Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
W natłoku codziennych zajęć, zalewani tysiącami informacji płynących nieustannie przez ekrany naszych smartfonów i komputerów, grzęznąc w porannym korku do pracy lub stojąc w zatłoczonym metrze czy autobusie, zdarza się, że zupełnie zapominamy o JEGO istnieniu... W naszej zabieganej i hałaśliwej rzeczywistości łatwo jest się pogubić. Potrzebujemy nieustannie pamiętać, w jakim kierunku zmierzamy, aby pośród zawieruchy spotkań i natłoku rutynowych czynności nie zboczyć tam, gdzie byśmy nie chcieli.