logo
Czwartek, 18 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Apoloniusza, Bogusławy, Gościsławy – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Paweł Warchoł OFMConv.
Słowo Boże i wiara
Zeszyty Formacji Duchowej
 


Od tej pory Bóg nie tylko objawia się w widzialnym działaniu na rzecz człowieka, ile w Słowie, którym jest On sam. Bóg obiecał nam, że spotka się z nami bezpośrednio w historii jako człowiek, stąd wynika, że Bóg, niezgłębiona praprzyczyna – nazywany Ojcem – rzeczywiście zawiera w sobie Logos, to znaczy prawdziwą możliwość ofiarowania nam samego siebie w historii, że ów Bóg jest historyczną wiernością i w tym sensie prawdą, Logosem”. Jeśli naród wybrany znał tylko zarys Bożego planu, to tajemnica Bożego planu została objawiona w Jezusie, który jest wyrażeniem samego Boga, samoudzieleniem się Boga. „Ten człowiek – jak pisze K. Rahner – jest dokładnie jako człowiek samowyrażeniem (Selbstäusserung) Boga w samowyzbyciu się siebie (Selbstentäusserung) tego właśnie samowyrażenia, ponieważ Bóg wyraża (äussert) siebie właśnie wtedy, gdy wyzbywa się (entäussert) samego siebie, objawia samego siebie jako miłość, kiedy zakrywa majestat tej miłości i ukazuje się jako codzienność ludzka”. Chrystus jest najwyższym wzorem tej substancjalnej inklinacji, która bardziej przyczynia się do realizacji człowieka jako osoby. Chrystus jest w samym swoim bycie całkowitym oddaniem się, człowiekiem-dla-innych, więcej: darem siebie samego, darem istnienia. W tej perspektywie, historia i stawanie się ludzkiej rzeczywistości stały się historią Syna Bożego, nasz czas stał się czasem Wiecznego, a nasza śmierć śmiercią nieśmiertelnego Boga. 

Jeśli Jezus zmartwychwstał i żyje, to Jego słowa, chociaż wypowiedziane w przeszłości, nie są tylko zwykłą pamiątką, lecz słowami, poprzez które Bóg zwraca się do każdego człowieka w każdym czasie. Jeśli mamy słyszeć Jego słowa jako słowa życia, nie możemy zatem oddzielić słów, które wypowiedział od tego, kim jest. Jego Słowa posiadają znaczenie sakramentalne, ponieważ w nich stale obecny jest Bóg. Stąd trzeba stawać je na równi z ciałem Chrystusa; są kanałem, poprzez który widzimy Syna Bożego i spotykamy Go cieleśnie. Więcej, słowo Boże stało się sakramentem, największym Słowem, Bogiem-Człowiekiem, który dokonuje zbawczego dzieła, potęgą mieszkającego w Jego człowieczeństwie Bóstwa. „Wszystko, cokolwiek Ojciec dał Synowi, dał Mu w zrodzeniu... W jaki inny sposób Ojciec mógłby dać swojemu Synowi jakieś słowo, zważywszy, iż w Słowie Ojciec wypowiedział wszystko w sposób niewysłowiony”. 
 
W tym przejściu ze Słowa w postać cielesną widać absolutną, miłość Boga. Bóg pociąga człowieka ku sobie przez łaskę, przedłużając w Nim swoje wcielenie, mocą słowa Bożego. Jest wyrazem i znakiem Jego miłości, która nigdy nas nie opuszcza, nie pozostawia samych, ciągle domaga się odpowiedzi oraz pobudza, aby nas zbawić. Chrystus jest żyjącym objawieniem Bożym. Pozostaje do spełnienia jeden warunek: pozna Go ten, kto dotknie w Nim Bóstwa, tj., gdy w Niego uwierzy. 
 
Zjednoczenie człowieka z Bogiem poprzez Jego Słowo dokonuje się wtedy, gdy człowiek w prostej wierze otworzy się na Zbawiciela. W ten sposób Słowo-Chrystus kształtuje człowieka i rodzi owoce miłości. Przyjmując Słowo, stajemy się uczestnikami życia samego Boga. Słowa wypowiedziane przez Jezusa były samym Jezusem, Słowem wypowiedzianym odwiecznie przez Ojca. Wiara, której żąda od niej Słowo, jest dlatego przywiązaniem nie do słowa, lecz do wcielonego, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Słowa Bożego, które w nadobfity sposób urzeczywistnia tajemnicza wypowiedź z Księgi Powtórzonego Prawa: „Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić” (Pwt 30,14). 
 
Słowo Boże dla chrześcijanina
 
Słowo Boże nie jest jakąś dowolną książką, ale mową Pana. Bóg nie przemawia do nas zza chmur, ale poprzez słowa ludzi. Są to słowa tworzone przez ludzkie wargi, albo słowa zapisane ludzką ręką. Gdy człowiek otworzy się na nie, czuje w sobie wzrastanie pragnienia osobowej jedności z orędziem ewangelicznym. Ono kształtuje w nas Chrystusa, nawraca, oczyszcza, wzmacnia, daje mądrość i prowadzi do jedności. Zawiera w sobie jakiś przerażający majestat i Boską moc; jest słowem łaski i mocy oraz drogą do zbawienia. 
 
Słuchać Słowa Bożego 
 
Św. Paweł mówi, że wiara rodzi się ze słuchania. Słuchanie nie jest więc czymś abstrakcyjnym, ale konkretnym: Bóg posługuje się tak wątłą formą, jaką jest ludzki język. Przykład zasłuchania w Słowo Boże dają bohaterowie Starego i Nowego Przymierza. Tym ostatnim Boże światło dawało nowe spojrzenie na siebie samych. Prześwietlało ich całkowicie w bezpośrednim kontakcie z Panem. Nieskończony i bezgraniczny Bóg, który wyraził się w osobie Jezusa Chrystusa, przemawiał do nich bezpośrednio przy pomocy swoich słów. 
 
Słowa Jezusa zapadły również głęboko w serca świętych i zmieniały ich życie. Każdy z nich doświadczał mocy słowa bez przytaczania świadków Pana. Chociaż nie słyszeli ich bezpośrednio, mogli je usłyszeć za każdym razem, gdy otwierali Biblię. Słowa nie były więc podarunkiem zarezerwowanym dla niektórych, ale były skierowane do wszystkich. Słysząc je, słyszeli słowa Ewangelii, w ich sercu zyskiwały one nowy sens i głębię. Pan jakby zniżał się do ich przeżyć i odczuć, do konkretnych faktów i sytuacji, formując ich sumienia i dając im możliwość uczestniczenia w poznawaniu otaczającej ich rzeczywistości sercem Chrystusa. Wrażliwi na słowa Jezusa, widzieli w nim wezwania Boga i Jego Miłości. Gdy przebrniemy przez ramy myślowe różnych świadków Pana, ich język, którym wyrażali przesłanie, zaczynamy lepiej rozumieć poszczególne fragmenty Ewangelii, a jednocześnie w każdym z tych fragmentów dostrzegamy całość biblijnego wezwania. Czerpiąc swą wiedzę z „księgi życia” Boskiego Mistrza – mimo że doświadczenia poddawali pokornie pod osąd spowiedników – sami urastali do rangi mistrzów, choć w swoim mniemaniu pozostawali prostymi, „nieuczonymi ludźmi”.
 
 
strona: 1 2 3