logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Małgorzata Janiec
Krok w stronę Boga
eSPe
 


Rachunek sumienia jest modlitwą odpowiedzialności. Nie tyle za popełnione złe czyny, ile za łaskę, którą trzeba dostrzec i z wdzięcznością wykorzystać w codziennym dążeniu do Boga i Jego dobra, które dzieje się w naszym życiu.
 
Najczęściej rachunek sumienia kojarzymy z bezpośrednim przygotowaniem do sakramentu pokuty i pojednania. W modlitwie prosimy Boga o to, by pomógł nam zauważyć i uznać swój grzech, a także wzbudzić w sobie żal i gotowość serca do podejmowania trudu poprawy swojego życia i postępowania. Rzeczywiście – bez dobrego rachunku sumienia trudno mówić o właściwym przygotowaniu do spowiedzi świętej, w końcu nie bez powodu rachunek sumienia jest pierwszym z pięciu warunków dobrej spowiedzi. Gdy nie jest on przeprowadzony, łatwo o zmarnowanie łaski płynącej z sakramentu pojednania, który zaczyna się kojarzyć nie z miłością i pokojem, lecz ze strachem i przykrą, by nie powiedzieć miażdżącą, koniecznością przyznawania się do grzechów, które popełniamy.
 
Wdzięczność
 
Tak naprawdę jednak rachunek sumienia powinniśmy odprawiać nie tylko przed spowiedzią. Jego znaczenie, sens i cel nie polega wyłącznie na doszukiwaniu się swoich win. W wieczornej modlitwie wchodzącej w skład Liturgii Godzin, która nazywa się kompleta, jest miejsce na codzienny rachunek sumienia. Jest to moment, kiedy człowiek staje przed Bogiem ze swoim dniem – jego wydarzeniami, spotkanymi ludźmi, przebytymi rozmowami, z obecnymi w nich słowami, myślami, gestami i reakcjami. Myli się ten, kto sądzi, że w tym wszystkim należy teraz poszukać tego, co było nie tak iza to przeprosić. Jest to oczywiście ważna chwila tej modlitwy, ale nie jedyna. W gruncie rzeczy rachunek z mijającego dnia ma polegać przede wszystkim na rachunku z naszego dialogowania z Bogiem, z wiary w Jego codzienne Boże działanie w naszym życiu. A zatem, oprócz grzesznych czynów, rachunek sumienia pomaga nam zauważyć również łaskę płynącą od Boga, radość i przyjemność życia, jego sens, ład i cel. W ten sposób rachunek sumienia zaczyna się nie od przeprosin, lecz od podziękowań i dopiero ta postawa wdzięczności pomaga człowiekowi w pociągnięciu sprawy dalej, w uczciwym i rzetelnym spojrzeniu na siebie, swoje grzechy, ich źródło i stopień gotowości do ich odrzucenia.
 
Grzech
 
W poczuciu świadomości aktywnej w nas łaski da się wyraźniej poznać swoje wewnętrzne nieuporządkowanie, będące w nas zjednej strony konsekwencją grzechu pierworodnego, z drugiej efektem podejmowanych decyzji i wyborów, nieprzemyślanych prób prowadzenia własnego życia na swoich, a nie Bożych warunkach. Pomaga to również w odkryciu związku między grzechem a doświadczanym przez nas cierpieniem, które nie tyle jest karą za zło, ile Bożym wołaniem o nas, Jego tęsknotą i w gruncie rzeczy Jego bólem i cierpieniem, choć często wydaje nam się, że jeśli można w udrękach mówić coś o Bogu, to tylko to, że odszedł, albo w ogóle Go nie ma. 
 
Codzienny rachunek sumienia uczy konsekwentnej walki z nieuporządkowaniem wewnętrznym. Stopniowo otwiera na Bożą obecność, pokazuje, że moc Boża objawia się zreguły w prostych rzeczach iże pierwszym i najważniejszym miejscem spotkań Boga jest po prostu nasze życie. I to nie życie duchowe, bo nie ma w nas czegoś takiego jak dwie odrębne rzeczywistości – życie duchowe iżycie codzienne i tylko w tym pierwszym godzi się mieszkać Bogu. Jest jedno życie – życie ludzkie z wszystkimi jego sferami razem. To Panu Bogu pasuje i dokładnie na to się zgodził w tajemnicy Wcielenia.
 
Prawda
 
Rachunek sumienia konfrontuje nas z prawdą o sobie, nie zawsze miłą i nie zawsze w pełni uświadamianą. I prawie nigdy nie ujawnianą innym. Zgodnie ze słowami św. Jana, że prawda wyzwala, owa konfrontacja, będąca wnas źródłem niejednego napięcia pomaga nam iść do przodu – w relacji z Bogiem i innymi ludźmi. W takim świetle łatwiej rozeznać swoje decyzje, postanowienia i plany – rozważyć czy były i są dobre dla mnie i innych i przede wszystkim – na ile są zgodne z Bożą wolą. Jest to też droga odkrywania swoich pragnień i potrzeb, umiejętności nazywania ich i wyrażania – również Bogu na modlitwie.
 
Miłość
 
Wreszcie rachunek sumienia otwiera nas na to, co najważniejsze – co czeka każdego dnia i w każdym sakramencie pokuty i pojednania – przebaczającą miłość Pana Boga. A także na prosty fakt, że ludzie potrzebują mojego przebaczenia, tak jak i ja go potrzebuję od ludzi. I wówczas w tej niby czysto ludzkiej płaszczyźnie znowu objawia się Bóg – miłośnik nas i naszego życia. Tylko dzięki Niemu mamy w sobie zdolność przyznawania się zarówno do dobra, które było moim udziałem, jak i do zła, do którego się przyczyniłem. Tylko dzięki łasce uczymy się naszych grzechów nie wybielać i szczerze chcemy się poprawić.
 
Każdy rachunek sumienia jest krokiem w stronę Boga. Jest nauką artykułowania najważniejszej prośby jaką kierujemy do Boga i bez której nie możemy żyć – prośby o miłosierdzie. W nim tkwi najważniejsza prawda o Bogu i o nas, która przypomina, że najważniejszy rachunek jest już zapłacony przez Boże odkupienie. Pozostałe, codzienne rachunki sumienia, wystarczy do Niego po prostu – dzień po dniu – przynosić.
 
Małgorzata Janiec
eSPe 114 (01/2015)
 

fot. Danka & Peter | Unsplash (cc) 
 
Zobacz także
ks. Mieczysław Piotrowski TChr.

Poprzez wieczystą adorację wypełniamy to, o co prosił nas św. Jan Paweł II na początku swojego pontyfikatu: „Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi”. Drzwi kaplic wieczystej adoracji są zawsze otwarte, tak aby każdy mógł do nich wejść; przede wszystkim ci, którzy są daleko od Jezusa. Dzięki wieczystej adoracji dokonuje się wiele nawróceń. Ludzie czują, że ktoś ich wzywa…

 
ks. Janusz Gręźlikowski

Rozgrzeszenie kapłańskie nie zależy od wielkości winy i ciężaru grzechu, ale od żalu za niego. Jeżeli ktoś szczerze żałuje za swe grzechy i winy, Bóg zawsze takiemu człowiekowi przebacza, okazuje miłosierdzie i zawsze go przyjmuje, nie potępiając. Dlatego żal za grzechy jest jednym z warunków ważnej spowiedzi. Nie każda zatem spowiedź może zakończyć się odpuszczeniem win i rozgrzeszeniem.

 
Marta Wielek

Chociaż bractwa pokutne kojarzą się nam ze skrajną ascezą, ich statuty świadczą o tym, że nie ona była głównym przedmiotem i celem ich działalności. Bractwa pokutne oddawały się modlitwie za zmarłych, rozpamiętywaniu Męki Pańskiej i adoracji Najświętszego Sakramentu. Ich członkowie opiekowali się chorymi i więź­niami - zwłaszcza tymi, którzy byli skazani na śmierć. Doglądali konających, modlili się na pogrzebach. Podejmowali też rozmaitą działal­ność charytatywną...

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS