logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Jan Paweł II
Maryjne Jana Pawła II
Wydawnictwo Salwator
 


Jest to pierwsze tego typu opracowanie w Polsce. Zebrane w antologii modlitwy były wypowiedziane czy napisane w czasie długiego i intensywnego pontyfikatu Jana Pawła II (1978-2005). Adresatem modlitw, a zarazem nicią przewodnią, jest Maryja. Już sam tytuł sugeruje, że chodzi wyłącznie o modlitwy kierowane do Matki Bożej. Niekiedy, dla ich właściwego zrozumienia, konieczne było przywołanie obszerniejszego tekstu...

 
Pomóż nam odbudować polską rodzinę
 
Warszawa, 9 czerwca 1991
 
„Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają o Ciebie” (Mk 3,32).
Tak było w ciągu tych lat, odkąd zostałem wezwany ze Stolicy św. Stanisława w Krakowie na Stolicę św. Piotra w Rzymie. W ciągu tych lat gromadziliśmy się razem z Matką Chrystusa na modlitwę. Zwłaszcza na „Anioł Pański”. Dziękuję za to moim rodakom. I dziękuję Tobie, Matko, Pani Jasnogórska, która byłaś z nami w tej modlitwie – nawet poprzez setki kilometrów geograficznej odległości.
 
Byłaś z nami, Pani Jasnogórska, jako „niewiasta, która depcze głowę węża” (por. Rdz 3, 15) swoim fiat przy zwiastowaniu i pod krzyżem. Któż jest Matką Chrystusa, którzy są Jego braćmi? Sam Jezus odpowiada: „Kto pełni wolę Bożą, ten mi jest bratem, siostrą i matką” (Mk 3,35).
 
To się nade wszystko do Ciebie odnosi, Matko odkupiciela. Ty najdoskonalej spełniłaś wolę Bożą. Najdoskonalej ją wypełniasz. Pomóż nam, zgromadzonym tutaj – pomóż nam wypełniać tę samą wolę Boga, który jest miłością.
 
„Oto matka twoja” (J 19, 27).
Te same słowa wypowiedział Chrystus sam z wysokości krzyża na Golgocie. Skierował je do człowieka, do swego ucznia Jana. Skierował je do każdego człowieka.
„Oto matka twoja”. Są to słowa o Maryi. Są to słowa o Matce, o kobiecie. Odnoszą się pośrednio do każdej matki, do każdej kobiety. Te słowa odnoszą się do wszystkich naszych matek na ziemi polskiej. Odnoszą się do wszystkich polskich kobiet. Ileż im zawdzięcza naród, każda rodzina i cały naród. To one okazały się siłą nie do pokonania dla zaborców w ubiegłym stuleciu. To one „bez oręża” wywalczyły naszą niepodległość. Sami wrogowie dawali temu świadectwo.
 
Co się stało z macierzyństwem polskich kobiet w tym stuleciu, w doświadczeniach okresu, który minął? Tak. Okres minął, ale skutki trwają. Są to także skutki destrukcyjne. Kto za nie ponosi odpowiedzialność? Wielu jest odpowiedzialnych. Za grzechem kobiety stoi zwykle mężczyzna. Bo często w momencie, kiedy ona szczególnie potrzebuje z jego strony otuchy i pomocy, on egoistycznie pozostawia ją samą sobie albo nawet popycha ją do tego grzechu, który później będzie stanowił ciężki wyrzut sumienia na całe jej życie. Jego odpowiedzialność ukrywa się w jej winie, w obciążeniu jej sumienia. I nie brak takich, którzy chcieliby przedłużenia tego stanu, utrwalenia go jako czegoś normalnego i uprawnionego.
 
„Oto matka twoja”. Z wysokości krzyża wypowiedziałeś te słowa, Chryste, synu Boży, do każdego z nas, do wszystkich Polek i Polaków w ciągu tylu pokoleń. do nas współczesnych również. Oto matka…
 
Wiemy, że jesteś, Matko. Nie przestajesz być z nami, pomimo naszych słabości i grzechów, pomimo straszliwych nieraz win. Pomóż nam odbudować polską rodzinę jako święte sakramentalne przymierze osób, jako ostoję pokoleń. Niech ta rodzina będzie prawdziwym środowiskiem miłości i życia. Prawdziwym, odpowiedzialnym. niech będzie pierwszą szkołą wielkiego przykazania miłości – tej miłości, która „cierpliwa jest, łaskawa jest”, która „nie szuka swego, nie pamięta złego”, która „współweseli się z prawdą” – miłości, która „wszystko przetrzyma” (1 Kor 13,4-7).
 
Pomóż nam odbudować polską rodzinę. Poprzez rodziny przebiega przyszłość człowieka. Od nich zależy przyszłość człowieka na ziemi ojczystej. Od nich zależy przyszłość Polski.
 

* Rozważanie przed modlitwą „Anioł Pański”, oRpol. 12:1991 nr 6, s. 40-41.

Zobacz także
ks. Mirosław Tykfer

I może właśnie teraz, w uroczystość Wniebowzięcia, kiedy życie Maryi nie tyle się kończy, ile spełnia, trzeba zapytać także o nas? Czy nie powinniśmy, wpatrzeni w Nią, w bliskości z Nią, odważniej zacząć stawiać opór wobec tego kulturowego nacisku, któremu niestety poddajemy się pomimo naszych religijnych przekonań i praktyk? Czy nie powinniśmy odważniej obronić wiary, że każdy człowiek, stworzony przez Boga, jest piękny? I to nie tylko w tym sensie, że wiemy to na poziomie teorii, ale że można to autentycznie odczuwać?

 
ks. Mirosław Tykfer

Kościół można postrzegać jedynie jako instytucję. Będzie wtedy jak szkielet, któremu zabraknie ciała. No i jak o takim bezcielesnym szkielecie mówić: piękny? Nie da się. Właśnie dlatego potrzebna jest pobożność maryjna. Można nieustannie zwracać uwagę na to, że Kościół jest jakąś strukturą władzy, urzędem i systemem przyjętych poglądów. I to jest o Kościele jakaś prawda. Można nawet sprowadzić Kościół do organizacji pozarządowej, która ma swój manifest i zajmuje się działalnością dobroczynną.

 
Dariusz Piórkowski SJ

Czy to nie dziwne, że modlimy się ciągle o pokój, chociaż w tylu miejscach na świecie toczą się konflikty zbrojne i wojny? Błagamy Boga o zdrowie dla naszych bliskich i innych chorych, chociaż równocześnie widzimy, że ich stan wcale się nie poprawia, a niektórzy z nich umierają. Prosimy o uwolnienie z dokuczającej nam słabości, chociaż po latach zdajemy sobie sprawę, że w zasadzie niewiele się zmienia.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS