To jest taki paradoks modlitwy, adoracji, bycia i trwania przy Jezusie i dla Niego. Po pierwsze dając wtedy siebie, jeszcze więcej otrzymujemy. Bóg oczyszcza nasze serca, umacnia je, by bardziej być dla innych. A więc adorując, i słuchając Jezusa zmienia się nasze patrzenie na świat, na rzeczywistość. Zaczynamy patrzeć tak jak On. Tak klarownie i przejrzyście, a jednocześnie z miłością i miłosierdziem wobec drugiego człowieka.
Ojciec Święty Franciszek 6 sierpnia 2014 r. podczas środowej audiencji generalnej na Watykanie powiedział, że powinniśmy uczyć się na pamięć Błogosławieństw, tak jak uczymy się Bożych przykazań. Miłość totalna. Błogosławieństwa są dopełnieniem przykazań danych Mojżeszowi na górze, pokazują nam konkretne Boże przesłanie, które mamy realizować w życiu. Papież podkreślił, że Pan Jezus dał nam na Górze Błogosławieństw swoisty „rejestr”, i to według niego będziemy sądzeni.