem bożków, co zarazem na płaszczyźnie religijno-moralnej oznaczało pogwałcenie przykazania Dekalogu „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”. Ponadto tego rodzaju praktyki były nie do pogodzenia z prawem naturalnym, które zostało wpisane przez Stwórcę w otaczający świat oraz w sumienie każdego człowieka. Tak więc kontrola urodzin postrzegana była jako pogwałcenie praw Bożych, które odnoszą się do ludzkiej natury: zachowanie życia własnego i cudzego, oraz przekazanie życia następnym pokoleniom.
 
Artur Katolo
- Dr nauk teologicznych, bioetyk; Instytut Jana Pawła II – Katolicki Uniwersytet Lubelski.
 

PRZYPISY:
1 Por. S. Leone, Lineamenti di bioetica, Palermo 1987, s. 83.
2 Por. Contraception, w: The New Encyclopaedia Britannica, Chicago 1998, s. 587.
3 Por. Prostytucja sakralna, w: Leksykon PWN, Warszawa 1971, s. 947
4 Por. Contraception, w: dz. cyt., s. 587.
5 Por. A. Haussler, The Rebelion of the Theologians: The Deadly Consequences, Washington 1986, s. 1.
6 Por. I. Carrascode Paula, Il rispetto dovuto all’embrione umano: prospettiva storico-dottrinale, w: Pontificia Accademia Per La Vita, Identita e statuto dell’embrione umano, Citta del Vaticano 1998, s. 11. Por. tamże z przypisem nr 8.
7 Por. tamże.
8 Por. tamże.
9 Nauka Dwunastu Apostołów, nr 2, w: Ks. M. Michalski, Antologia literatury patrystycznej, t. I, Warszawa 1975, s. 17.
10 Św. Hipolit, Odparcie wszystkich herezji, 9:12, w: Ks. M. Michalski, dz. cyt., t. 1, s. 195.
11 Św. Jan Chryzostom, Homilia XXVIII na Ewangelię według św. Mateusza, nr 5, Kraków 2000, s. 345.
12 Tenże, Homilia XXIV na List św. Pawła do Rzymian, nr 4, Kraków 1998, s. 379-380.
   
 
poprzednia  1 2 3
Zobacz także
Magdalena Lesiak
Stymulacją zapłodniono 9 a nawet 15 komórek, do jamy macicy wprowadzano część, a resztę zamrażono na kolejny raz. Ale następnego razu nie było. Po kliku latach pacjentka nie wie, co się dzieje z jej dziećmi... Czy łatwiej jest zagłuszać sumienie używając terminologii medycznej – że to tylko zarodek, blastula, embrion?
 
Magdalena Lesiak

Każdy człowiek tęskni za doświadczeniem radości i satysfakcji. Na co dzień cieszymy się z wielu rzeczy i wydarzeń, z naszych małych i wielkich sukcesów. Jednak najbardziej cieszymy się z obecności drugiego człowieka. Żadna rzecz nie może przynieść nam takiej radości i takiego umocnienia, jak człowiek. To właśnie dlatego matka oczekująca narodzin dziecka, które już rozwija się w jej wnętrzu, czuje się tak szczęśliwa i poruszona, że nazywa to stanem błogosławionym. Dla niej i dla jej męża dziecko staje się źródłem nieopisanej radości, wzruszenia i nadziei...

 
ks. Zygmunt Kwiatkowski SJ
Ojcze, wyjaśnij mi, proszę, bo ja nie mogę zrozumieć, jak Bóg mógł dopuścić do tego, aby tyle nieszczęść spadło na ludzi. Oto nie gaśnie ani na moment ogień wojny. Na frontach tysiącami giną młodzi ludzie, poza frontami nie milkną lamenty. Jednocześnie coraz to nowe zastępy przygotowują się na śmierć. Skala nieszczęść jest tak wysoka: niesprawiedliwe rządy, terror tajnej policji, tortury, zsyłki, więzienia, choroby, na które brak lekarstw dla biednych...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS