2019-07-06 13:00
„My, Kunegunda, wdowa po śp. panu Bolesławie niegdyś księciu krakowskim, pani i księżna sądecka, rozważając głęboko w sercu [...], że nic tak nie będzie pomocnym na ostatecznym sądzie i nic tak nie przebłaga Sprawiedliwego Sędziego [...], jak dzieła miłosierdzia, które miłosierdzie czyniącym wprowadzają same do drzwi szczęśliwej wieczności