Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Nie chodzi o to, żebyśmy w święta Bożego Narodzenia nakazywali sobie radość. Wystarczy uprzytomnić sobie, że to naprawdę się stało: że naprawdę Bóg tak nas umiłował, że dał nam swojego Syna! Dopóki śpiewać będziemy kolędy, będzie nam stosunkowo łatwo o tym pamiętać, bo są one wręcz niezwykle tą prawdą przeniknięte.
Kochać wolę Bożą to najprostsza droga do radości, jaką daje wiara – przypomina na święta Bożego Narodzenia o. Jacek Salij OP w rozmowie z Moniką Florek-Mostowską