logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Święta Urszula Ledóchowska
Medytacje biblijne
Wyd Marianow
 


Jezus głosi dobrą nowinę o królestwie Bożym i wzywa do nawrócenia...


 

Miłujcie waszych nieprzyjaciół

"Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. (...) czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. (...) Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny". Łk 6,27b-28.35b.36

Ideał miłości bliźniego!
A my? (...) Czy uważamy, że (...) nie potrzebujemy się stosować do nauki Chrystusa, odnoszącej się do nieprzyjaciół? I dlatego w małych doznanych przykrościach ze spokojnym sumieniem oddajemy pięknym za nadobne? Jak źle w takim razie tłumaczymy sobie słowa Ewangelii, takie jasne: kochać, dobrze czynić tym, dla których mniej czujemy sympatii...
Jezu mój, (...) pragniesz być kochany przez ludzi i dlatego też dajesz im miłość nieskończoną, Boską, choć wiesz, że oni obojętnością, chłodem, a nawet nienawiścią płacić Ci będą. Jezu, ja też powinnam tę naukę wykonać względem (...) tych wszystkich, którzy mnie otaczają. A jak to czynię? Czy nie muszę raczej przyznać się, że inaczej dbam o siebie, inaczej myślę o sobie, inaczej wymagam od siebie, a inaczej od innych? (...)
Jezu, naucz mnie przynajmniej nie wymagać większych względów dla siebie niż dla innych!

Chrystus każe kochać tych, co nas nienawidzą, tych, co nas przeklinają... Zdarzyć się mogą w naszym życiu małe braki miłości pochodzące z ludzkiej słabości, ale powinnam zrozumieć, że należy je pokrywać miłością, nie zważać na te drobnostki... A patrząc w głąb swego sumienia, muszę przyznać, że właśnie takie małe braki, niepochodzące często ze złej woli, tylko z braku zastanowienia, ostudzają moją miłość (...), moją życzliwość i dają mi niby prawo - w moich własnych oczach - płacić wet za wet, okazywać niechęć, obraźliwość, obojętność...
Jezus uczy mnie szczytów doskonałości, a sam w męce swojej daje mi przykład, jak tę naukę świętości w czyn wprowadzić. Uczy mnie Chrystus ustępliwości doprowadzonej do granic... A jakże ja postępuję, Jezu, wobec Twojej nauki? Proszą mnie czasem o małą przysługę, a ja jak na to reaguję?
Jezus każe dać więcej aniżeli to, o co proszą, a ja - nieraz dla wygody, dla lenistwa, dla pewnej wyniosłości - uchylam się od usłużności, od ustępliwości, byleby było we wszystkim tak, jak chcę ja... Jezu, co Ty o mnie myślisz, widząc, jak się nie liczę ani z Twoją nauką, ani z Twoim przykładem?

O, gdybym pamiętała, że Jezus w bliźnich moich (...) oczekuje mojej miłości, usłużności, ustępliwości! (...) Czemuż, Jezu, nie kocham Cię czynem?
Wiem dobrze, czego od innych żądam. Umiem nawet być bardzo względem nich wymagająca. Zauważę najmniejszą nieuprzejmość, brak szacunku, zaufania; owszem, nieraz spostrzegam tam coś, czego wcale nie ma, podejrzewam o brak miłości tam, gdzie nikt krzywdzić mnie nie chciał, wyczuwam złą, nieprzychylną intencję tam, gdzie jej nigdy nie było.
Umiem od innych wymagać, ale czy tego samego żądam od siebie dla innych? To nieraz wątpliwe. Ważę, mierzę postępowanie innych względem mnie z całą ścisłością i surowością, ale na moje postępowanie względem nich patrzę z wyrozumiałością, znajduję wymówkę, wytłumaczenie na wszystko, co naprawdę tchnie brakiem względów, miłości, pamięci. Inaczej sądzę innych w stosunku do mnie, inaczej siebie w stosunku do innych.
Jezu, oddal ode mnie tę zatwardziałość serca.

Jezu, naucz mnie patrzeć na świat okiem dobroci. Czy nie należę do tych, którzy wszędzie potrafią znaleźć coś złego, wszędzie widzą niedoskonałości, braki - i tym sobie i innym psują życie? Nie ma nic doskonałego na ziemi. Wszędzie znaleźć można coś do zarzucenia, bo doskonałość nie ma swej siedziby na ziemi, ale tylko i jedynie w niebie. Ale źle jest, gdy znajdujemy przyjemność w wynajdywaniu, w tropieniu wszędzie słabych stron; źle, gdy chcemy wszystko skrytykować i zganić. Więcej zachęcimy do dobrego dobrym słowem, delikatną pochwałą aniżeli ciągłym gderaniem, niezadowoleniem.
Miłości nam potrzeba - dużo miłości, która wszystko widzi w jasnym świetle, z wszystkiego jest zadowolona, a nawet gdy trzeba zwrócić na zło uwagę, umie to czynić łagodnie, słodko, by nie ranić, nie zniechęcać nikogo.
Miłości mi daj, Panie, dobroci coraz więcej! (...)
Nie wtedy jestem wielka, gdy mnie ludzie podziwiają, pochlebiają mi, ale wtedy, gdy jedynie miłosiernie na mnie patrzy Bóg.


Zobacz także
ks. Michał Lubowicki

Kiedy wypowiadamy słowo „Anioł” przed oczyma naszej wyobraźni automatycznie niemal pojawia się uskrzydlona postać w aureoli, odziana w zwiewną szatę. Taki obraz Anioła wyryły w naszej pamięci niezliczone przedstawienia ikonograficzne, jakie mieliśmy okazję widzieć w ciągu całego naszego życia.

 
Jacques Gauthier
Pragnienie jest pierwszym krokiem na drodze, jest postawą mobilizującą. Trzy słowa: "pragnąć", "kochać" i "Jezus" pojawiają się w pismach Teresy najczęściej. Ta młoda karmelitanka jest przede wszystkim kobietą, która pragnie i kocha, żyje tylko dzięki Jezusowi i dla Jezusa
 
Łukasz Grzejda SCJ

W czasie, gdy powódź dotknęła połowę Polski, ludzie dobrej woli dzielili się z poszkodowanymi swoimi dobrami materialnymi. Wykazali niezmierną solidarność i podnosili na duchu rodaków, którzy stracili wszystko. To był rok 1997, a zespół Hej śpiewał niezapomniany utwór: „Nic, naprawdę nic nie pomoże, jeśli ty nie pomożesz dziś miłości”. Wydaje mi się, że to wspomnienie oddaje coś ważnego z istoty sercańskiego powołania. Jest ono propozycją stylu życia opartego na Ewangelii, na który zdecydowało się wielu księży i braci zakonnych oraz niemała liczba rodzin.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS