logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Józef Maciąg
Nasze Emaus
Zeszyty Odnowy
 


5. Jezus otwiera im Pisma (w. 32), które od Mojżesza aż po ostatniego z proroków mówią o Nim i tylko w spotkaniu z Nim stają się w pełni zrozumiałe. Pod wpływem tej Jezusowej „egzegezy” Pism ich serca zaczynają płonąć, niczym krzew Boga na Horebie (Wj 3,2). Objawia się im Boża Chwała! 
 
6. Dialog z Jezusem doprowadza ich do decyzji zaproszenia Go, by pozostał z nimi. Nie chcą dłużej pozostawać sami, w ciemności. Wręcz przymuszają Go, by pozostał, jak Oblubienica z Pieśni nad Pieśniami: znalazłam umiłowanego mej duszy, pochwyciłam go i nie puszczę, aż go wprowadzę do domu mej matki, do komnaty mej rodzicielki. (Pnp 3,4). Jezus nigdy nie odmawia takiemu zaproszeniu; wręcz przeciwnie, na to właśnie wydaje się czekać: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną (por. Ap 3,20).
 
7. Jezus błogosławi Ojca w wydarzeniach, które im samym wydawały się pomyłką Opatrzności i czarną dziurą w ich życiorysie. Błogosławieństwo chleba to nic innego, jak uwielbienie Boga obecnego w historii, również w tych wydarzeniach, których dotąd nie byli w stanie zrozumieć i zaakceptować, a które teraz w świetle Jezusa jawią się im jako objawienie Jego chwały. Jezusowy gest łamania chleba otwiera im oczy na Jego obecność: dzięki temu wreszcie rozpoznają Go! Zniknięcie Jezusa (gr. áfantos – dosł. stał się niewidzialny) nie oznacza bynajmniej Jego nieobecności, ale obecność uwewnętrznioną, znacznie głębszą i bardziej intensywną. Już nie z nimi, ale w nich!
 
8. Ich powstanie z miejsca (gr. anástasis) i powrót do Jeruzalem, do Piotra i wspólnoty uczniów, to prawdziwe duchowe zmartwychwstanie. Są przemienieni, na nowo zdolni do życia we wspólnocie i do składania świadectwa o Jezusie żyjącym: w Jerozolimie i w Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi (Dz 1,8).

Łamanie chleba przeżyte z Jezusem 
 
Dwaj uczniowie opowiadają o swoim odrodzeniu i uzdrowieniu z duchowego paraliżu. Łamanie chleba przeżyte z Jezusem staje się dla nich misją, którą podejmują niezwłocznie, w tej samej godzinie (w. 33). Stają się podobni do Dziewicy Maryi, która niosąc w sobie Jezusa idzie z pośpiechem i radością do Elżbiety i Zachariasza, gdzie nastąpi wymiana daru duchowego (por. Rz 1,11n): uwielbienie Boga, doświadczenie obecności Zbawiciela i udzielanie się Ducha Świętego (por. Łk 1,39nn). Oni również niosą w sobie Zbawiciela i to przynagla ich, by zanieść Go braciom (2Kor 5,14). Swoje doświadczenie zanoszą jako dar Piotrowi i całej wspólnocie, nie traktują tego przeżycia jako swojej prywatnej własności. Wzajemne świadectwo wiary tworzy między jednymi i drugimi głęboką więź komunii w Jezusie, buduje żywy Kościół.
 
Podsumowując naszą medytację spróbujmy popatrzeć w świetle tej perykopy na nasze przeżywanie mszy świętej, by dostrzec istotne elementy opisanej tu drogi uczniów w niedzielnej liturgii.
 
a. Jezus Zmartwychwstały objawia się swoim uczniom i uczennicom w niedzielę, w dzień zmartwychwstania, co podkreślają wszyscy Ewangeliści (Mt 28,1.9; Mk 16,9; Łk 24,1.13; J 20,1.19.26). Jest to uprzywilejowany czas, w którym Pan objawia się swojemu Kościołowi (Ap 1,10), dlatego w tym właśnie dniu wierzący gromadzą się na słuchanie Ewangelii i Łamanie Chleba (Dz 20,7). W szabat Paweł i inni Apostołowie chodzą do synagog, by ewangelizować Żydów, a na Eucharystii spotykają się po domach w dniu następnym.
 
b. Akt pokuty na progu liturgii mszalnej stawia nas przed Jezusem, byśmy mogli odpowiedzieć Mu na pytanie: z czym przychodzicie? co przeżywacie? co was męczy? Jest to moment, by wszelkie troski przerzucić na Niego, bo Jemu zależy na nas (1P 5,7). Czasem idąc na niedzielną mszę świętą trzeba wcześniej przeprowadzić szczerą rozmowę i pojednać się z kimś z bliskich; niekiedy musi ona odbyć się w formie sakramentalnej spowiedzi.
 
c. W liturgii słowa nasze oczekiwania i plany zostają skonfrontowane z Bożymi planami, skłaniając nas niejednokrotnie zmiany sposobu myślenia, czyli do nawrócenia. Niezbędne jest tu nadprzyrodzone światło promieniujące z Pism. Pismo święte w czasie liturgii otwiera i wyjaśnia nam sam Chrystus. On jest obecny w swoim Słowie, albowiem gdy w Kościele czyta się Pismo święte, wówczas On sam mówi (Vat. II, Sacrosanctum Concilium, 7). Chodzi o to, by nie przesypiać tych niezmiernie ważnych momentów, lecz pozwalać Jezusowi przemieniać nasze myślenie i rozpalać serca.
d. Owocem liturgii słowa jest zaproszenie Jezusa, by przez wiarę zamieszkał w naszych sercach (Ef 3,17). Mszalne Wyznanie wiary to w pewnym sensie takie właśnie zaproszenie: zostań z nami...
 
e. Offertorium czyli błogosławieństwo chleba i wina to wyznawanie razem z Jezusem, że w naszej osobistej historii – w jej tajemnicach zarówno radosnych, jak i bolesnych – jest obecny i działa Ojciec, i że wszystko, co pochodzi z Jego ręki, jest dobre. To akt uwielbienia Boga za Jego plan realizujący się w naszym życiu.
 
f. Przeistoczenie i łamanie Chleba eucharystycznego to kulminacja objawienia Zmartwychwstałego Pana: On otwiera nasze oczy i pozwala się kontemplować nie tylko w blasku Pism i w Komunii świętej, lecz także w wydarzeniach naszego życia. Jego obecność staje się wewnętrznym ogniem, źródłem mocy i radości. Możemy zawołać razem z umiłowanym Uczniem: to Pan jest! (J 21,7).
 
g. Przynaglenie do powrotu do Jeruzalem i do świadectwa o spotkaniu ze Zmartwychwstałym odpowiada w liturgii końcowemu rozesłaniu: ite, missa est! Nieprzypadkowa jest tu gra słów: missa – missio. Wezwanie to znaczy nie tylko: idźcie, ofiara spełniona, ale również: idźcie na misję! Oto Duch Święty zstąpił na was, otrzymaliście właśnie Jego moc, bądźcie moimi świadkami! (por. Dz 1,7) Ten powrót na drogę wiary i czynnego świadectwa staje się możliwy, przeżyjemy autentyczne spotkanie z Jezusem.

Utrzymać żywą wiarę
 
Tak przeżywana niedzielna Eucharystia jest wprost niezbędna dla zachowania żywej wiary. Tomasz, jeden z Dwunastu, jeden tylko raz opuścił spotkanie z Jezusem we wspólnocie uczniów, w dzień Zmartwychwstania, i już ta jedna nieobecność wystarczyła, żeby zaczął mieć problemy z wiarą. Dlatego Autor natchniony wzywa wierzących: nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień (Hbr 10,25).
 
ks. Józef Maciąg 
 
Zobacz także
Redakcja "Listu"
Według zasady doskonałości, Jezus wiedział wszystko o wszystkim: ile jest gatunków zwierząt, roślin, jak każde z nich jest zbudowane; znał wszystkie języki, wiedział, ilu jest ludzi i co dzieje się z konkretnym człowiekiem. Całą tę wiedzę zdobył jednak wyłącznie własnymi siłami, niczego od nikogo się nie ucząc. Nie mógł czegoś nie wiedzieć, bo nie było w nim tej konsekwencji grzechu. Ta zasada zdominowała podręcznikową chrystologię aż po nasze czasy.

Redakcja listu rozmawia z o. Wiesławem Szymoną OP, teologiem, tłumaczem książki Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu" 
 
Justyna Kostecka
Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki! (Iz 40,3). Tak wołał św. Jan Chrzciciel, bohater wielu obrazów, między innymi obrazu Hieronima Boscha. Obraz ze zbiorów Muzeum José Lazaro Galdiano w Madrycie przedstawia świętego na pustkowiu, dokąd udał się jeszcze jako młodzieniec i gdzie wiódł żywot ascety. Jan Chrzciciel pochodził z Judei, był synem kapłana Zachariasza i Elżbiety oraz krewnym Jezusa...
 
ks. Marek Dziewiecki
Być człowiekiem, to być kimś wolnym, czyli zdolnym do podejmowania decyzji. Zwierzęta nie dysponują wolnością i dlatego całkowicie podlegają instynktom, popędom oraz prawom ewolucji. Natomiast człowiek nie jest zdeterminowany ani instynktami, ani żadnymi innymi naciskami zewnętrznymi czy wewnętrznymi. Z tego powodu, jako jedyna istota na tej ziemi, człowiek nie jest bezwolną cząstką ewoluującej przyrody, lecz tworzy historię. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS