logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Marie-Dominique MOLINIÉ OP
Kto zrozumie serce Boga?
Wydawnictwo WAM
 


Przekład Joanna Pakulska

format: 120x168 mm
stron: 240
ISBN: 83-7097-484-8
cena: 13.00 zł

(C) Wydawnictwo WAM, 1999
31-501 Kraków, ul. Kopernika 26


 

Wezwanie

Bóg przejdzie tej nocy! Ten okrzyk jest najpełniejszym wyrazem Świąt Zmartwychwstania. Boże Narodzenie jest cichą obecnością Boga, Emanuela. Wielkanoc zaś jest jednocześnie pustoszącym i twórczym podmuchem, gwałtownym wichrem i niedostrzegalnym wietrzykiem, który odnawia oblicze ziemi. Bieg świata zmieniłby się, gdybyśmy tylko potrafili w to uwierzyć, złe dni trwałyby krócej, a niebo wypełniałoby się o wiele szybciej.

Bóg przejdzie przez tę książkę. Gdybyśmy mogli w to uwierzyć, ja, piszący te słowa, i ty, czytający je... Nie wierzymy w to jednak, albo wierzymy niedostatecznie mocno. Można wierzyć w prawdy wiary, w Credo. Lecz wierzyć w to, że Bóg przyjdzie, podobnie jak wierzyli Abraham, Eliasz i Mojżesz, to coś zupełnie innego.

Bóg wyczekuje chwili, w której uwierzymy w Niego wiarą, o jaką Chrystus żebrał na drogach Galilei ("Czy wierzysz, że mogę to uczynić?"). Gdy znajdował ją u ludzi takich jak kobieta kananejska czy setnik, był pełen uwielbienia dla Tego, który idzie od serca do serca prosząc, by mu otworzono, a jednak drzwi się nie otwierają... Tam jednak, gdzie się tego nie spodziewał, wiara wytryska jak źródło na pustyni: "O niewiasto, wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz" (Mt 15, 28).

Do przejścia Boga Kościół przygotowuje się podczas czterdziestu dni Wielkiego Postu. Jest to klasyczny, jeśli idzie o długość, czas oczekiwania. Mojżesz pozostał na górze Synaj przez czterdzieści dni i tyle samo Eliasz spędził na górze Horeb. Także i Chrystus odczuł potrzebę czterdziestodniowego oddalenia się na pustynię. Było to na tyle poważne, że szatan przybył, aby Go kusić.

Przygotowawszy się do przejścia Boga, Kościół mówi o nim przez następne czterdzieści dni okresu wielkanocnego, które Zmartwychwstały Chrystus spędził ze swoimi uczniami. Kościół odprawia więc co roku coś w rodzaju trzymiesięcznych rekolekcji. Składają się one z dwóch etapów: etapu pustyni, umartwień i pokuty oraz etapu Zmartwychwstania i Chwały, a kończy je Zesłanie Ducha Świętego. Podobnie jak deszcz przynosi błogosławieństwo nieba (Rorate coeli desuper), tak i ogniste języki topią serca apostołów.

Słowo Boże jest jedynym, które nazywa nas po imieniu. Imienia tego zaś nikt nie zna, poza tym, kto je otrzymuje. Imię to zapisane jest w niebie. Teresa od Dzieciątka Jezus powiedziała do swego ojca, wpatrując się w gwiazdy: "Moje imię jest zapisane w niebie". Kiedy ktoś nazywa nas po imieniu, coś się w nas budzi i nie jest łatwo się temu oprzeć. Gdybyśmy potrafili wysłuchać tego słowa do końca, dowiedzielibyśmy się, kim naprawdę jesteśmy: jedynym w swym rodzaju odbiciem Bożego Oblicza. Do tego właśnie odbicia skierowane jest Słowo, i także ono uznaje to Słowo za Boskie.

Musimy uwierzyć, ty, czytający te słowa, i ja, piszący je, że Słowo Boże przejdzie przez tę książkę. Nie jest to łatwe, musimy jednak w to uwierzyć. Nie mamy bowiem do czynienia z jakimś dziełem teologicznym, które można przyjąć lub też odrzucić, lecz ze Słowem samego Boga, który mówi: "Jestem Dobrym Pasterzem. Chcę cię przynęcić i na pustynię wyprowadzić i mówić ci do serca (por. Oz 2, 16). Tylko ty i Ja będziemy znali temat naszej rozmowy".

Telegrafista przekazujący jakąś wiadomość nie zna jej treści. Nie wiem, jakie słowa dotkną serca i duszy czytelnika - przy podziale na ciało i ducha. Bóg jest w pełni wolny i przychodzi do nas, kiedy najmniej się Go spodziewamy: "Gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie złodziej ma przyjść..." (Łk 12, 39). Pewien człowiek zdecydował, że "da z siebie wszystko" stosując Ćwiczenia duchowe świętego Ignacego. Wrócił wściekły: "Nic nie rozumiem, Bóg nie przyszedł!" Niedługo później rozumiał jeszcze mniej, bo Pan przyszedł do niego pośród codziennych zajęć!


Zobacz także
Ks. Janusz Skoczeń SDS
W co wierzę, co jest dla mnie wartością? Te i podobne pytania zadaje sobie każdy człowiek. Również i dla człowieka wierzącego są one bardzo ważne. Zrozumiałe jest zatem, że od samego początku pokazuje on swoją wiarę na zewnątrz. Chce ją głosić przede wszystkim życiem, ale także słowem i czynem...
 
Monika Białkowska
Wydawać by się mogło, że św. Jan Maria Vianney to święty nie na nasze czasy. Nie lubił muzyki, potępiał tańce i kazał zakrywać dekolty damom na starych obrazach. W dodatku krzyczał z ambony na wiernych i pościł tak uparcie, że niszczył swoje zdrowie. Taki typ świętości nie pasuje do oświeconego XXI wieku. A jednak to właśnie on był patronem Roku Kapłańskiego. Nieprzypadkowo.
 
 
Ks. Andrzej Orczykowski SChr
Począwszy od 1997 r. - 2 lutego - w Święto Ofiarowania Pańskiego obchodzony jest Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Cel tej inicjatywy jest potrójny: uroczyste uwielbienie Boga i dziękczynienie za dar życia konsekrowanego, przyczynienie się do lepszego poznania i szacunku dla życia konsekrowanego oraz uświadomienie sobie niezastąpionej misji osób konsekrowanych w Kościele i w świecie...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS