logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Andrzej K. Ładyżyński
Męskość jako droga do ojcostwa
Życie Duchowe
 


Ojciec nieoceniony

Dla dziecka niezbędne są wzorce osobowe. Nadzieję stanowi to, że nawet rodzina pozbawiona ojca ma na ogół jakiś potencjał męskości. Oczywiście dziadkowie, wujkowie, przyjaciele domu nie dadzą tak wiele jak ojciec, ale pragnieniem chłopca jest posiadanie u swego boku mężczyzny, a właściwie stanięcie przy nim. I wówczas taki zastępczy przedstawiciel płci silniejszej może okazać się nieoceniony. Zatem jeżeli jest to tylko możliwe, warto zapewnić kontakt dziecka z mężczyzną. To jest jego wielka potrzeba, nawet jeśli niewyartykułowana. Niekiedy daje się zauważyć swoiste klejenie się dzieci z niedosytem ojca do mężczyzn, którzy są blisko. To potwierdza ogromną potrzebę towarzyszenia "facetowi". Jeden z synów moich przyjaciół, jeśli w pobliżu był - na ogół bardzo zapracowany – ojciec krzątający się przy domu, godzinami potrafił mu towarzyszyć, naśladując go, próbując pracować na męski sposób, robiąc to z godną podziwu pasją.

Młodemu mężczyźnie mężczyzna dojrzały jest niezbędny jak powietrze, jak woda. Stanowi swego rodzaju ogień pobudzający do działań życiowych. Przedszkolak będzie pragnął być jak jego ojciec. Gdyby zapytać czteroletnich synów, potwierdzą, że "nie ma jak mój tata". Wypowiedzą to z iskrami podziwu w oczach. W miarę dorastania nastolatki zakwestionują ten zachwyt. To naturalne. Wychodząc z okresu adolescencji, chłopiec będzie się uważnie przyglądał poczynaniom ojca, analizując je i stopniowo dostrzegając więcej zalet jego postępowania. Wszak będzie tak pod warunkiem wzrastania we wspólnocie z dobrym ojcem. U początków dojrzałości dobrze byłoby mieć kogoś, kto będzie światłem, kto pomoże przebrnąć przez chaos okresu dorastania, kogoś, kto wie, co to znaczy być mężczyzną. Zgodnie z zasłyszanym hasłem, którego źródła nie jestem w stanie doprecyzować, chłopiec mówi: "Gdy miałem siedem lat, mój tata wiedział wszystko; gdy miałem czternaście, mój ojciec nic nie wiedział, a gdy miałem dwadzieścia jeden lat, zauważyłem, że szybko się uczy". Zatem jeśli ojciec jest wystarczająco dobry, nasyci życie swojego syna męskością, przekaże mu to, co dla niego będzie potencjałem w przyszłości.

Wychowywanie do męskości

W świecie ludzi zajmujących się wychowaniem panuje przekonanie, że słowa nie znaczą wiele. Dzieci nie słuchają tego, co dorośli do nich mówią, ale naśladują czyny dojrzałych członków społeczeństwa. Zatem wystarczyłoby tak projektować swoje życie, aby być świadkiem. Latwo to w teorii wyartykułować, jednak praktyka urzekającej dziecko codzienności, godnej naśladownictwa, stanowi drogę trudną. Do męskości, a w konsekwencji i do ojcostwa, wychowuje się we wspólnocie. Najlepsza jest pełna, zdrowa rodzina. Do fundamentalnych należy teza, że wychowanie w rodzinie najlepiej rokuje wówczas, gdy mąż i żona tworzą związek trwały i pełen satysfakcji, wspólnotę miłości. To najlepsza podstawa, swoisty gwarant sukcesu w wychowaniu.

Ku męskości wychowuje mężczyzna. Chłopiec w środowisku kobiet nie jest w stanie w pełni nabyć męskości. Tę wartość płci zdobywa się przez obcowanie. Dzieje się to w toku długotrwałego procesu. Rozpoczyna się we wczesnym dzieciństwie. I znów powołam się na Medingera, mówiącego, że "chłopczyk rozgląda się wokół, szukając osoby, której istnienie uświadomiłoby mu, kim jest. Ma potrzebę uzyskania odrębnej od matki tożsamości, a nie jest zdolny, co oczywiste, do stworzenia jej z powietrza lub drogą teoretycznych rozważań. Aha, zobaczył tatusia albo kogoś będącego jego substytutem. Tatuś jest kimś "innym", ale chłopczyk czuje, że jest do niego podobny. Tatuś interesuje się nim, a on potrzebując tożsamości, nawiązuje kontakt i identyfikuje się z tatusiem. Zaczyna naśladować to, co robi ojciec. Ojciec staje się dla niego wyłącznym wzorcem zachowania, przynajmniej do czasu, gdy pojawią się w jego życiu inni ważni chłopcy lub mężczyźni"6. Chłopiec rozpoczyna swą męską przygodę od uświadomienia sobie podobieństwa do ojca, identyfikacji z nim. Oczekuje od niego afirmacji.

Rytuał przejścia

Opinie ojca stają się ważne i we wszystkich "męskich" sprawach dla chłopca decydujące. U przedstawiciela swojej płci szuka potwierdzenia siły i sprawności. Ukazuje mu pojawiające się muskuły i popisuje się możliwościami, licząc na uwagę, docenianie jego wysiłków. Chce, aby ojciec był z niego dumny. Imponuje mu to wszystko, co męskie. Fascynuje go świat, którego drzwi uchyla stopniowo ojciec, pod warunkiem że ten jest obecny i uczestniczy w życiu swojego syna. Akceptacja ojca staje się dla syna pragnieniem, z którego praktycznie nie wyrośnie. W okresie dorastania chłopiec poszerzy jednak grono ludzi, od których będzie mógł czerpać afirmacje. Wyjdzie do rówieśników, by z nimi rywalizować. Zazwyczaj ma to miejsce w grupie. Jest to grupa młodych mężczyzn, do których chłopiec pragnie przynależeć i którzy współzawodniczą o palmę pierwszeństwa. W praktyce jest to również proces, który nigdy się nie kończy.

W rozwoju mężczyzny ważnym etapem był proces określany mianem inicjacji. Współczesny chłopiec został jednak pozbawiony możliwości przeżycia tego rytuału przejścia. Jeszcze jakiś czas temu taką formę stanowić mogła służba wojskowa, przyjmująca chłopca i pozwalająca mu przekroczyć po wysiłku próg męskości. Obecnie jednak, ze względu na panujące w wojsku relacje osobowe, mające niewiele wspólnego z dobrą inicjacją, i ta droga przejścia odpada. W związku z tym trudno pożegnać dzieciństwo. W jakimś stopniu mogą pomóc tu dobre grupy sportowe, harcerskie czy turystyczne, które wymagać będą od chłopców wysiłku przekraczania siebie i swoich słabości.

Równie istotne będzie kontestowanie postaw i władzy rodziców, zwłaszcza ojca. Dojrzewający chłopiec musi stoczyć swój bój o uniezależnienie się. Aby to uczynić, kwestionuje nieomylne, wszechwładne dotąd decyzje rodziców. I czyni to, aby uzyskać pełnię autonomii i móc opuścić rodzinę po to, by stworzyć własną. Przebieg tej fazy może być burzliwy, pełen gwałtownych emocji w ekspresji słów i działań, ale stanowi ważny etap rozwoju młodego człowieka.

 

 
Zobacz także
ks. Zbigniew Sobolewski
W sytuacji małżeństwa sakramentalnego, ważnie zawartego, w pewnych sytuacjach pozostaje możliwość tzw. separacji. Polega ona na zawieszeniu praw i obowiązków małżeńskich. Małżonkowie nadal pozostają związani węzłem sakramentalnym, ale nie mieszkają i nie współżyją ze sobą. 
 
ks. Zbigniew Sobolewski
Dzisiaj mało mówi się o tym, jak ważne jest pierwsze przykazanie. Fascynacja Orientem, okultyzmem, magią, czarami doprowadziła do rozwoju religijnego relatywizmu i mistycznego chaosu. Mało jest dziś troski o wierność prawdzie i o przestrzeganie pierwszego przykazania. Nieznajomość zagrożenia, jakie niosą ze sobą niechrześcijańskie religie, nie budzi w naszym społeczeństwie niepokoju. 
 
ks. Zbigniew Sobolewski
Matka Boża to jeden z ulubionych tematów ikonograficznych. Przedstawia się Ją na różne sposoby: jako modlącą się Orantkę, jako tulącą do policzka Dziecię, najczęściej jednak jako trzymającą na kolanach nauczającego Jezusa. Ten typ ikony nazywamy Hodegetrią – „Wskazującą drogę”...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS