Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Człowiek zawsze lubił swoje drogi, rozwiązania, wolność zaś uczynił miarą nieskrępowania. Buduje światy, którymi jest zachwycony, a które przydają mu chwały. Wprawiony, zanurza głęboko swe ręce w materię świata, zapamiętale zostawia swe ślady na ziemi, znacząc swymi imionami miejsca i czasy. Splątany pajęczyną historii, snuje swoje marzenia i bierze za dobrą monetę iluzje, które nazywa swym szczęściem.