logo
Wtorek, 16 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bernadety, Julii, Benedykta, Biruty, Erwina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Mieczysław Piotrowski TChr
Największe wydarzenie w historii
Miłujcie się!
 


Męka i śmierć krzyżowa Chrystusa były tak wielkim wstrząsem dla Jego apostołów i uczniów, że kiedy kobiety jako pierwsze przekazały im wiadomość o Zmartwychwstaniu, „słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary” (Łk 24,11). Zmartwychwstały Jezus nawiązuje zatem osobisty kontakt z apostołami, aby mogli oni swoimi zmysłami doświadczyć, że to nie jakaś „zjawa”, lecz On sam w swoim uwielbionym ciele. Kiedy Jezus pokazał się apostołom, „zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: »Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem«”. Jezus chce przełamać nieufność swoich uczniów, zachęcając ich, aby Go dotknęli, i prosząc także o jedzenie: „»Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam«. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: »Macie tu coś do jedzenia?«. Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich” (Łk 24, 37-43).
Podobnie Pan Jezus przełamuje niewiarę Tomasza: „»Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż [ją] do mego boku, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym«” (J 20, 27).
 
Przez fizyczny kontakt apostołowie przekonują się, że Jezus zmartwychwstał w tym samym ciele, w którym został ukrzyżowany. W ciągu czterdziestu dni wielokrotnie osobiście spotykali Chrystusa. W ten sposób stali się pewni, że On rzeczywiście żyje w ciele, które nie podlega już fizycznym ograniczeniom. Zmartwychwstały Jezus mógł się pojawiać i znikać, mógł wchodzić przez zamknięte drzwi do Wieczernika. Wiara apostołów w Zmartwychwstanie zrodziła się więc na skutek bezpośrednich spotkań z Jezusem, który objawiał się z wielką prostotą i bez żadnego triumfalizmu. Apostołowie mogli rozpoznać Jego głos, włosy, rysy twarzy, a także ręce i bok – wraz ze śladami ran po ukrzyżowaniu.
 
Każdy, kto szczerze szuka prawdy i jednocześnie uczciwie zapoznał się ze źródłami wiary w Zmartwychwstanie Chrystusa, nie powinien mieć wątpliwości, że mamy tutaj do czynienia nie z jakąś ideą czy mitem wymyślonym przez apostołów, lecz z historyczną autentycznością tego faktu, który dokonał się w konkretnym miejscu i czasie, a więc na trzeci dzień po ukrzyżowaniu, w Jerozolimie, w grobie Józefa z Arymatei.
 
Spotkania ze Zmartwychwstałym całkowicie przemieniają apostołów i dają im tak wielką duchową moc, że prawie wszyscy giną męczeńską śmiercią, ponieważ nie chcą zaprzestać głoszenia prawdy o tym, że Jezus zmartwychwstał i jest Bogiem, a to było traktowane jako największe bluźnierstwo. Właśnie ta nieustraszenie głoszona prawda o Zmartwychwstaniu Chrystusa zrodziła chrześcijaństwo z jego niezniszczalną żywotnością, entuzjazmem i radością życia – i to wtedy, gdy wszystkim się wydawało, że umierając na krzyżu, Jezus poniósł nieodwracalną klęskę.
 
 
Zobacz także
ks. Stanisław Łucarz SJ
Sierpień to w polskiej pobożności miesiąc niemalże równie maryjny jak maj. Miesiąc aż trzech świąt ku czci Matki Bożej - Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywanego świętem Matki Bożej Zielnej, Matki Bożej Królowej i Matki Bożej Częstochowskiej...
 
ks. Tadeusz Chromik SJ
Jezus z troską pochyla się nad każdym człowiekiem. Swym miłującym Sercem ogarnia wszystkich. Bierze na swe barki ciężar ludzkich grzechów. Wydaje się na cierpienie i mękę. Pozwala, by Jego oblicze było znieważone. Za tę cenę przywraca boską godność człowiekowi. W ten sposób zadośćuczynił Bogu za nasze nieprawości...
 
o. Rufus
W obliczu śmierci doświadczamy jakiegoś niebywałego wręcz przywiązania do życia. Nieswojo się czujemy, kiedy stojąc nad grobem innego człowieka, uzmysłowimy sobie, że mógł przestać istnieć, że go już po prostu nie ma. Z głębi człowieka wyrywa się krzyk, jakiś egzystencjalny ból, domagający się prawa do dalszego istnienia. Człowiek wije sobie na tym świecie gniazdko - nawet jeśli to gniazdko życia na ziemi jest nędzne i prześwituje od dziur, to kiedy pomyśli o śmierci - czuje się nieprzyjemnie...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS