logo
Środa, 24 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bony, Horacji, Jerzego, Fidelisa, Grzegorza – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Medale św. Jerzego przyznane
 


W piątek 29 września w sali amfiteatralnej Auditorium Maximum odbyła się uroczystość wręczenia "Tygodnikowego" Medalu św. Jerzego. Tym razem Kapituła zdecydowała, że za "walkę ze smokami obojętności i głupoty" otrzymają go Anna Dymna i prof. Leszek Kołakowski.

Jeden z kilkuset obecnych na uroczystości gości powiedział, że to szczególnie dobry, dopełniający się wybór. Dowodem okazać się miała, stworzona przez Medalistów, atmosfera wieczoru - naturalna, serdeczna, niewymuszona. Co więcej, oboje Laureaci najwyraźniej się polubili. Profesor, odebrawszy swój medal, powiedział, że szczególnie cieszy się z tego, z kim go dostaje: "Dotychczas znaliśmy Panią Annę z talentów scenicznych, ale ze wstydem przyznaję, że nie wiedziałem o tej drugiej stronie jej działalności, za którą ją uhonorowano. W tej głuszy anglosaskiej nic się nie wie. Teraz się dowiedziałem i to mnie bardzo zbudowało. Wyobrażam sobie, że to praca bardzo trudna. W jakimś sensie bardzo niewdzięczna, ale też i wdzięczna, bo to praca dla ludzi pokrzywdzonych. I tym ludziom przywracać wiarę w człowieczeństwo, to wielka, wspaniała robota i za to ja Panią Annę Dymną kocham, choć myśmy się wcześniej nie znali". (...)

Anna Dymna, dziękując za wyróżnienie, przypomniała o swoich przyjaźniach i współpracy z innymi laureatami Medalu św. Jerzego - przede wszystkim z Janką Ochojską. Mówiła też o tym, ile wsparcia i siły dostaje od swych niepełnosprawnych przyjaciół. Jej życiowym credo okazała się bajka, którą przed wielu laty napisał Wiesław Dymny. W bajce nad miastem pojawia się nagle smok. Wszyscy starają się go przegnać, przepłoszyć, zastrzelić. On nie rozumie, o co im chodzi. Tylko mały chłopiec potrafi zadać smokowi pytanie, dlaczego jest taki brzydki...

Leszek Kołakowski podziękował żartem: "Ja nie mogę się pochwalić, że smoka uśmierciłem. Co najwyżej trochę go drażniłem, a on się irytował. Więc nie należalo mi się. Mam w domu ikonę św. Jerzego. Nie wiem, kto i kiedy ją sporządził. Na niej św. Jerzy walczy ze smokiem. To niezwykły obraz. Zazwyczaj ten smok jest potworem, który ogniem zieje. Tymczasem na mojej ikonie ten smok zupełnie nie przypomina smoka. To jest małe zwierzątko. Dość nieforemne. Z tyłu wygląda jak piesek, a może królik. W ogóle nie budzi grozy. Nie trzeba aż bohaterstwa św. Jerzego, żeby z nim walczyć. Być może też mógłbym". 
Wreszcie Hanna Smoktunowicz i Piotr Mucharski, prowadzący spotkanie, zaprosili gości na koncert - a, jak oboje przyznali, "do tzw. "oprawy" muzycznej Tygodnik zawsze miał szczęście. Zagrał amerykański pianista, laureat Konkursu Chopinowskiego Kevin Kelner i zespół "Piazzoforte" w składzie: Grzegorz Frankowski (kontrabas), Paweł Wajrak (skrzypce), Maciej Lulek (skrzypce), Ryszard Sneka (altówka) i Konrad Górka (wiolonczela). 

W programie znalazł się Koncert fortepianowy d-moll (BWV 1052) Jana Sebastiana Bacha, a także tanga Astora Piazzolli.