logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Tomasz Grabowski OP
Liturgia jest dramatem
List
 


Motu proprio Benedykta XVI Summorum pontificum pozwala wszystkim kapłanom i w zasadzie wszystkim wiernym na to, by sprawowali Eucharystię w obu jej formach: zwyczajnej (ryt Pawła VI) i w nadzwyczajnej (tak zwanej mszy trydenckiej, czyli w rycie Piusa V). Dwie formy rytu w różny sposób rozkładają akcenty dramatyczne celebracji, a przez to zwracają uwagę na uzupełniające się treści teologiczne. Przyjrzyjmy się pokrótce środkom, które wykorzystują obie formy rytu
 
Przestrzeń
 
Jeszcze do niedawna znaczną większość świątyń budowano tak, by prezbiterium i ołtarz były skierowane na wschód. W rycie Piusa V celebracji ma zasadnicze znaczenie. Przez większą część Mszy kapłan jest zwrócony twarzą ku ołtarzowi, który znajduje się na przedzie świątyni. Dzięki temu stoi na przedzie zgromadzonych wiernych. Ryt Pawła VI kapłana i wiernych wokół ołtarza. Za jednym i drugim rozstrzygnięciem przemawia szereg argumentów.
 
W pierwszym układzie, wierni zwróceni na wschód, odwracają się plecami od tej strony świata, która leży najdalej od Boga, od zachodu, dominium złego. Wracają ku Panu. Patrzą w kierunku Chrystusa – wschodzącego słońca, które zabłysnęło na oświecenie pogan. Kapłan przewodzi im i bierze ich w obronę wówczas, gdy rozkłada ręce, by zanosić modlitwy. Oręduje za ludem, w imieniu którego składa ofiarę.
 
W drugim ustawieniu, centrum liturgii stanowi ołtarz. Wierni stają naokoło stołu, przez co akcentują obecny w Eucharystii wymiar uczty. Gromadzą się na wzór zbawionych mieszkańców Nowego Jeruzalem. Baranek jest ich światłem, a oni adorują tron Boga, stający pośród otaczających Go kręgów stworzeń.
 
W rycie Piusa V przestrzeń zorganizowana jest w stronę ołtarza i celebrowanej ofiary. Ci, którzy znajdują się blisko stołu, są poświęceni Bogu w szczególny sposób, pokutujący zajmują miejsca bliżej kruchty, przedsionka dla skruszonych. Wszyscy wierni wchodzą do kościoła przez bramę, którą jest Chrystus. Wbrew pozorom podobne uzasadnienie teologiczne obecne jest również w Mszy Pawła VI. ównież w niej, służba i duchowe usposobienie wyznacza miejsce wiernych. Dlatego najbliżej ołtarza stoi kapłan i asystujący mu ministranci, których białe szaty symbolizują czystość duszy (dlatego odradza się posługiwanie ministrantom, którzy nie znajdują się w stanie łaski uświęcającej). Również schola lub chór, lektorzy spośród zgromadzenia, zajmują miejsca blisko ołtarza. Ci zaś, którzy chcą się „ukryć", ponieważ grzech oddziela ich od Pana, zajmują miejsca oddalone, nierzadko za filarem lub w kruchcie, lub też stają z innymi pokutnikami przy konfesjonale.
 
Gest
 
Obie formy rytu zdają się przekonywać, że dla przeżycia Eucharystii, ważne jest świadomie zajęcie swojego miejsca w zgromadzeniu. Liturgia opiera się na symbolicznym znaczeniu przestrzeni, gestów i znaków. Dlatego jej przeżywanie zakłada świadome odczytywanie symboli. Msza jest wypełniona gestami wykonywanymi zarówno przez kapłana jak i wiernych. W obu rytach mają one podobne znaczenie. Ważne jest jednak to, że gesty stosowane w liturgii może odczytać każdy wierzący, który pozwoli sobie na to, by modlić się ciałem. Gdy patrzymy na wschód, na ołtarz, patrzymy w stronę Chrystusa. Gdy jesteśmy plecami zwróceni do wejścia, odwracamy się od zła w świecie, od diabła, który został za drzwiami. Gdy stoimy wyprostowani, sięgamy głową nieba a stopami ziemi. Łączymy w sobie to, co duchowe i materialne. Ktoś stoi za nami, ponieważ reprezentujemy nie tylko siebie samych, ale i tych, którzy są wokół, a dodatkowo wstawiamy się za tymi, których nie ma w świątyni. Podobnie, możemy się wesprzeć na tych, którzy stoją przed nami. Otwieramy usta, by mówić w imieniu niemych, zarówno grzeszników, jak i zmarłych, ale także w imieniu stworzenia, którego jesteśmy kapłanami. Gdy wykonujemy znak Krzyża, oddajemy ciało na służbę Bogu i wyznajemy, że jest Jego świątynią. Gdy klękamy, oddajemy cześć. Gdy siedzimy, stajemy się uczniami. Gdy znaczymy czoło, usta i pierś znakami Krzyża, oddajemy usta, umysł i duszę słowom Ewangelii.
 
Śpiew
 
W kwestii śpiewu wiele możemy nauczyć się czerpiąc z wzorca posttrydenckiego. We Mszy Piusa V wyłącznie z chorału gregoriańskiego. Na każdy dzień i na każdy moment celebracji w rycie przewidziano konkretne śpiewy zanotowane w graduałach. Chorał nie należy do łatwych rodzajów muzyki. Wymaga zżycia się z konkretnymi śpiewami, praktykowania ich przez lata. Śpiewany często i wytrwale, ma szansę stać się własną pieśnią śpiewaków. Współcześnie mówi się, że chorał wciąż jest pierwszym rodzajem śpiewu Kościoła. Niestety poza nielicznymi wyjątkami na mówieniu się kończy. Dlaczego niestety? Muzyka zapisana w rycie sprawia, że zgromadzenie przez wykonanie śpiewu bezpośrednio uczestniczy w celebrowaniu Mszy.
 
1 2  następna
Zobacz także
o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp, bp Teofil Wilski
Jestem człowiekiem wrażliwym, przejmującym się tym, co robię. Zatem wszystkie ważniejsze momenty w życiu bardzo mnie przytłaczały. Tak też było u początków mojego kapłaństwa - Mszę Świętą Prymicyjną bardzo przeżywałem. Miesiąc później otrzymałem dekret biskupi, kierujący mnie na pierwszy wikariat w Kcyni...
 
Bartosz Rajewski
Zadajmy sobie pytanie i rozważmy istotny problem: czy niedzielna Eucharystia, pośród wielu obowiązków i spraw całego tygodnia, rzeczywiście stanowi centrum naszego - chrześcijańskiego życia? W Liście Apostolskim o Eucharystii "Mane nobiscum Domine" Jan Paweł II pisze m. in.: "Moim głębokim pragnieniem jest, by w tym Roku zwrócono szczególną uwagę na ponowne odkrywanie i przeżywanie w pełni niedzieli jako dnia Pańskiego i dnia Kościoła...
 
abp Stanisław Gądecki
Gdy na początku dnia czynię z wiarą znak krzyża, wymawiając słowa "W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego", Bóg uświęca cały czas i przestrzeń, która otworzy się za chwilę przede mną. Wszystkie zaplanowane i nie zaplanowane – a znane tylko Jemu – wydarzenia wychylą się ku Niemu. Te słowa uświadamiają mi, że nie jestem sam z tym, co mnie czeka. Że w tym wszystkim kryje się Boża obecność i miłość. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS