logo
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Jarosława, Marka, Wiki – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
św. Bonawentura, Jakub Szymański
Nauka o Matce Bożej
Któż jak Bóg
 


I dlatego lepiej myśleć zdają się ci, którzy mówią pośrednio, to znaczy, iż Błogosławiona Dziewica miała możność daną Jej od Boga, przez którą zarządziła materią tego poczęcia. Materią, która miała nie jedynie obręb materialny, czy siły biernej, lecz także zdatność i moc do utworzenia potomka. Ta jednak moc przez siebie nie mogła dojść do doskonałego aktu jak tylko poprzez następstwo w czasie. Lecz ponieważ nie stosowało się do ciała Chrystusa, aby było uformowane po kolei, dlatego Duch Święty doprowadził Swoją Nieskończoną Mocą tę materię do aktu doskonałego. I przez to Dziewica w niczym nie była ograniczona, jeżeli Bóg Swą Mocą przyśpieszył to, co u innych kobiet po kolei utworzył do bytu.
 
Nie mniejsza bowiem była moc w Dziewicy, niż w innej kobiecie, a nawet znacznie większa, gdyż miała moc naturalną i ponadnaturalną, przez którą współdziałać mogła materią Sama Jedna tak dalece, jak żona z mężem połączona; stąd cała substancja Chrystusa była z Jego Matki. I dlatego – jeżeli właściwie chcemy ocenić i powiedzieć – w prawdziwszy sposób była Dziewica Matką Chrystusa, niż jest jakakolwiek matka matką syna swego. Stąd i przez tę możność w żywocie pielęgnowała Go przez dziewięć miesięcy. I tak staje się jasne, że Dziewica Maryja była współpracująca w pewien sposób w poczęciu Syna, to znaczy, dostarczając materii odpowiedniej działającej mocy, która jednak ponad możność swą została przyśpieszona i doprowadzona do pełności przez Moc Nieskończoną. I z tym współbrzmi Pismo Święte, które w ten sposób mówi o Chrystusie narodzonym z Dziewicy, w jaki i sposób mówi o stałym się z niewiasty (po łacinie: natum de Virgine [Mt 1,16], factum ex muliere [Gal 4,4]). Zgadza się z tym także słowo św. Jana Damasceńskiego, który mówi, iż miała moc przyjęcia słowa i zrodzenia. Zrodzenia, gdyż mogła posługiwać zarodkowi cielesnemu przez moc udzieloną Jej Bożym darem. Przyjęcia zaś, gdyż jedynie Boże Słowo mogło uformować natychmiast przyjęte ciało – gdyż właśnie Słowo przyjęte zostało przez Dziewicę.
 
Czy to współdziałanie Błogosławionej Dziewicy było naturalne, czy cudowne?
 
Na co św. Bonawentura odpowiada, iż moc rozrodcza w Dziewicy została pobudzona przez Ducha Świętego i była podniesiona ponad swą możność. Pobudzona została, aby mogła przygotować materię na poczęcie wedle tego, co właściwe jest płci niewieściej. Ale ponad naturę była podniesiona, gdy dana Jej została moc przygotowania materii wedle tego, co przynależało o tyle szlachetniejszemu i o tyle doskonalszemu poczęciu. I dlatego Dziewica Maryja moc miała ponadnaturalną i moc wedle natury. A moc ponadnaturalna była rozwinięta w uświęceniu przez Ducha Świętego; i w obie strony była w tym czasie poczęcia postawiona w uzupełnieniu swoich funkcji. I dlatego działanie, czy też współdziałanie, częściowo w pewien sposób było naturalne, a w pewien sposób ponadnaturalne.
 
Tak to jest rozumiane, gdyż było to zgodne z naturą, aby Dziewica była dostarczająca usposobienia, wystarczalnego do poczęcia, w sposób w jaki posługuje płeć niewieścia. Lecz, iż przez Siebie Samą posługująca była o tyle, o ile posługuje żona zjednoczona z mężem – to było to ponad naturą, i dlatego cudowne i nadzwyczajne.
 
Zgodnym jest zatem, iż i to działanie nie było całkiem naturalne, zaiste miało coś ponad naturę, a właściwie miało wiele ponad naturę, gdyż był to pomiędzy wszystkimi cudami cud szczególny, to znaczy, aby dziewicze łono było zarazem nienaruszone i zapłodnione.
 
Czy Błogosławiona Dziewica powinna być nazywana Bożą Rodzicielką?
 
Na co św. Bonawentura odpowiada, iż słowa przedstawiające Wiarę Chrześcijańską powinny być od błędu oddalone, a przybliżone do pobożności, najbardziej zaś te, w których jest mowa o Dziewicy Maryi. Sama bowiem wszystkie herezje zniszczyła na całym świecie, Prawdę z Siebie Samej począwszy i zrodziwszy. Sama bowiem wysłużyła pojednanie całemu rodzajowi ludzkiemu i dlatego względem Niej powinna płonąć pobożność wszystkich Chrześcijan.
 
Zaś dlatego, że Błogosławiona Dziewica poczęła Tego, Który nie tyle jest nazwany Chrystusem ze względu na połączenie Natury Boskiej i ludzkiej, lecz także Bogiem Prawdziwym ze względu na wieczne pochodzenie – stąd Bożą Rodzicielką powinna być nazwana. Aby z samego tego nazwania była uhonorowana oraz niszcząca błąd bezbożności, który mówił, że Maryja poczęła jedynie człowieka.
 
I jak opowiada św. Jan Damasceński, prawdziwy doktor – ze względu na ten błąd Nestoriusz-heretyk chciał Ją nazwać Chrystusa rodzicielką, a nie Bożą Rodzicielką, jakby tylko jedynie zrodziła człowieka. I dlatego św. Jan Damasceński, prawdziwy doktor i Dziewicy czciciel, poucza nas, aby określenie to (tj. rodzicielka Chrystusa) oddalać, nie że jest fałszywe, ale że heretyk Nestoriusz chciał pod nim ukryć truciznę. Stąd św. Jan Damasceński mówi: „Christotocon – to znaczy: Chrystusa rodzicielką – nie nazywamy Dziewicy, ponieważ w zniszczeniu Theotocos, to znaczy: Bożej Rodzicielki, głos splamiony Nestoriusz niegodziwiec znalazł wspólny wraz z ojcem swoim – diabłem”.
Zgodne są zatem racje ukazujące, iż Błogosławiona Dziewica jest Bożą Rodzicielką nazywana słusznie, prawdziwie i pobożnie.
 
Przekład: Jakub Szymański
 
 
Zobacz także
Urszula Janicka-Krzywda
Dzieje kultu Matki Bożej sięgają swymi początkami pierwszych wieków chrześcijaństwa. Od początku czczono Ją jako osobę najbliższą Chrystusowi, świadka Jego narodzin i śmierci. Z tekstu Ewangelii wynika jednoznacznie, że jeszcze za życia cieszyła się szacunkiem apostołów, uczniów Jezusa i Jego wyznawców, należnym Matce Boga...
 
Urszula Janicka-Krzywda
W 1571 roku Turcy szykowali się do podboju chrześcijańskiej Europy. Dnia 7 pażdziernika pod Lepanto spotkały się flota Świętej Ligi z potężną flotą turecką. W tym samym czasie na Lateranie papież Pius V odmawiał różaniec. Cała ówczesna chrześcijańska Europa modliła się razem z papieżem o wielki cud i Boży ratunek za przyczyną Matki Bożej. Prośby zostały wysłuchane, a papież Pius V przypisał je modlitwie różańcowej. Dzień tego zwycięstwa – 7 października – polecił później obchodzić jako święto Matki Bożej Różańcowej...
 
ks. Mieczysław Piotrowski TChr.
Najważniejszym momentem naszego życia na ziemi jest chwila śmierci. Dokonuje się wtedy sąd, w którym raz na zawsze decyduje się wieczność człowieka, jego zbawienie albo potępienie. Kochający Bóg przekazuje nam tę prawdę mówiąc: "postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd"...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS