logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
List prowincjała Karmelitów Karmelitów okazji 25 lecia pontyfikatu Jana Pawła II
 


O. dr Szczepan T. Praśkiewicz OCD, prowincjał prowincji krakowskiej karmelitów bosych, wystosował okolicznościowy list okólny z okazji 25-lecia pontyfikatu Ojca Św. Jana Pawła II.

Kraków, 10 października 2003 r.

Siostry i Bracia krakowskiego Karmelu,

wróciłem przed chwilą z krakowskiej kolegiaty akademickiej św. Anny, w której odbyła się uroczysta koncelebra z okazji 25-lecia pontyfikatu Ojca Świętego Jana Pawła II, sprawowana pod przewodnictwem kard. Franciszka Macharskiego i z homilią ks. abp Józefa Kowalczyka, nuncjusza apostolskiego w Polsce. Eucharystia ta zainaugurowała niejako krakowskie obchody srebrnego jubileuszu pontyfikatu Jego Świątobliwości, jubileuszu, wobec którego nie wolno nam przejść mimo. Pozwólcie, że przywołam karmelitańskie oblicze Jana Pawła II, przedłożę Wam jak nasza Prowincja włączyła się oficjalnie w celebrowanie papieskiego jubileuszu, zachęcając równocześnie nasze Wspólnoty oraz każdą i każdego z Was, drogie Siostry i drodzy Współbracia krakowskiego Karmelu, do szczególnej wdzięcznej modlitwy w intencji sędziwego Piotra naszych dni, w którym ? jak napisał słusznie przed ćwierćwieczem o. Otto Filek - ?mamy karmelitę z ducha?

1. Papież i Karmel: dane powszechnie znane

W Janie Pawle II mamy rzeczywiście Papieża na wskroś karmelitańskiego i mówi nam o tym on sam ? i to wielokrotnie; mówi nie tylko w słowach, ale poprzez gesty, decyzje, całą swoją postawę... Wspomnijmy chociażby niektóre z namacalnych dowodów przywiązania Papieża do Karmelu i jego duchowości, jak np. jego umiłowanie modlitwy i jego magisterium o modlitwie; jego nabożeństwo maryjne i szkaplerzne; karmelitańskie beatyfikacje i kanonizacje dokonane podczas jego pontyfikatu, które dały nam pięcioro nowych świętych (św. Rafała Kalinowskiego, św. Teresę Benedyktę od Krzyża ? Edytę Stein, św. Teresę z Los Andes, św. Marię Maravillas od Jezusa, św. Henryka de Ossó) i 21 nowych błogosławionych (bł. Cyriaka Chavarę, bł. Marię Teresę od Krzyża Manetti, bł.bł. Męczennice z Guadalajara, bł. Marię Mercedes Prat, bł. Marię Sagrario od św. Alojzego, bł.bł. Męczenników Rewolucji Francuskiej, bł. Marię od Jezusa Ukrzyżowanego, bł. Józefę Naval, bł. Franciszka Palau, bł. Elżbietę od Trójcy Przenajświętszej, bł. Alfonsa Mazurka, bł. Tytusa Brandsmę, bł. Hilarego Januszewskiego, bł. Piotra Povedę, bł. Wiktorię Diez i bł. Izydora Bakanję). Przywołajmy ogłoszenie św. Teresy od Dzieciątka Jezus Doktorem Kościoła i św. Teresy Benedykty (Edyty Stein) Współpatronką Europy. Wymieńmy cytowanie myśli naszych świętych w papieskich encyklikach i w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Nie zapominajmy o papieskim pielgrzymowaniu do grobów naszych świętych Rodziców i do Lisieux, o odwiedzinach Ojca Świętego w Kurii Generalnej Zakonu w Rzymie, w ?Teresianum? i wielu klasztorach i konwentach karmelitańskich na świecie. Przypomijmy jego przesłania skierowane do Zakonu, tj. listy apostolskie Virtutis exemplum et magistra o św. Matce Teresie, Magister in fide o św. Ojcu Janie od Krzyża, Divini amoris scientia o teologii św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Provindentialis gratiae eventus o szkaplerzu karmelitańskim. Wspomnijmy listy do Sióstr Karmelitanek Bosych z okazji 400-lecia śmierci św. N.M. Teresy (1982) i z okazji zatwierdzenia Konstytucji (1991). Nie pomińmy faktu wynoszenia naszych współbraci do godności biskupiej (z 21 żyjących biskupów karmelitańkich 15 mianował Jan Paweł II).
Moglibyśmy, drogie Siostry i drodzy Współbracia, tę litanię kontynuować. Myślę jednak, że to, co powiedziałem wystarczy. Tym bardziej, że mamy łatwy dostęp do karmelitańskich tekstów Ojca Świętego i jego ?karmelitańskich fotografii? zebranych w trzech albumach: Jan Paweł II o świętych Karmelu (Kraków 1986), ?Karmelitów Bosych znam od dziecka? (Rzym-Łódź 1988); Przewodnicy na Górę Karmel ukazani przez Jana Pawła II (Kraków 2000). Nadto zostały też zgromadzone wypowiedzi Jana Pawła II o św. Rafale Kalinowskim. Zapytajmy się raczej jak my odpowiadamy na tę wielką życzliwość Ojca Świętego względem nas? Czy my spełniamy pokładane w nas oczekiwania Namiestnika Chrystusowego? Czy my dochowujemy wierności łasce naszego karmelitańskiego powołania? Żywotność naszej szkoły duchowości i naszego charyzmatu w Kościele - powiedział nam kiedyś Ojciec Święty - "bardziej niż powodem do chwały, winna być dla nas zobowiązaniem do poważnej odpowiedzialności"
.
2. Papieska modlitwa: w szkole świętych Karmelu?

Drodzy Współbracia i drogie Siostry! Opatrzność Boża, wyrażająca się poprzez posługę przełożonych, sprawiła, że przez prawie 19 lat pracowałem w Rzymie, stąd mogłem z bliska obserwować codzienne życie i posługę Ojca Świętego. I pragnę zaznaczyć od samego początku, że tym, co mnie najbardziej fascynowało i uderzało u Papieża, była jego modlitwa: zarówno ta liturgiczna, pontyfikalna, sprawowana publicznie i prawie zawsze transmitowana przez telewizję, jak - i to przede wszystkim - ta osobista, rzekłbym nawet nieustanna, będąca szczególnym i ustawicznym dialogiem Namiestnika Chrystusowego z Bogiem. Dialog ten rozpoczynał się od wczesnych godzin rannych podczas papieskiego rozmyślania w prywatnej kaplicy, trwał w czasie codziennych audiencji, krótkiego spaceru na tarasie Pałacu Apostolskiego czy (rzadziej) w Ogrodach Watykańskich, na łonie natury w Castel Gandolfo czy też w Alpach podczas krótkich letnich pobytów. Sądzę, że chyba nikt, kto miał szczęście uczestniczyć w papieskiej Eucharystii w prywatnej kaplicy Ojca Świętego, nie został nie urzeczony modlitwą Jana Pawła II: jego skupieniem, jego kontemplacją, zaangażowaniem całej swej osobowości w rozmowę z Bogiem, co przebija wyraźnie z papieskiego oblicza.
I tu ośmieliłbym się zaznaczyć, że tej modlitwy, tego miłosnego dialogu z Panem, z Tym, o którym wiemy, że nas kocha ? bo tak definiują modlitwę święci mistycy Karmelu ? Papież nauczył się od Karmelu, z którego duchowością ? jak sam wielokrotnie wyznał ? związany jest od samego dzieciństwa dzięki naszemu konwentowi z Wadowic, założonemu u schyłku XIX wieku przez św. Rafała Kalinowskiego, którego przecież sam beatyfikował i kanonizował; dzięki nauce św. Jana od Krzyża, którą uczynił przedmiotem swych naukowych badań, publikując potem w Polsce, w Ateneum Kapłańskim, pionierskie studium o wierze w pismach Doktora Mistycznego.
Nie zapomnę tego nigdy jak na jednej z pierwszych audiencji, w której zaraz po przyjeździe do Rzymu w 1980 r. mogłem uczestniczyć, Ojciec Święty mówił o modlitwie, i powiedział, że jest ona człowiekowi tak potrzebna jak oddychanie. Bez oddechu ? jak wiemy, człowiek umiera. Umiera też, w sensie duchowym, bez modlitwy!...
W nowicjacie, pamiętam to dobrze, poczciwy o. Rudolf, nasz nieoceniony Magister, uczył nas, że ?karmelita bez modlitwy, to jak wódz przegranej bitwy?. Trzeba by tę sentencję rozszerzyć: chrześcijanin, więcej, człowiek bez modlitwy, to wódz przegranej bitwy! Tego uczy i to potwierdza własnym życiem Papież z rodu Polaków, i trzeba o tym głośno mówić, zwłaszcza teraz, gdy uświadamiamy sobie bogactwo jego orędzia z racji srebrnego jubileuszu pontyfikatu.

3. Papieska troska o godność człowieka: owoc sanjuanistycznej inspiracji?

Siostry i Bracia krakowskiego Karmelu! Ośmielam się stawić przed Wasze oczy drugi, bardzo osobisty, bo wiążący się z moimi studiami specjalistycznymi na rzymskim "Teresianum", wątek papieskiego magisterium. Chodzi o obronę godności praw osoby ludzkiej w nauczaniu papieskim. Kilkanaście lat temu przedstawiałem na Wydziale Antropologii Teologicznej "Teresianum" rozprawę doktorską na ten temat. Pamiętam jak po przyjeździe do Polski na letni odpoczynek po zakończeniu przewodu doktorskiego jeden ze Współbraci, skądinąd po dziś dzień bardzo przeze mnie ceniony, powiedział mi: -To już nie miałeś o czym innym pisać, tylko o prawach człowieka? Nie mogłeś sobie wybrać jakiegoś tematu bardziej duchowego, karmelitańskiego" -. Nie odpowiedziałem nic na tę obserwację. Czemu jednak wybrałem taki temat swoich nieudolnych dociekań? Otóż geneza tego wyboru tkwi w fakcie, że zostałem urzeczony pewną wypowiedzią Ojca Świętego. Byliśmy bowiem - jako wspólnota Międzynarodowego Kolegium Teologicznego OCD - na Mszy św. w prywatnej kaplicy papieskiej w dniu 14 grudnia, tj. w liturgiczne wspomnienie św. Jana od Krzyża. Liturgia tego dnia przytaczała słowa Izajasza: "Jesteś drogi w oczach moich, ja cię miłuję, wezwałem cię po imieniu. Tyś moim!" (Iz 43,1). Wychodząc od tych słów proroka, Ojciec Święty rozwinął spontaniczne rozważanie na temat godności ludzkiej osoby. Powiedział, o ile pamięć mnie nie zawodzi: "O godności człowieka mówi się dziś bardzo dużo i pisze się jeszcze więcej. Mówi się i pisze, aby obdarzyć go wolnością często źle pojmowaną, bo wolnością od przykazań, od ewangelii, od zasad moralnych, a mówi się mniej lub wcale się nie mówi o zakorzenieniu tej wolności w tajemnicy Boga. I właśnie św. Jan od Krzyża, ten wielki kontemplatyk Boga i dzieł Bożych, miał wielkie poczucie godności człowieka i zwracał mu uwagę, upominał tego człowieka, który przez swoje upodobania umniejszał swoją godność dziecka Bożego. I jeżeli św. Jan od Krzyża był tak bardzo wymagającym na drogach ascezy i ewangelicznego wyrzeczenia, był i pozostaje nim dlatego, gdyż wiedział, że do wielkich rzeczy człowiek został stworzony, że jest on ? jak poucza Izajasz - drogi w Bożych oczach i do Boga powinien należeć".
Jan Paweł II stał się symbolem obrony praw narodów i jednostek, praw dziecka i starca, praw godności każdego człowieka w dzisiejszym zmaterializowanym i hedonistycznym świecie. Ale równocześnie broniąc praw i godności człowieka, praw - powiedzmy to jasno ? autentycznych, a zatem prawa do życia (wspomnijmy tu bolesny problem aborcji), prawa do wolności religijnej, prawa do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, prawa do prawdy, prawa do kultury narodowej, Papież nie zapomina doktrynalnej podstawy, teologicznego fundamentu godności i praw osoby. Podstawami tymi są przede wszystkim: stworzenie człowieka na obraz i podobieństwo Boże, jego odkupienie krwią Chrystusa, obdarowanie go - w Chrystusie - Bożym synostwem i powołanie go do życia z Bogiem samym przez całą wieczność. I właśnie te aspekty, te teologiczno-pastoralne racje, a nie racje polityczne czy konwencjonalne motywują nauczanie Ojca Świętego. Godność osoby ludzkiej jest tak wielka i jej podstawowe prawa tak ważne, że nie może być ona zdegradowana jedynie do środka w procesie produkcji i konsumpcji - jak to nam mówiono za "dobrych" komunistycznych czasów. Z tej godności, godności dziecka Bożego, nie mogą potem wynikać prawa sprzeczne z prawem naturalnym i moralnym, dlatego też Ojciec Święty wypowiada się stanowczo i zdecydowanie przeciwko nim. Ja nazwałem je "pseudoprawami". A są nimi coraz to żywsze w naszym zmaterializowanym i post-komunistycznym społeczeństwie laicystycznym: prawo do aborcji, prawo do wolności obyczajów, prawo do eutanazji, wolność od wszelkich etycznych zasad ludzkiego współżycia, itd. Wobec tych ?pseudopraw? nie można nie wyrazić sprzeciwu i oburzenia, co Jan Paweł II czyni z odwagą i czym sprawia, że broniąc praw człowieka, przypomina mu także o jego obowiązkach i broni tym samym praw Bożych, bo przecież na obraz i podobieństwo Boga człowiek został stworzony, a nikt nie zna człowieka tak jak Bóg, nikt nie kocha go tak jak Bóg i nikt nie postawił człowieka w centrum wszechświata tak jak Bóg.

Wydaje mi się, Siostry i Bracia krakowskiego Karmelu, że Papież, który już w programowej encyklice Redemptor Hominis zaznaczył, że człowiek, jego godność, jego prawa będą drogą jego pontyfikatu, drogą Kościoła, drogą wybraną przez samego Chrystusa (zob. RH nr 13) i - co więcej - przez minione 25 lat papieskiej posługi to potwierdził, wyniósł to lub przynajmniej zaczerpnął po temu inspirację z nauki św. N.O. Jana od Krzyża. Sam zresztą powiedział podczas odwiedzin w "Teresianum" w 1979 r., że "chcąc poznać do głębi godność człowieka, należy zapoznać się z doktryną św. Jana od Krzyża"
.
Nasz Święty rzeczywiście nie tylko przypomina wielką godność człowieka, ale ją przeżywa poprzez swoje doświadczenie chrześcijańskie. Przypomina on przede wszystkim Boży plan względem każdego człowieka, który jest bardzo wyraźnie zarysowany na kartach Pisma świętego: to powołanie nas do synostwa Bożego, to wybranie nas, abyśmy byli święci i nieskalani przed obliczem Pana, to przemienienie nas w Chrystusa aż do męczeństwa Krzyża ? to wszystko to przecież nic innego jak tylko prawdziwe, chrześcijańskie podejście do zagadnienia godności osoby ludzkiej. Nasza godność dzieci Bożych nie może być porównana z żadną rzeczywistością tego świata. Kto jest synem, jest i dziedzicem, dziedzicem królestwa wraz z Chrystusem, i wszystkie rzeczy do niego należą, i wszystkie rzeczy jego są, tak jak on jest Chrystusowy, a będąc Chrystusowy ? jest Boży.

Trzeba więc, abyśmy podjęli zaproszenie Papieża i kierowali ustawicznie ?nasze serca ku Bogu zbawiającemu w Chrystusie, aby odkryć w ten sposób, oświeceni nauką Doktora Mistycznego, swoje ostateczne wezwanie do komunii z Bogiem, stanowiące najwyższą rację naszej godności?
.
4. Zachęta do modlitwy

Drogie Siostry i drodzy Współbracia! Dzieląc się z Wami tymi osobistymi refleksjami zachęcam Was do modlitwy w intencji Ojca Świętego z okazji 25-lecia jego pontyfikatu. Zgodnie z eklezjalną duchowością Karmelu zawsze towarzyszymy Następcy św. Piotra naszą modlitwą. Wspieramy ofiarą naszego życia, naszym ewangelicznym i terezjańsko-sanjuanistycznym wyrzeczeniem codzienną papieską posługę. W tych dniach, w których mija dokładnie 25 lat od wyboru Jana Pawła II, chcemy modlić się za Ojca Świętego, sędziwego już Piotra naszych dni, w sposób szczególny. Uczynimy to po to, aby wyrazić Ojcu Świętemu naszą wdzięczność, nasze przywiązanie, nasze oddanie i naszą niegasnącą miłość! Katolicyzm polski zawsze wyróżniało przywiązanie do Następcy św. Piotra, każdego Następcy św. Piotra: od Sylwestra II, który utworzył przed ponad tysiącem lat stolicę metropolitalną w Gnieźnie, dającą początek naszej państwowości i tożsamości narodowo-katolickiej, aż do Jana Pawła II. Ale, drodzy Współbracia i Siostry, przywiązanie, wdzięczność i miłość do Ojca Świętego Jana Pawła II, jakie powinny nas cechować, nie mogą być porównywalne z szacunkiem do żadnego z jego poprzedników. I to nie tylko ze względów narodowo-patriotycznych.
Zachęcając Was do tej modlitwy, pragnę równocześnie poinformować, że mogłem już osobiście wraz z sekretarzem Prowincji ? o. Rafałem Wilkowskim złożyć Ojcu Świętemu jubileuszowe życzenia w dniu 8 sierpnia br. podczas prywatnej audiencji w Castel Gandolfo. Nadto 9 września br., trzyosobowa delegacja z naszego konwentu wadowickiego, tj. o. przeor Sylwan Zieliński, o. Melchior Wróbel i o. Dawid Ulman, wręczyli Janowi Pawłowi II jubileuszowy dar kopii obrazu św. Józefa z naszego kościoła z Wadowic (pędzla Doroty Stryszewskiej, wym. 140x70 cm); dar przygotowany wspólnie przez klasztor wadowicki i Kurię Prowincjalną.
Niech do tego skromnego i symbolicznego, choć nader wymownego daru dla Ojca Świętego (a nie zapominajmy, że św. Józef to jeden z jego patronów, bo nosił do dnia konklawe imię Karola Józefa Wojtyły) dołączy dar naszej modlitwy, zarówno osobistej, jak i wspólnotowej. Oremus pro Pontifice nostro Joanne Paulo Secundo, ut Dominus conservet eum et vivificet eum, et beatum faciat eum in terra, et non tradat eum in animam inimicorum eius!

Z braterskim pozdrowieniem w Karmelu
o. Szczepan T. Praśkiewicz OCD
Prowincjał

Z darem modlitwy
o. Włodzimierz Tochmański OCD
rzecznik prasowy karmelitów bosych prow. Krakowskiej
ul. Rakowicka 18 30-960 Kraków skr.p. 546
tel. 0609-217-424, tel/fax 012-294-45-01
o_wlodek@kr.onet.pl
www.karmel.pl www.karmel.pl