To jest taki paradoks modlitwy, adoracji, bycia i trwania przy Jezusie i dla Niego. Po pierwsze dając wtedy siebie, jeszcze więcej otrzymujemy. Bóg oczyszcza nasze serca, umacnia je, by bardziej być dla innych. A więc adorując, i słuchając Jezusa zmienia się nasze patrzenie na świat, na rzeczywistość. Zaczynamy patrzeć tak jak On. Tak klarownie i przejrzyście, a jednocześnie z miłością i miłosierdziem wobec drugiego człowieka.
Można mówić o systemie wychowawczym, stworzonym przez Marcelinę Darowską (1827-1911), założycielkę Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (Niepokalanki). W czasie kiedy Darowska go wypracowywała, był on nowatorski i plasował się na pozycji przeciwstawnej do systemu nakazowo-represyjnego, powszechnie stosowanego jeszcze w XIX wieku.