Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Upadek moralności i zanik poczucia grzechu prowadzi do odrzucania objawionej prawdy o istnieniu wiecznego potępienia. Sama myśl o wiecznej karze piekła budzi u ludzi słabej wiary silny sprzeciw. Ludzie ci twierdzą, że wiecznego piekła nie da się pogodzić z prawdą o Bogu nieskończenie miłosiernym i przebaczającym wszystkie grzechy. To prawda, że Pan Bóg przebacza wszystkie grzechy, ale człowiek jest wolny i może odrzucić Jego miłosierdzie.